On Tue, 24 Aug 2021 17:40:30 +0200, Krystek wrote:
> W dniu 2021-08-24 o 14:53, Cezary Grądys pisze:
>> W dniu 23.08.2021 o 18:50, Krystek pisze:
>>> Dremela nie mam, ale w sumie to podsunąłeś mi metodę, o której wcześniej
>>> nie pomyślałem / zapomniałem: spróbuję nawinąć papier ścierny na wiertło
>>> / gwóźdź i podziałać wkrętarko-wiertarką. Może jeszcze też uda mi się
>>> jakiegoś druciaka do czyszczenia garnków nawinąć.
>>
>> Możesz spróbować silnik od magnetofonu, kiedyś mocowało się wiertło
>> robiac sprężynkę ze srebrzanki i zalewając cyną. Ciężko było zrobic
>> prosto, ale jak się zrobiło to płytki drukowane można było wiercić.
>
> Jako, że latarkę zmasakrowałem próbując rozkręcić jej zapieczoną tubę i
> wygląda ona teraz tragicznie to już mi wszystko jedno jak ją oczyszczę i
> przywrócę do działania. Dzisiaj zalałem rurki wodą i wsypałem nieco
> ,,kreta" do udrażniania rur. Trochę rozpuścił osad, ale nadal nie na
> tyle, żeby nie trzeba było korzystać z papieru ściernego / szlifierki.

A nie mogles sie spytac wczesniej?

Kret sytuacji raczej nie pomogl, a aluminiowej obudowie raczej
zaszkodzil.

IMO - czysta woda i wanienka ultradzwiekowa.
I duzo cierpliwosci, zeby wszystko wyplukac.

Na koniec spirytus czy izopropanol, zeby szybciej wyschlo.

J.

do góry

W dniu 19.08.2021 o 17:25, Krystek pisze:
> Mam taką małą, taktyczną latareczkę marki Romisen (może ktoś jeszcze
> kojarzy tę markę, szukałem jakiś czas temu jej innych produktów
> latarkowych, ale wygląda na to, że zniknęła z rynku i już nikt nie
> produkuje latarek pod tą marką), kupioną parę lat temu. Podobna do tej -
> <https://www.banggood.com/SKYWOLFEYE-6509-100LM-Flas
hlight-AA-Battery-LED-Work-Light-Camping-Hunting-Eme
rgency-Lamp-p-1432933.html>,
> tylko z przedłużką na drugą baterię AA/R6 (bo może pracować z jedną, jak
> i z dwiema bateriami). Używana sporadycznie; nosiłem ją w plecaku jako
> element EDC.
>
> Chciałem wymienić w niej baterie, ale baterie w niej utknęły, a ta
> przedłużka tak się zakleszczyła z główną częścią latarki, że nie mogłem
> jej odkręcić. Już myślałem, że będę potrzebował imadła, ale zostawienie
> na noc popsikanej płynem odrdzewiającym pomogło zwalczyć zapieczenie gwintu.
>
> Po rozkręceniu korpusu i dostaniu się do baterii, okazało się, że
> baterie wylały. Wyciekł elektrolit, który skrystalizował się i baterie
> przykleiły się do wewnętrznych ścianek latarki. Wypchnąłem je, ale jest
> pełno białego osadu. Trochę odczyściłem starą szczoteczką do zębów,
> którą udało mi się wepchać w tubus latarki, ale jeszcze jest trochę
> syfu. Da się to czymś rozpuścić, wymyć?
>

Najlepsze jest zwykła woda z mydłem (soda) + doskrobanie złączy. Jeszcze
lepszym pomysłem jest kupno nowej.

Jakiś czas temu, kupiłem sobie latarkę za 30zł...z radiem, ładowaną z
sieci. Prosta i zajebista :)
https://archiwum.allegro.pl/oferta/latarka-z-radiem-
9-led-radio-brighter-km8778-i6870123765.html

Padł mi akumulator po 3 latach i chciałem kupić nowy. Okazuje się, że
lepiej/taniej kupić nową latarkę :)

Przelicz sobie te kwoty z męczeniem się nad odrestaurowaniem starej,
ośrupanej latarki/czas.

BTW, ostatnio za 10zł kupiłem sobie latarkę ładowaną na USB i za 5
(wszystko za 5zł) zł kupiłem latarkę ładowaną sieciowo i solarnie na
pobliskim rynku. 5 zł za obudowę, akumulator, LED, ładowarka i panel
słoneczny, który potrafi jednak w 2 dni naładować latarkę na FULL.
https://allegrolokalnie.pl/oferta/latarka-led-z-pane
lem-solarnym-licytacja-od-1zl-vcd


Zajebiste

--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
PIBAĆ JES

do góry

W dniu 2021-08-24 o 19:38, J.F pisze:
> On Tue, 24 Aug 2021 17:40:30 +0200, Krystek wrote:
>> W dniu 2021-08-24 o 14:53, Cezary Grądys pisze:
>>> W dniu 23.08.2021 o 18:50, Krystek pisze:
>>>> Dremela nie mam, ale w sumie to podsunąłeś mi metodę, o której wcześniej
>>>> nie pomyślałem / zapomniałem: spróbuję nawinąć papier ścierny na wiertło
>>>> / gwóźdź i podziałać wkrętarko-wiertarką. Może jeszcze też uda mi się
>>>> jakiegoś druciaka do czyszczenia garnków nawinąć.
>>>
>>> Możesz spróbować silnik od magnetofonu, kiedyś mocowało się wiertło
>>> robiac sprężynkę ze srebrzanki i zalewając cyną. Ciężko było zrobic
>>> prosto, ale jak się zrobiło to płytki drukowane można było wiercić.
>>
>> Jako, że latarkę zmasakrowałem próbując rozkręcić jej zapieczoną tubę i
>> wygląda ona teraz tragicznie to już mi wszystko jedno jak ją oczyszczę i
>> przywrócę do działania. Dzisiaj zalałem rurki wodą i wsypałem nieco
>> ,,kreta" do udrażniania rur. Trochę rozpuścił osad, ale nadal nie na
>> tyle, żeby nie trzeba było korzystać z papieru ściernego / szlifierki.
>
> A nie mogles sie spytac wczesniej?

Jakbym wcześniej miał tę przygodę z latarką to bym zapytał wcześniej ;)

> Kret sytuacji raczej nie pomogl, a aluminiowej obudowie raczej
> zaszkodzil.

W małym stężeniu to robiłem i przez krótki czas trzymałem wodę z
rozpuszczonym kretem w obudowie latarki.

> IMO - czysta woda i wanienka ultradzwiekowa.
> I duzo cierpliwosci, zeby wszystko wyplukac.
>
> Na koniec spirytus czy izopropanol, zeby szybciej wyschlo.

Koniec końców kupiłem najtańszy zestaw pilników do metalu bez uchwytów
rękojeści, takie, by dało się je włożyć w gniazdo wiertarki i okrągłym
pilnikiem oskrobać ścianki.

Jednak cały mój wysiłek spełzł na niczym, bo przy okazji tego
czyszczenia urwałem sprężynę od zasilania minus na dole korpusu latarki,
więc cały mój trud na próżno. Latarka już nie (za)działa. Muszę poszukać
jakiegoś sensownego jej zamiennika (co jest o tyle trudne, że ta była na
tyle uniwersalna, że można ją było zasilać 1 baterią CR123 lub 1AA albo
dwiema bateriami AA).

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

do góry

On Tue, 7 Sep 2021 16:20:15 +0200, Krystek wrote:
> W dniu 2021-08-24 o 19:38, J.F pisze:
>> On Tue, 24 Aug 2021 17:40:30 +0200, Krystek wrote:

>>> Jako, że latarkę zmasakrowałem próbując rozkręcić jej zapieczoną tubę i
>>> wygląda ona teraz tragicznie to już mi wszystko jedno jak ją oczyszczę i
>>> przywrócę do działania. Dzisiaj zalałem rurki wodą i wsypałem nieco
>>> ,,kreta" do udrażniania rur. Trochę rozpuścił osad, ale nadal nie na
>>> tyle, żeby nie trzeba było korzystać z papieru ściernego / szlifierki.
>>
>> A nie mogles sie spytac wczesniej?
>
> Jakbym wcześniej miał tę przygodę z latarką to bym zapytał wcześniej ;)

Zanim kreta wlales.

>> Kret sytuacji raczej nie pomogl, a aluminiowej obudowie raczej
>> zaszkodzil.
>
> W małym stężeniu to robiłem i przez krótki czas trzymałem wodę z
> rozpuszczonym kretem w obudowie latarki.
>
>> IMO - czysta woda i wanienka ultradzwiekowa.
>> I duzo cierpliwosci, zeby wszystko wyplukac.
>>
>> Na koniec spirytus czy izopropanol, zeby szybciej wyschlo.
>
> Koniec końców kupiłem najtańszy zestaw pilników do metalu bez uchwytów
> rękojeści, takie, by dało się je włożyć w gniazdo wiertarki i okrągłym
> pilnikiem oskrobać ścianki.
>
> Jednak cały mój wysiłek spełzł na niczym, bo przy okazji tego
> czyszczenia urwałem sprężynę od zasilania minus na dole korpusu latarki,
> więc cały mój trud na próżno. Latarka już nie (za)działa.

Ja sie pewnie jakos rozmontowuje, moze i sprezyne da sie naprawic.

> Muszę poszukać
> jakiegoś sensownego jej zamiennika (co jest o tyle trudne, że ta była na
> tyle uniwersalna, że można ją było zasilać 1 baterią CR123 lub 1AA albo
> dwiema bateriami AA).

Aliexpres :-)

J.

do góry