W dniu 2009-11-11 19:29, T.M.F. pisze:

> A niby czemu? Wlasciwie od czasow wymyslenia pierwszej matrycy sygnaly
> sterujace sie nie zmienily. Jedyna roznica pomiedzy matrycami jest
> rozdzielczosc. Tu widzialbym problem, bo jak wlozysz za duza to reszta
> elektroniki sie nie wyrobi. Chyba, ze matryca bylaby bardziej
> inteligentna niz tylko zbior elementow swiatloczulych i do aparatu
> transmitowalaby obraz juz jakos przetworzony, a nie wymagala skanowania.

Chociażby. Poza tym sam procesor i jego kolejne wersje i kolejne możliwości -
firmware wszystkiego
nie załatwi.

> IMHO pomysl bylby ciekawy - moznaby sobie kupic np. matryce bez filtru
> bayerowskiego, albo bardziej czula na IR, o nizszej rozdzielczosci i
> mniejszych szumach do astrofoto, albo po prostu lepsza - vide matryce z
> 50D i 500D.

Pomysł ciekawy dla geeków :-) Producenci chyba jednak wolą mamić klientów "nowymi"
wersjami aparatów
wypuszczanymi średnio co 1-1,5 roku ;-)

--
pozdrawiam
Tomasz Jakubowski