eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWykrakaliśmy?Re: Wykrakaliśmy?
  • Data: 2013-12-13 21:08:42
    Temat: Re: Wykrakaliśmy?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-12-13 20:24, Tomasz Stiller pisze:
    > On Fri, 13 Dec 2013 17:51:00 +0100, Artur Maśląg wrote:
    >> Czyli jest tak jak myślę - jesteś bardzo przywiązany do papieru tu i
    >> teraz.
    >
    > Mylisz się. Ja mówię o zupełnie innej kwestii.

    Absolutnie się nie mylę, co dokładnie potwierdziłeś poniżej.

    > PJ jest dokumentem
    > potwierdzającym uzyskanie pewnych uprawnien.

    Tak, najwyżej dokumentem potwierdzającym.

    > Wpis w jakimś tam systemie
    > jest tego uzupełnieniem, a nie odwrotnie. Dokument stwierdzający
    > uprawnienia powstał na długo przed tym, zanim wprowadzono systemy
    > pozwalające łatwo weryfikować ich obecność.

    Mylisz się - to właśnie dokument prawa jazdy jest uzupełnieniem,
    a nie odwrotnie. Bez informacji w systemie (może być szafa z
    segregatorami, nie musi być komputer) nie jest niczym więcej niż
    kawałkiem świstka, który można wyrzucić.

    >> Prawdopodobieństwo, że akurat trafisz w moment niedziałania
    >> systemu jest co prawda niezerowe, niemniej nawet wtedy spokojnie można
    >> to wyjaśnić później.
    >
    > Problem w tym, że taka awaria trafia się w najmniej oczekiwanych
    > momentach. Nie zawsze można coś wyjaśnić później.

    wiesz, dorabiać ideologię to możesz, ale nic z tego nie wynika.

    > Co zrobisz podczas
    > kontroli jeśli nie będziesz miał przy sobie PJ, a system akurat odmówi
    > posłuszeństwa?

    A co mam zrobić? Oświadczenie złożę. System ruszy to sprawdzą czy
    prawdziwe. Jak złożyłem nieprawdziwe to jeszcze dostanę ładnych parę
    groszy grzywny + inne nieprzyjemności.

    > Zgodzisz się na odcholowanie samochodu, a sam będziesz

    Weź zainstaluj jakiś słownik ortograficzny, bo zęby bolą :(

    > potem wyjaśniał przez swoje zaniedbanie? Po co tak komplikować sprawy? Po
    > to masz mieć ten świstek przy sobie, żeby wykluczyć takie problemy.

    Ty naprawdę żyjesz w jakimś dziwnym systemie, a nie w czasach, kiedy
    jest normalność. Państwo i policja dla obywatela, a nie obywatel
    dla państwa.

    >> Awaria jest awarią, sprawę się wyjaśni.
    >
    > Powiedz to tym, którzy przez trzy dni nie mogli kupić chleba - bo ich
    > jedyna gotówka leżała bezpiecznie na koncie niedziałającego systemu
    > informatycznego banku.

    ROTFL - do jeszcze wymyślisz? Pożyczą od sąsiada, będą mieli
    konto/kartę w innym banku itd.

    >> A co do uprawnień to uważaj - bezterminowa ich ważność (o ile ktoś takie
    >> posiada) bardzo szybko może się zrobić terminowa.
    >
    > Owszem może. I co z tego?Prawo niestety ewoluuje, niektóre zasady się
    > zmieniają.

    Ewolucja prawa nie może naruszać jego zasad.

    > Skoro nie podobają Ci się zmiany wprowadzane przez włodaży,
    > możesz ich pozbawić możliwości wprowadzania tych zmian. Raz na cztery
    > lata.

    Politykę zostawię Tobie...

    >> (..) z przymusu w kieszeni, w czasie jazdy na plażę, do
    >> pracy, do sklepu itd. Komu to potrzebne.
    >
    > Z przymusu? Przecież w tej kwestii nic się nie zmieniło.

    Czyli z przymusu. Bez problemu można sprawdzić czy mam uprawnienia
    gdyby była taka potrzeba - po co mi prawo jazdy w kieszeni w czasie
    jazdy do sklepu?

    > Po za tym, czy
    > ktoś cię zmusza do jazdy samochodem? Skoro konieczność posiadania przy
    > sobie dokumentu potwierdzającego nadanie uprawnień to taki problem -
    > wybierz komunikację zbiorową. Nie będziesz musiał go nosić.

    Znowu wychodzi z Ciebie człowiek od ograniczeń i decydowania za innych
    co mają robić.

    >> obowiązek posiadania takiego jak się komuś ubzdurało jest
    >
    > Obowiązek był zawsze. Nic się w tej kwestii nie zmienia.

    Sam o tym pisałem, natomiast nie widzę zasadności zmiany dokumentu
    wg widzimisię kogoś tam i dodatkowo *ja* mam za to zapłacić.

    >> więc po raz kolejny trzeba zapłacić, łazić po urzędach itd.
    >
    > Raz na 15 lat mogę się pofatygować. Bez stresu przeboleję koszta z tym
    > związane, bo są śmisznie małe biorąc pod uwagę skalę czasową o jakiej
    > mówimy.

    Kolejne potwierdzenie, że zwyczajnie godzisz się na takie rzeczy,
    ponieważ Tobie to specjalnie nie przeszkadza i nie będziesz wnikał
    w zasadność takich decyzji.

    >> (..) i nie wiadomo czy przypadkiem przy bezterminowych badaniach nie
    > zrobią się nagle terminowe.
    >
    > Jestem cały za, żeby zrobiły się terminowe! Tylko częściej niż raz na 15
    > lat, minimum raz na 5 lat.

    No pewnie, najlepiej co roku.

    > Taki przegląd kierownika, jak przegląd na samochodu SKP.

    Tak, kanał i dwie cegły.

    >> Sam podałeś *uzasadnione* przyczyny kontroli, a nie kontrole "bo tak".
    >
    > Podałem przyczyny które sprawią, że każdą kontrolę można uzasadnić. Nawet
    > tą wykonywaną "bo tak"

    Ściemniasz i tyle.

    >> Informacje z systemu są zazwyczaj bardziej wiarygodnie i kompletne,
    >> a dodatkowo trwa to chwilę. Samochód nie kradziony, OC jest, właściciel
    >> ten i ten, uprawnienia posiada.
    >
    > Informacje z systemu częściej zawierają błędy, ponieważ w przeciwieństwie
    > do wydawanych dokumentów nikt ich nie weryfikuje podczas wprowadzania.

    Przyjmijmy, że to prawda.

    > Ewentualne błedy wychodzą dopiero w momencie pobierania danych z systemu.

    I tutaj wpadłeś - skoro prawo jazdy wydano na podstawie danych z
    systemu to już nastąpiła weryfikacja.

    > Akuart posiadanie OC można zweyfikować na podstawie papierka, nie potrzeba
    > do tego żadnego systemu.

    Większej bzdury dawno nie słyszałem.

    > Uprośćmy jeszcze bardziej, potwierdzenie zawarcia OC jako naklejka na
    > szybie wzorem systemu irlandzkiego. Już się nie zapomni, ani nie zginie.
    > Z daleka będzie widać czy "ma". Ile mniej roboty?

    Może być i tak, podobnie jak data badań technicznych/ważności tablic
    rejestracyjnych wprost na tablicach. Nadal kierowca nie musi niczego
    posiadać przy sobie.

    >> LOL - jak oszusta? Raczej dokładnie odwrotnie. Sprawdzą sobie w systemie
    >> i nie będą niepotrzebnie niepokoić normalnego obywatela.
    >
    > Ale dlaczego mają sprawdzać, skoro mam dokument stwierdzający posiadanie
    > upawnień?

    A co ich obchodzi dokument, który może nie być już 'ważny'? Wcześniej
    sobie sprawdzą.

    >> Chciałbyś - w prawie jazdy nie ma informacji o cofnięciu uprawnień,
    >> punktach oraz np. niezapłaconych mandatach.
    >
    > A co ma piernik do wiatraka? Tj informacja o niezapłaconych mandatach do
    > posiadanych uprawnień? Wyjaśnisz?

    Normalnie - ileś tam niezapłaconych mandatów i zabieramy samochód,
    zatrzymujemy prawo jazdy. Rozwiązanie dość powszechnie stosowane
    dla krnąbrnych kierowców.

    >> No popatrz, okazuje się jednak, że wystarczy system i dokumenty żadne
    >> nie są potrzebne. Podobnie będzie z OC (weryfikacja w UFG), czy z prawem
    >> jazdy.
    >
    > System jako dodatek do dokumentu a nie odwrotnie.

    Odwrotnie - dokument jest dodatkiem, reszta jest w systemie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: