eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Wymuszenie pierwszeństwa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 11. Data: 2012-11-02 12:29:45
    Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-11-02 11:40, jerzu pisze:
    > On Fri, 2 Nov 2012 11:29:10 +0100, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
    >
    >> Ilu jest tych kierowców?
    >
    > Obserwując to konkretne skrzyżowanie, dość sporo.

    Raczej nie (i piszę o tym konkretnym skrzyżowaniu).



  • 12. Data: 2012-11-02 12:35:20
    Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-11-02 12:01, Myjk pisze:
    > Fri, 02 Nov 2012 11:40:59 +0100, jerzu
    >
    >>> Ilu jest tych kierowców?
    >> Obserwując to konkretne skrzyżowanie, dość sporo.
    >
    > Dość sporo, to wie jak jeździć.
    >
    > Ponadto, z kierunku z którego poruszał się autobus nie ma "bezwzględnego"
    > pierwszeństwa nad pojazdami z lewej (to jest AFAIR skrzyżowanie

    W ogóle nie ma czegoś takiego jak "bezwzględne" pierwszeństwo.

    > równorzędne). Jeśli z przeciwnego kierunku do ruchu ciężarówki jechał
    > pojazd (uściślając, chciał np. skręcić w swoje lewo), to ciężarówka miała
    > "większe" pierwszeństwo niż autobus.

    LOL - nie, nie miała. Pierwszeństwo i tak miał autobus.



  • 13. Data: 2012-11-02 12:35:38
    Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
    Od: "T." <k...@i...pl>

    W dniu 2012-11-02 09:38, Uncle Pete pisze:
    > Dlaczego tylu kierowców jest przekonanych, że na skrzyżowaniu w
    > kształcie litery "T" pierwszeństwo zawsze ma ten, kto porusza się po
    > "poprzeczce"? Tym razem chodzi o skrzyżowanie Herbsta i Romera w Warszawie:
    >
    > http://tinyurl.com/cutnsul
    >
    > Piotr

    Dokładnie tak się dzieje. Kolejny przykład:
    http://www.zumi.pl/,20.903902249999987:52.239642,,,,
    2,1b,namapie.html

    Mimo, że na wjeździe stoi znak "droga wewnętrzna", to kierownicy
    uważają, że jadą "główną" więc mają pierwszeństwo. Na nic pokazywanie
    znaku czy zamruganie światłami...

    Widać to na
    http://maps.google.com/maps?q=warszawa&hl=pl&ll=52.2
    39263,20.903577&spn=0.007188,0.021136&sll=37.0625,-9
    5.677068&sspn=38.008397,86.572266&hnear=Warszawa,+ma
    zowieckie,+Polska&t=m&z=16&layer=c&cbll=52.239263,20
    .903577&panoid=uudF234Z0w-DMNIVZHStuw&cbp=12,8.13,,0
    ,8.13

    lub

    http://tinyurl.com/brbmna5

    T.


  • 14. Data: 2012-11-02 12:35:42
    Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
    Od: Uncle Pete <p...@i...waw.pl>

    > Ponadto, z kierunku z którego poruszał się autobus nie ma "bezwzględnego"
    > pierwszeństwa nad pojazdami z lewej (to jest AFAIR skrzyżowanie
    > równorzędne). Jeśli z przeciwnego kierunku do ruchu ciężarówki jechał
    > pojazd (uściślając, chciał np. skręcić w swoje lewo), to ciężarówka miała
    > "większe" pierwszeństwo niż autobus.

    Ale bez przesady, te trzy pojazdy miałyby najpierw wzajemnie się
    zablokować, a potem ktoś ruszyłby pierwszy i nawet w przypadku stłuczki
    skutki byłyby o wiele mniejsze. Na 99% ciężarówka pruła po pustym
    nieznajomym mieście (popatrz na blachy i kiedy to się stało) zakładając,
    że jak jest prosto, to ma się pierwszeństwo.

    Owszem, skrzyżowań równorzędnych na głównych drogach w Warszawie jest
    mało, ale to akurat jest dobrze oznaczone i nie jest zawieszone
    perdylionem znaków, z których trzeba wyszukać ten właściwy.

    Piotr

    >


  • 15. Data: 2012-11-02 12:40:40
    Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-11-02 11:58, Tomasz Pyra pisze:
    > Dnia Fri, 2 Nov 2012 11:48:25 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
    >
    >> Dnia Fri, 02 Nov 2012 09:38:21 +0100, Uncle Pete napisał(a):
    >>
    >>> Dlaczego tylu kierowców jest przekonanych, że na skrzyżowaniu w
    >>> kształcie litery "T" pierwszeństwo zawsze ma ten, kto porusza się po
    >>> "poprzeczce"? Tym razem chodzi o skrzyżowanie Herbsta i Romera w Warszawie:
    >>
    >> Dlatego, że skrzyżowania równorzedne w Polsce to rzadkość.
    >
    > Dokładnie to.
    > U kierowców dawno zniknł odruch przepuszczania tego po prawej.

    Naprawdę?

    > Za to pojawił się zmysł oceny "ważności" dróg na podstawie szarokości
    > jezdni, kształtu skrzyżowania i tego która droga jest bardziej
    > przelotowa...

    To ciekawe :) Ja wiem, ze niektórzy tak myślą, ale to zbyt mało
    na generalizację.

    > A znaków przed każdym skrzyżowaniem nawalone tyle, że brak znaków
    > regulujących pierwszeństwo też łatwo przeoczyć.

    No i znowu się pojawia magiczna generalizacja, która z faktami ma
    niewiele wspólnego. Dużo znaków jest tylko w pewnych miejscach,
    ale na pewno na tam i w okolicach.





  • 16. Data: 2012-11-02 12:54:07
    Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 02 Nov 2012 12:35:42 +0100, Uncle Pete

    > Ale bez przesady, te trzy pojazdy miałyby najpierw
    > wzajemnie się zablokować,

    To w jeździe chodzi o to, żeby się blokować?

    > a potem ktoś ruszyłby pierwszy i nawet w przypadku
    > stłuczki skutki byłyby o wiele mniejsze.

    Ktoś, znaczy kto? Ciągną na ten czas
    zapałki, grają w nożyczki i kamień?

    > Na 99% ciężarówka pruła po pustym nieznajomym mieście
    > (popatrz na blachy i kiedy to się stało) zakładając,
    > że jak jest prosto, to ma się pierwszeństwo.

    Tak! Pruła 215 km/h, udało się jej znacznie wytracić
    prędkość, mimo tego nie uniknęła kolizji!

    --
    Pozdor Myjk


  • 17. Data: 2012-11-02 12:56:23
    Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Fri, 02 Nov 2012 12:35:20 +0100, Artur Maśląg

    >> Ponadto, z kierunku z którego poruszał się autobus nie ma "bezwzględnego"
    >> pierwszeństwa nad pojazdami z lewej (to jest AFAIR skrzyżowanie
    > W ogóle nie ma czegoś takiego jak "bezwzględne" pierwszeństwo.

    Dlatego właśnie napisałem w "zawiasach".

    >> równorzędne). Jeśli z przeciwnego kierunku do ruchu ciężarówki jechał
    >> pojazd (uściślając, chciał np. skręcić w swoje lewo), to ciężarówka
    >> miała "większe" pierwszeństwo niż autobus.
    > LOL - nie, nie miała. Pierwszeństwo i tak miał autobus.

    Dlatego właśnie napisałem w "zawiasach".

    --
    Pozdor Myjk


  • 18. Data: 2012-11-02 12:57:53
    Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam.pl>

    Dnia Fri, 2 Nov 2012 12:01:36 +0100, Myjk napisał(a):

    > nie ma "bezwzględnego" pierwszeństwa
    > ciężarówka miała "większe" pierwszeństwo

    Nie ma żadnych takich pierwszeństw jak "bezwzględne", "względne",
    "większe", "mniejsze" i "średniejsze". Możę jeszcze, "ćwierćpierwszeństwa",
    "nadpierwszeństwa" i "podpierwszeństwa"?

    Bo piszesz że tnąca prosto przez skrzyżowanie równorzędne ciężarówka,
    pomimo tego że z prawej nadjeżdżał autobus miała "nadpierwszeństwo"
    wynikające z potencjalnej obecności trzeciego pojazdu?
    Nie - ciężarówka NIGDY na tym skrzyżowaniu nie będzie miała pierwszeństwa
    nad autobusem - choćby na około była dowolna konfiguracja innych pojazdów.
    Ani "większego", ani "mniejszego".
    Ciężarówka mogłaby pojechać jedynie w sytuacji kiedy autobus by stał (np.
    ustępując pierwszeństwa komuś innemu), a jazda ciężarówki nie zmusiłaby go
    wtedy do zmiany prędkości lub kierunku.
    Nie ma to jednak wtedy nic wspólnego z pierwszeństwem.

    Zdecydowanie relacja pierwszeńśtwa nie jest przechodnia i nawet to, że
    pojazd któremu mam ustąpić pierwszeństwa, ma obowiązek ustąpić
    pierwszeństwa jeszcze komuś innemu, nijak nie zmienia pierwszego obowiązku
    ustąpienia pierwszeństwa.
    A "deadlocki" na skrzyżowaniach rozwiązuje się w oparciu o to że któryś z
    pojazdów zatrzymuje się.


  • 19. Data: 2012-11-02 12:59:20
    Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-11-02 12:35, Uncle Pete pisze:
    >> Ponadto, z kierunku z którego poruszał się autobus nie ma "bezwzględnego"
    >> pierwszeństwa nad pojazdami z lewej (to jest AFAIR skrzyżowanie
    >> równorzędne). Jeśli z przeciwnego kierunku do ruchu ciężarówki jechał
    >> pojazd (uściślając, chciał np. skręcić w swoje lewo), to ciężarówka miała
    >> "większe" pierwszeństwo niż autobus.
    >
    > Ale bez przesady, te trzy pojazdy miałyby najpierw wzajemnie się
    > zablokować, a potem ktoś ruszyłby pierwszy i nawet w przypadku stłuczki
    > skutki byłyby o wiele mniejsze.

    Ano prawda - przez to skrzyżowanie dzień w dzień jeździ mnóstwo
    samochodów i sytuacje "wątpliwe" bywają, ale jakoś ludzie w większości
    bez specjalnych problemów przejeżdżają. Znam z autopsji :)

    > Na 99% ciężarówka pruła po pustym
    > nieznajomym mieście (popatrz na blachy i kiedy to się stało) zakładając,
    > że jak jest prosto, to ma się pierwszeństwo.

    Coś w tym stylu - Romera wcale nie jest drogą "mniejszą". Ruch w
    mieście dużo mniejszy z racji wydłużonego weekendu...

    > Owszem, skrzyżowań równorzędnych na głównych drogach w Warszawie jest
    > mało,

    Na głównych może i tak, ale trochę ich jednak jest.

    > ale to akurat jest dobrze oznaczone i nie jest zawieszone
    > perdylionem znaków, z których trzeba wyszukać ten właściwy.

    Zupełnie normalne skrzyżowanie :)




  • 20. Data: 2012-11-02 13:07:36
    Temat: Re: Wymuszenie pierwszeństwa
    Od: The_EaGle <t...@t...pl>

    W dniu 2012-11-02 12:16, Myjk pisze:
    > Fri, 2 Nov 2012 11:58:34 +0100, Tomasz Pyra
    >
    >>> Dlatego, że skrzyżowania równorzedne w Polsce to rzadkość.
    >>
    >> Dokładnie to.
    >> U kierowców dawno zniknł odruch przepuszczania tego po prawej.
    >> Za to pojawił się zmysł oceny "ważności" dróg na podstawie szarokości
    >> jezdni, kształtu skrzyżowania i tego która droga jest bardziej
    >> przelotowa...
    >
    > Dokładnie! To tak jakby stwierdzić, że każdy Polak to złodziej, a jak
    > złodziej to i pijak. Ja widzę, że większość jeździ wprost przeciwnie do
    > Twojego stwierdzenia.
    >
    > Jeśli zaś chodzi o to skrzyżowanie, to jest tam tyle miejsca, że aż się
    > prosi o rondo. W zamian za to jest od lat gówniane, najgorsze z możliwych
    > rozwiązań, skrzyżowanie równorzędne.

    Rozwiązanie polegające na tworzeniu skrzyżowań równorzędnych jest BARDZO
    DOBRE ale tam gdzie mamy do czynienia z do DOBRZE OZNAKOWANYM
    skrzyżowaniem równorzędnym. Podczas gdy w naszych warunkach połowa
    skrzyżowań jest oznaczona a połowa nie, do tego dochodzą wyjazdy z
    posesji czy firm przypominające skrzyżowania i tylko 3-4 przejeździe
    jesteś w stanie domyśleć się czy to co minąłeś to było skrzyżowanie czy
    może wyjazd z jakiejś fabryki.

    Skrzyżowania takie stosuje się dla uspokojenia ruchu i zmniejszenia
    szybkości pojazdów w terenach mocno zurbanizowanych np przy osiedlowych
    ulicach (nie wewnętrznych) lub tam gdzie ze względu na szerokość drogi
    warto jeździć wolno i nie stawiać progów zwalniających.

    --
    Pozdrawiam
    Rafał

    --- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: