W dniu 2016-03-20 o 12:34, Tomasz Wójtowicz pisze:

>> Czołem. Jakiś czas temu dowiedziałem się poprzez grupę, że ustrojstwo
>> jak w topiku nie istnieje, za to istnieją różnicówki, do których
>> mechanicznie można podłączyć dodatkowe styki ( potrzebuję 2 ). Szukam po
>> katalogach, ale znaleźć nie mogę - jak nazywa się taki system, względnie
>> jakieś przykłady ?
>>
> Np. w systemie S-191 FAEL, ale już nie produkowanym, można było łączyć
> dźwigienki w dłuższe ciągi. Wystarczyło umieścić różnicówkę FAEL, a obok
> zwykły łącznik i połączyć je odpowiednim mostkiem mechanicznym.
>
> Ale różnicówki ze stykami pomocniczymi istnieją. Problem jest o jakich
> różnicówkach mówimy:
> - przeciwporażeniowe (25,30 mA)
> - przeciwpożarowe (300, 3000 mA)
> - na większe prądy
> i jak montowanych, na szynę DIN, czy inaczej? W niektórych
> konfiguracjach być może styki pomocnicze nie są oferowane.

Przypomnę o co się uprzednio rozchodziło. Stabilizator sieciowy ma
wyjście w układzie 4 przewodowym: 2 tory prądowe i 2 napięciowe,
podpięte bezpośrednio na odbiorniku. Sam stabilizator można uważać za
sieć IT, ale ustrojstwo pracuje z bardzo różnymi obciążeniami, a wśród
nich są takie które wymagają uziemienia jednej z żył prądowych, co z
uczyniono. Chciałbym do tego dołożyć wyłącznik różnicowoprądowy z prądem
zadziałania 30mA,prądem roboczym maks. 25 A, możliwie odporny na różne
dziwne przebiegi, wpięty w obydwa tory prądowe. 2 styki pomocnicze
potrzebuję by w razie zadziałania różnicówki odciąć obydwa tory
napięciowe. Gdyby faktycznie dało się dobrać jakąś różnicówkę z
wbudowanymi stykami, miałbym temat rozwiązany. Montaż - w zasadzie dowolny.



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem