-
81. Data: 2013-12-13 02:21:20
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości grup
>> Tak zupełnie poważnie, to uważam, że ten obowiązek badania
>> lekarskiego
>> przy wydawaniu nowego świstka, to bardzo słuszna sprawa.
>Pamiętaj, że jeżeli lekarz komuś badania nie podbije, to kierowca
>może iść
>do innego lekarza i powtarzać tą czynność dowolnie długo.
No chyba ze ten pierwszy bedzie musial zameldowac niezaliczenie badan,
drugi zamelduje niezaliczenie, a jak trzeci zaliczy ... to go CBA
odwiedzi.
A urzad skasuje PJ juz po pierwszym meldunku ...
J.
-
82. Data: 2013-12-13 07:15:20
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2013-12-13 00:56, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Jak nie, kiedy żądają badań, żeby wydać dokument potwierdzający
> uprawnienia.
>
Daj spokój. Wszyscy cokolwiek myślący widzą że jest to kolejny przepis
"sztuka dla sztuki" albo co gorsze wylobbowany przez lekarzy.
Logicznie się tego nie da uzasadnić choćby nie wiem jak naginać
rzeczywistość :-)
Tu nie ma co dyskutować. Po prostu trzeba będzie to odkręcić. Całe
szczęście że jest trochę czasu. :-)
z
-
83. Data: 2013-12-13 07:45:34
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-12-12 21:35, Tomasz Stiller pisze:
> On Thu, 12 Dec 2013 21:26:12 +0100, sqlwiel wrote:
>
>> Słabe.
>> Niech się funkcjonariusz organów uczy rozpoznawać po cechach
>> antropometrycznych, a nie po tym, czy brunet, czy siwy.
>
> Tylko po co za nasze pieniądze funkcjonariusza uczyć takich żeczy, skoro
> dokument powinien jednoznacznie identyfikować jego właściela.
To powinno być zmartwienie tych, co wyprodukowali ten dokument. Napisali
"ważne bezterminowo"? To teraz trzeba słowa dotrzymać.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
84. Data: 2013-12-13 08:31:22
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2013-12-13 00:49, masti pisze:
> ale chyba wiesz, że dla C i D tak to już działa od dawna?
>
A zdajesz sobie sprawę jak często i jakie badania muszą przechodzić
piloci samolotów pasażerskich?
Czaisz debilność argumentu :-)
z
-
85. Data: 2013-12-13 09:03:24
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-12-12 22:33, Tomasz Stiller pisze:
> On Thu, 12 Dec 2013 21:52:11 +0100, Artur Maśląg wrote:
>
>> Prezentujesz dość typową przypadłość dla ludzi wychowanych w pewnym
>> systemie - ma być papier, nie jest ważne jaka jest rzeczywistość, ale
>> papier być musi, znaczy jest święty. Co do uczenia takich *rzeczy* -
>> tak, płacimy pieniądze na te służby by nam służyły,
>> a nie by nas prześladowały.
>
> Wręcz przeciwnie. Uważam, że papier powinien być odzwierciedleniem
> żeczywistści i sam fakt jego posiadania powinien o czymś świadczyć.
Ty naprawdę jesteś do tego bardzo przywiązany, a *rzeczywistość* mówi
coś zupełnie przeciwnego. Papier owszem, powinien być odzwierciedleniem
rzeczywistości, ale on w większości nie jest do niczego potrzebny.
Szczególnie, że mowa o unieważnianiu dokumentów ważnych bezterminowo.
Takie dokumenty same z siebie znikną, a wymuszanie ich wymiany w taki
sposób jest niezgodne z zasadami współżycia społecznego itd.
> Chciałbym, aby po okazaniu tego świstka funkcjonariusz mnie nie
> prześladował szczegółową kontrolą w systemie, która z założenia trwa. Bo
> może OC wydrukował wczoraj w domu, bo może mu uprawnienia cofneli dwa
> lata temu itp. Bo może jedzie kradzionym....
LOL - po pierwsze to muszą być podstawy do kontroli, a nie bo tak.
Kiedyś tak bywało. Po drugie jak się kogoś już zatrzymuje to warto
wiedzieć co, kto i jak. Nawet wcześniej. Brak policy OC, cofnięte
uprawnienia czy skradziony samochód. Inna sprawa, że zupełnie nie
rozumiem co miałeś na myśli pisząc "prześladował szczegółową kontrolą
w systemie" - jakie to prześladowanie? Wszystkie dane są w systemach.
> Właśnie dlatego uważam, że powinna być jasna korelacja między
> legitymującym się papierem, a samym papierem. Skoro zdjęcie jest z przed
> 20 lat, to może uparwnienia też stracił 15 lat temu? No to sprawdzimy, czy
> Pan nie jest wielbładem.
Wielbłądem to się jest przez to przywiązanie do papieru, a nie
ze względu na stan faktyczny. Ciekawe jak po prawie jazdy sprawdzisz
czy kierowca ma ważne uprawnienia, podobnie jak po dowodzie
rejestracyjnym czy samochód nie był kradziony.
> Dopiero gdy ma jakies _uzasadnione_ wątpliwości, to może rozpocząć
> kontrolę szczegółową razem ze sprawdzaniem w systemie.
Sprawdzenie w systemie powinno być najpierw.
-
86. Data: 2013-12-13 09:20:23
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2013-12-12 22:07, masti pisze:
> Dnia pięknego Thu, 12 Dec 2013 17:57:46 +0100 osobnik zwany RoMan
> Mandziejewicz napisał:
>
>> Hello masti,
>>
>> Thursday, December 12, 2013, 3:50:48 PM, you wrote:
>>
>> [...]
>>
>>>> Trybunał w pięcioosobowym składzie uznał, że zaskarżone przepisy nie
>>>> naruszają konstytucji.
>>>> - Ważności nie utracą uprawnienia do kierowania pojazdami, lecz
>>>> dokument, który je potwierdza - mówił sędzia sprawozdawca Marek
>>>> Kotlinowski, tłumacząc, dlaczego TK nie uznał, że doszło do naruszenia
>>>> praw nabytych ani zasady zaufania obywateli do państwa oraz jego
>>>> prawa. a z drugiej strony aby dokuemnt odzysakć trzeba zrobic an swój
>>>> koszt badania lekarskie itp
>>> paszport też trzeba wymieniać co 10 lat i za niego zapłacić, dowód
>>> osobisty też itd.
>>
>> Też bez sensu.
>>
>> Ale przynajmniej wydanie nowego dokumentu nie jest warunkowane badaniami
>> lekarskimi.
>
> no zobacz. A prawo prowadzenia ciężarówek masz dozywotnio? Czy moze
> musisz odnawiać świadectwo kwalifikacji i robić badania lekarskie?
Masti, przestań bredzić od rzeczy - czy innym jest jazda na własny
użytek, a co innego ustawa o transporcie drogowym.
-
87. Data: 2013-12-13 09:41:01
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Fri, 13 Dec 2013 01:23:28 +0100, Tomasz Pyra wrote:
> Z całą pewnością należy ją zlikwidować najpierw, niż dobudowując do
> niedziałającego obecnie systemu kolejne przybudówki.
W idealnym świecie pewnie tak. W praktyce prościej drobnymi kroczkami
modyfikować to co jest niż wywrócić wszystko do góry nogami.
> Ile miliardów zł uważasz że warto wydać na takie przedsięwzięcie?
> I jakich konkretnych efektów wydania tych miliardów się spodziewasz?
> I czy aby na pewno nie ma żadnych możliwości lepszego wydania tych
> pieniędzy niż w ten właśnie sposób?
Dlaczego zakładasz od razu wydanie dodatkowych dziesiątek miliardów
złotych?
Pieniądze już teraz są wydawane na badnia z tym, że teraz płacisz do ręki
prywatnemu lekarzowi. Wystarczy zmodyfikować nieco działający już system.
IMO można to zrobić prosto i bez zbędnego stresu. Wystarczy, że w miejscu
gdzie zgłaszasz się po nowy świstek PJ stworzy się możliwość pracy
loklanego diagnosty.
Przed złożeniem wniosku o nowy dokument trafiasz do dodatkowego
pomieszczenia na sprawdzenie stanu zdrowia. Skoro badania nie będzie
przeprowadzał prywaciaż, to można mocno zweryfikować jego cenę. Niech
kosztuje powiedzmy 25zł - czy to dużo?
Z tych 25zł x ilość odwiedzających taki gabinet spokojnie starczy na
pensję tego Pana i utrzymanie jego gabinetu. To nawet nie musi być lekarz
sensu stricte, w przypadku wątpliwości zawsze można odesłać na
dokładniejsze badania już do kogoś z odpowiednimi świeceniami. Jeśli
podaż będzie tak duża, że jeden człowiek w danym miejscu nie da rady,
można zatrudnić kolejnego. Kasa znajdzie się automatycznie. Przy czym to
nie SKP gdzie każdy punkt trzeba wyposażyć w sprzęt za milion złotych.
Sam fakt, że badanie musisz przeprowadzić na miejscu automatycznie
rozwiąże problem udawania się do innego lekarza. Jedyne co trzeba zrobić
to jasno określik kryteria, które należy spełniać aby badanie przejść,
tak aby nie było wątpliwości. Jesteś głuchy - wypad po aparat. Jesteś
ślepy - kup se Pan okulary i zapraszam ponownie.
> Bo mowa o sporych pieniądzach - 20mln kierowców jak zapłaci po 100zł dla
> lekarza i 100zł za nowy dokument, to właśnie wydałeś 4 mld zł.
> A tu jeszcze trzeba do systemu dorobić całą biurokracje, kontrolę,
> zarządzanie.
IMO to się jednak nieco inaczej liczy. Choćby z tego względu, że jedenak
nie wszyscy wymieniają PJ natychmiast w tej chwili. Uważam, że wydatek
25zł na kontrolę zdrowia kierownika raz na 5 lat to znikomy koszt przy
ogólnych kosztach utrzymania samochodu. Jakoś specjalnie nie ma wojny o
100 zł, które rocznie trzeba zostawić w SKP żeby skontrolować zdrowie
pojazdu.
Tomek
-
88. Data: 2013-12-13 10:11:03
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2013-12-12 15:01, z pisze:
> Przypomnijcie jasno i wyraźnie której partii to był pomysł żeby sobie
> zapisać i dobrze zapamiętać. :-)
No i się wyjaśniło.
To Unia Europejska nam każe co 15 lat zmieniać prawo jazdy.
Pretensje do UE. POsłowie nic nie zawinili. :-)
z
PS. Chociaż mogli sprawę przeciągać bo jak wiadomo niekorzystne
dyrektywy można jednak olewać :-)
-
89. Data: 2013-12-13 10:14:29
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:31:22 +0100 osobnik zwany z napisał:
> W dniu 2013-12-13 00:49, masti pisze:
>> ale chyba wiesz, że dla C i D tak to już działa od dawna?
>>
>>
> A zdajesz sobie sprawę jak często i jakie badania muszą przechodzić
> piloci samolotów pasażerskich?
>
> Czaisz debilność argumentu :-)
>
O'RLY? Czaisz debilność porównania do pilotów?
--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
90. Data: 2013-12-13 10:16:13
Temat: Re: Wykrakaliśmy?
Od: z <...@...pl>
Ło matko. Te pismaki to jednak są...
badanie lekarskie od kat C w górę. Zwykły Kowalski pisze oświadczenie,
dostarcza zdjęcie i buli 100 zł za wydanie kwitka.
Ale afera ojojoj :-)
z
PS. Czy to wszystko było błędem senatorów czy przykrywką dla mediów?
Co tam było do przykrycia bo nie śledzę? :-)