eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny? › Re: Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
  • Data: 2011-06-01 09:40:15
    Temat: Re: Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tue, 31 May 2011 16:25:39 +0000 (UTC), Massai

    > Popełniasz podstawowy błąd - zakładasz że kierunkowskaz jest
    > informacją dla wyjeżdżających z bocznej uliczki.

    Ponieważ jest -- inaczej nie byłoby konieczności
    posiadania kierunkwoskazów z przodu, bo po co,
    znowu dla ozdoby?

    > A tak nie jest. To nie jest informacja "możecie jechać, bo ja
    > skręcę".

    Nic takiego nie napisałem. To jest informacja w stylu: "sygnalizuje skręt,
    Ty, z podporządkowanej, przygotuj się do jazdy -- będziesz miał możliwość
    na wjechanie, bo ja skręcam i będzie miejsce".

    > To informacja dla tych za Tobą - "uważajcie, zamierzam
    > skręcać, więc zacznę hamować".

    Też.

    > Wrzucenie kierunkowskazu nie jest tożsame ze zrzeczeniem się
    > peirwszeństwa na rzecz wyjeżdżających z bocznej.

    Nigdzie tak nie napisałem.

    > Oczywiście, można rozważać, że traktowanie takiego kierunku
    > włączonego jako wiążącej informacji - upłynniało by ruch. Ale to
    > tylko na własne ryzyko.

    Masz to wszystko zapisane na samym początku PORD. W Art.3.1. czyli w
    "twierdzeniu o ograniczonym zaufaniu". Tylko najwyraźniej nie potrafisz,
    albo nie chcesz zrozumieć co tam jest napisane. No i przede wszystkim,
    ryzyko nie jest własne, tylko wspólne.

    >>> Zamiar ma to do siebie że można go zmienić.
    >> Tym samym biorąc za to odpowiedzalność.
    > Niby jaką?
    > Np. jedziesz środkowym pasem, stwierdzasz - a zmienię pas
    > na lewy. Wrzucasz kierunek, ale zmieniasz zdanie i wyłączasz
    > kierunek.
    > Jak rozumiem chcesz brać odpowiedzialność np. za to że koles za
    > Toba w tył Ci wjedzie, bo przecież gdybyś nie zmieniał zamiaru
    > zmiany pasa - nie byłoby Cię tam...

    Omatko... :| Akurat ta zmiana decyzji nie pociąga za sobą żadnych
    negatywnych konsekwencji -- dlatego jest to, jak pisałem, inna sytuacja.

    >>> Weźmy coś takiego: zamierzasz wyprzedzać ciężarówkę, wrzucasz
    >>> kierunek, i wychylasz się, a tu 200 metrów przed tobą, z lewej
    >>> strony z pola wyjeżdża ciągnik.
    >>> Czy to że wrzuciłeś kierunkowskaz oznacza że koniecznie musisz
    >>> walić na czołówę z tym ciągnikiem czy jednak możesz przerwać
    >>> manewr i wrócić na swój pas? ;-)
    >> To jest inna sytuacja.
    > Niby w czym?

    J.w.

    > Zasygnalizowałeś zamiar wykonania manewru, zmieniasz zdanie i cześć.

    Tak, i wg. Art.3.1. upewniam się, że w zwiazku z tą zmianą zamiaru
    wykonania pewnego manewru nie naraziłem kogoś na błędną decyzję. Ale to ja.

    Słuchaj, wszyscy jesteśmy użytkownikami tej samej, publicznej drogi.
    Powinniśmy sobie pomagać nie dlatego, że to wynika z prawa, tylko dlatego,
    że to logiczne czyt. sensowne. To co Ty starasz się tutaj promować, to
    zwyczajna patologia, która prowadzi do kolizji i wypadków a w rezultacie
    ciągania się po szpitalach i sądach. Po co?

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: