-
51. Data: 2019-02-26 19:35:31
Temat: Re: Wydajny komputer (W10) pod grafikę 2D
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-02-25 o 15:28, robot pisze:
> Pamiętaj tylko, że fotoszop umie wykorzytac tylko jeden rdzeń procesora.
Być może jakaś dawna wersja. Nawet zwykłe przesuwanie obrazu (z płynną
animacją) wykorzystuje wszystkie rdzenie.
> Tylko w niektórych filtrach
> wykorzystuje wiecej. Pewnie dlatego wentylator na procesorze ci się
> rzadko włącza.
Zaglądałem nie raz co się tam dzieje. Jest jeszcze dziwniej niż piszesz.
1. Generalnie przy konwersjach RAW/Photoshop zawsze wszystkie rdzenie są
wykorzystywane.
2. Przy smart sharpen ... połowa (4) i to nie w pełni. Proces
wyostrzania zajmuje trochę czasu a mimo to większość czasu to nic nie
robienie.
3. Surface blur - 100% wszystkich rdzeni.
4. Sam Photoshop w sensie używania jakichkolwiek narzędzi, korzysta ze
wszystkich rdzeni. Właśnie przetestowałem.
Na marginesie: operacje IO w ogóle się u mnie nie dokonują przy pracy z
obrazem więc nie mają wpływu na wydajność. Oczywiście poza oczywistymi:
typu wczytywanie zdjęć do konwersji itp.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
52. Data: 2019-02-28 13:21:28
Temat: Re: Wydajny komputer (W10) pod grafikę 2D
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2019-02-26 o 19:35, Marek S pisze:
> W dniu 2019-02-25 o 15:28, robot pisze:
>
>> Pamiętaj tylko, że fotoszop umie wykorzytac tylko jeden rdzeń procesora.
>
> Być może jakaś dawna wersja. Nawet zwykłe przesuwanie obrazu (z płynną animacją)
wykorzystuje wszystkie rdzenie.
A to może tak. Ja wyłączam tą płynna animację. Nie mogę się przyzwyczaić do tego.
Przy zwykłym przesuwaniu, bez open gl wykorzystuje tylko jeden, powtarzam: JEDEN,
rdzeń.
>
>> Tylko w niektórych filtrach
>> wykorzystuje wiecej. Pewnie dlatego wentylator na procesorze ci się rzadko włącza.
>
> Zaglądałem nie raz co się tam dzieje. Jest jeszcze dziwniej niż piszesz.
>
> 1. Generalnie przy konwersjach RAW/Photoshop zawsze wszystkie rdzenie są
wykorzystywane.
>
> 2. Przy smart sharpen ... połowa (4) i to nie w pełni. Proces wyostrzania zajmuje
trochę czasu a mimo to większość czasu to nic nie robienie.
>
> 3. Surface blur - 100% wszystkich rdzeni.
>
> 4. Sam Photoshop w sensie używania jakichkolwiek narzędzi, korzysta ze wszystkich
rdzeni. Właśnie przetestowałem.
U mnie jakoś nie.
Tak to wygląda podczas transformacji na przykład: https://ibb.co/FgRvCdv
Fotoszop najnowsza wersja.
>
> Na marginesie: operacje IO w ogóle się u mnie nie dokonują przy pracy z obrazem
więc nie mają wpływu na wydajność. Oczywiście poza oczywistymi: typu wczytywanie
zdjęć do konwersji itp.
>
Nadal uważam, że w samym fotoszopie ogóle odczucie przyrostu wydajności i płynnośći
może być małe po wymianie kompa.
Tu po prostu nie ma co już przyspieszać. Fotoszop nie jest wymagającym programem.
Co oczywiscie nie znaczy, że na twoim miejscu nie wymieniałbym sprzętu.
-
53. Data: 2019-02-28 21:54:04
Temat: Re: Wydajny komputer (W10) pod grafikę 2D
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-02-28 o 13:21, robot pisze:
> A to może tak. Ja wyłączam tą płynna animację. Nie mogę się przyzwyczaić
> do tego.
Ciekawa rzecz - nie jesteś odosobniony. Czytałem o licznych
użytkownikach, którzy skarżą się na tę opcję. Za diabła nie ogarniam
dlaczego :-) Dla mnie to dość naturalna funkcjonalność: im mocniej
"rzucę" tym dalej poleci. Jak delikatnie przesunę, to zyskuję precyzję
bo efekt nie występuje. Mogę też "złapać" przesuwający się bezwładnie
obraz by go gwałtownie zatrzymać w dowolnym momencie i precyzyjnie
ustawić. Po prostu bajka. Mam tablet Wacom Pro A4 a także myszką
(Logitech M720 Triathlon) operuję. W każdym przypadku jest idealnie w
moim odczuciu.
Ciekaw jestem Twojej opinii dlaczego to nie jest fajne.
> Przy zwykłym przesuwaniu, bez open gl wykorzystuje tylko jeden,
> powtarzam: JEDEN, rdzeń.
Ok, nie próbowałem. A już w szczególności bez wspomagania sprzętowego.
Po to ono jest by ulżyć prockowi więc je włączam.
>> 4. Sam Photoshop w sensie używania jakichkolwiek narzędzi, korzysta ze
>> wszystkich rdzeni. Właśnie przetestowałem.
>
> U mnie jakoś nie.
> Tak to wygląda podczas transformacji na przykład: https://ibb.co/FgRvCdv
>
>
> Fotoszop najnowsza wersja.
Kopara mi opadła. W ogóle to okno jest inne niż u mnie. W ogólnej
wydajności CPU mam 1 wykres uśredniony. Jeśli chcę zobaczyć poszczególne
rdzenie, to muszę otworzyć monitor zasobów. Jaki to Windows? 10x64?
Miałem, w zasadzie mam nadal na 2gim kompie procek i7 lecz też nie
widziałem takich efektów przedziwnych. Mój młody teraz eksploatuje i7-kę
więc nie mam aktualnych obserwacji.
> Nadal uważam, że w samym fotoszopie ogóle odczucie przyrostu wydajności
> i płynnośći może być małe po wymianie kompa.
Tak, właśnie widzę. Sprzętowcem nie jestem, choć złożę kompa bez
problemu, ale nie potrafię zinterpretować zamulania takiego, jakie widzę
u Ciebie.
> Tu po prostu nie ma co już przyspieszać. Fotoszop nie jest wymagającym
> programem.
U mnie korzysta w 100% ze wszystkiego co mu dam. Czy to RAM, czy lepszy
kontroler HD, czy procek, czy dysk SSD/HD - wszystko angażuje na maxa.
Zwykłe ładowanie pliku do ponad 500MB/s na SSD i połowa tego na HD.
Szczególnie od najnowszych wersji to obserwuję. Wcześniej bywało
znacznie gorzej. A kompa mam raczej wiekowego.
> Co oczywiscie nie znaczy, że na twoim miejscu nie wymieniałbym sprzętu.
Ok, to zostawmy bo różnicę dostrzegam.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
54. Data: 2019-03-01 10:36:45
Temat: Re: Wydajny komputer (W10) pod grafikę 2D
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witaj Marek S, 28 lut 2019 w news:q59hpn$hai$1@node1.news.atman.pl
napisałeś/aś:
> W dniu 2019-02-28 o 13:21, robot pisze:
>
>> U mnie jakoś nie.
>> Tak to wygląda podczas transformacji na przykład:
>> https://ibb.co/FgRvCdv
>>
>>
>> Fotoszop najnowsza wersja.
>
> Kopara mi opadła. W ogóle to okno jest inne niż u mnie. W ogólnej
> wydajności CPU mam 1 wykres uśredniony. Jeśli chcę zobaczyć
> poszczególne rdzenie, to muszę otworzyć monitor zasobów. Jaki to
> Windows? 10x64?
>
To kliknij zdaje się prawym - możesz zmieniać z ogólnego na poszczególne
rdzenie.
A co do wykorzystywania jednego rdzenia. Coś kiedyś czytałem - wniosek
był taki, że niektóre operacje nie mogą być rozłożone na równoległe
obliczenia. Najprościej rzecz ujmując - nie można wykonać kolejnego
działania (kroku) w tym samym czasie, co pierwszego, nie mając wyniku
tego pierwszego.
-
55. Data: 2019-03-01 12:14:17
Temat: Re: Wydajny komputer (W10) pod grafikę 2D
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2019-02-28 o 21:54, Marek S pisze:
> W dniu 2019-02-28 o 13:21, robot pisze:
>
>> A to może tak. Ja wyłączam tą płynna animację. Nie mogę się przyzwyczaić do tego.
>
> Ciekawa rzecz - nie jesteś odosobniony. Czytałem o licznych użytkownikach, którzy
skarżą się na tę opcję. Za diabła nie ogarniam dlaczego :-) Dla mnie to dość
naturalna funkcjonalność: im mocniej "rzucę" tym dalej poleci. Jak delikatnie
przesunę, to zyskuję precyzję bo efekt nie występuje. Mogę też "złapać" przesuwający
się bezwładnie obraz by go gwałtownie zatrzymać w dowolnym momencie i precyzyjnie
ustawić. Po prostu bajka. Mam tablet Wacom Pro A4 a także myszką (Logitech M720
Triathlon) operuję. W każdym przypadku jest idealnie w moim odczuciu.
>
> Ciekaw jestem Twojej opinii dlaczego to nie jest fajne.
>
No to widzisz będzie problem. Bo ja sam nie pamiętam dlaczego :)
Za każdym razem jak mam na nowo zainstalowanego fotoszopa, to na początku
nie wyłączam tego i próbuję pracować. I zawsze przychodzi taki moment, że coś
jest dla mnie nie do zaakceptowania w związku z tą funkcją i muszę ją wyłączyć.
Ale teraz nie pamiętam konkretnie co to jest.
>> Przy zwykłym przesuwaniu, bez open gl wykorzystuje tylko jeden, powtarzam: JEDEN,
rdzeń.
>
> Ok, nie próbowałem. A już w szczególności bez wspomagania sprzętowego. Po to ono
jest by ulżyć prockowi więc je włączam.
>
>>> 4. Sam Photoshop w sensie używania jakichkolwiek narzędzi, korzysta ze wszystkich
rdzeni. Właśnie przetestowałem.
>>
>> U mnie jakoś nie.
>> Tak to wygląda podczas transformacji na przykład: https://ibb.co/FgRvCdv
>>
>>
>> Fotoszop najnowsza wersja.
>
> Kopara mi opadła. W ogóle to okno jest inne niż u mnie. W ogólnej wydajności CPU
mam 1 wykres uśredniony. Jeśli chcę zobaczyć poszczególne rdzenie, to muszę otworzyć
monitor zasobów. Jaki to Windows? 10x64?
Windows 8.1. Ten widok się chyba ustawia, poszukaj w opcjach menadżera zadań.
>
> Miałem, w zasadzie mam nadal na 2gim kompie procek i7 lecz też nie widziałem takich
efektów przedziwnych. Mój młody teraz eksploatuje i7-kę więc nie mam aktualnych
obserwacji.
>
>> Nadal uważam, że w samym fotoszopie ogóle odczucie przyrostu wydajności i
płynnośći może być małe po wymianie kompa.
>
> Tak, właśnie widzę. Sprzętowcem nie jestem, choć złożę kompa bez problemu, ale nie
potrafię zinterpretować zamulania takiego, jakie widzę u Ciebie.
Ale u mnie nie ma zamulenia, ja nie narzekam.
>
>> Tu po prostu nie ma co już przyspieszać. Fotoszop nie jest wymagającym programem.
>
> U mnie korzysta w 100% ze wszystkiego co mu dam. Czy to RAM, czy lepszy kontroler
HD, czy procek, czy dysk SSD/HD - wszystko angażuje na maxa. Zwykłe ładowanie pliku
do ponad 500MB/s na SSD i połowa tego na HD. Szczególnie od najnowszych wersji to
obserwuję. Wcześniej bywało znacznie gorzej. A kompa mam raczej wiekowego.
>
>> Co oczywiscie nie znaczy, że na twoim miejscu nie wymieniałbym sprzętu.
>
> Ok, to zostawmy bo różnicę dostrzegam.
>
Pozdrawiam.
-
56. Data: 2019-03-02 01:42:16
Temat: Re: Wydajny komputer (W10) pod grafikę 2D
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-03-01 o 10:36, pueblo pisze:
> To kliknij zdaje się prawym - możesz zmieniać z ogólnego na poszczególne
> rdzenie.
Wow! Fajne! Dzięki za info.
> A co do wykorzystywania jednego rdzenia. Coś kiedyś czytałem - wniosek
> był taki, że niektóre operacje nie mogą być rozłożone na równoległe
> obliczenia. Najprościej rzecz ujmując - nie można wykonać kolejnego
> działania (kroku) w tym samym czasie, co pierwszego, nie mając wyniku
> tego pierwszego.
Tak, zdaję sobie z tego sprawę. Jest kilka innych problemów
programowania wielowątkowego / wieloprocesowego. Jednakże nie chcę tu
rozwijać takich kwestii. Ja jako użytkownik Photoshopa patrzę na jego
wydajność bez wnikania w to, co programiści zrobili. A zrobili tak, że
wszystkie rdzenie są wykorzystywane prawie zawsze. Może z wyjątkiem
Intela, o którym piszesz. Dlaczego tak? Nie mam bladego pojęcia.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
57. Data: 2019-03-02 01:43:15
Temat: Re: Wydajny komputer (W10) pod grafikę 2D
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-03-02 o 01:42, Marek S pisze:
> Może z wyjątkiem
> Intela, o którym piszesz.
Sorki, o którym robot pisze.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
58. Data: 2019-03-02 02:02:14
Temat: Re: Wydajny komputer (W10) pod grafikę 2D
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2019-03-01 o 12:14, robot pisze:
> No to widzisz będzie problem. Bo ja sam nie pamiętam dlaczego :)
hahahahaha
> Za każdym razem jak mam na nowo zainstalowanego fotoszopa, to na początku
> nie wyłączam tego i próbuję pracować. I zawsze przychodzi taki moment,
> że coś
> jest dla mnie nie do zaakceptowania w związku z tą funkcją i muszę ją
> wyłączyć.
> Ale teraz nie pamiętam konkretnie co to jest.
Ja jako zwolennik tejże funkcjonalności, dałbym radę pracować bez niej.
Straciłbym jedynie szybkość przemieszczania się między fragmentami
przetwarzanej grafiki. Jeśli wiem, że muszę wyedytować odległy fragment
(pracując w powiększeniu), to szybko przesuwam obraz, a on dalej sam
leci. Jeśli nie doleci do pożądanego miejsca, to powtarzam czynność.
Jeśli doleci i rokuje, że dalej się przesunie, to "chwytam" go i
pozycjonuję jak lubię. To symulacja rzeczywistości. Gdy jakikolwiek
przedmiot przesuwasz na swoim biurku, to ma on swoją bezwładność. Jeśli
go pchniesz, to leci. Jeśli złapiesz i przesuwasz, to precyzyjnie się
przemieszcza.
Jak można nie lubić tej opcji? Nie ogarniam. :-D A już w szczególności,
że sporo osób na to narzeka i wyłącza.
> Windows 8.1. Ten widok się chyba ustawia, poszukaj w opcjach menadżera
> zadań.
Kolega pueblo mi pokazał jak to zrobić :-) Dowiedziałem się czegoś
nowego o systemie :-)
>> Tak, właśnie widzę. Sprzętowcem nie jestem, choć złożę kompa bez
>> problemu, ale nie potrafię zinterpretować zamulania takiego, jakie
>> widzę u Ciebie.
>
> Ale u mnie nie ma zamulenia, ja nie narzekam.
W tym sensie, że procek jest wykorzystywany na pół gwizdka.
Niekoniecznie musi to mieć przełożenie na postrzeganie. Ciężko mi
zgadywać jak ma się do rzeczywistości korzystanie z 1 rdzenia procka vs
korzystanie z 1 rdzenia. Hipotetycznie powinno mieć znaczenie bo ponoć
da się wtedy w tym samym czasie wykonać 2 różne zadania w sensie kodu. W
końcu po coś wprowadzono w prockach taką funkcjonalność.
Byłoby ciekawym eksperymentem przeprowadzenie tych samych operacji na
tym samym pliku na naszych kompach i porównanie czy wielowątkowość ma
praktyczny wpływ na cokolwiek.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
59. Data: 2019-03-02 08:26:30
Temat: Re: Wydajny komputer (W10) pod grafikę 2D
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witaj Marek S, 02 mar 2019 w news:q5ckn1$n3b$1@node2.news.atman.pl
napisałeś/aś:
>
> Byłoby ciekawym eksperymentem przeprowadzenie tych samych operacji
> na tym samym pliku na naszych kompach i porównanie czy
> wielowątkowość ma praktyczny wpływ na cokolwiek.
>
Nie jestem ekpertem, ale np. w menadżerze zad. W7 można ustawić koligację
- przypisać proces do tylko jednego rdzenia. Pewnie trzeciąrzędowe
programy też to potrafią - Proces Explorer, czy sławny process lasso.
-
60. Data: 2019-03-04 13:58:50
Temat: Re: Wydajny komputer (W10) pod grafikę 2D
Od: robot <a...@o...pl>
W dniu 2019-03-02 o 02:02, Marek S pisze:
> W dniu 2019-03-01 o 12:14, robot pisze:
>
>> No to widzisz będzie problem. Bo ja sam nie pamiętam dlaczego :)
>
> hahahahaha
>
>> Za każdym razem jak mam na nowo zainstalowanego fotoszopa, to na początku
>> nie wyłączam tego i próbuję pracować. I zawsze przychodzi taki moment, że coś
>> jest dla mnie nie do zaakceptowania w związku z tą funkcją i muszę ją wyłączyć.
>> Ale teraz nie pamiętam konkretnie co to jest.
>
> Ja jako zwolennik tejże funkcjonalności, dałbym radę pracować bez niej. Straciłbym
jedynie szybkość przemieszczania się między fragmentami przetwarzanej grafiki. Jeśli
wiem, że muszę wyedytować odległy fragment (pracując w powiększeniu), to szybko
przesuwam obraz, a on dalej sam leci. Jeśli nie doleci do pożądanego miejsca, to
powtarzam czynność. Jeśli doleci i rokuje, że dalej się przesunie, to "chwytam" go i
pozycjonuję jak lubię. To symulacja rzeczywistości. Gdy jakikolwiek przedmiot
przesuwasz na swoim biurku, to ma on swoją bezwładność. Jeśli go pchniesz, to leci.
Jeśli złapiesz i przesuwasz, to precyzyjnie się przemieszcza.
>
> Jak można nie lubić tej opcji? Nie ogarniam. :-D A już w szczególności, że sporo
osób na to narzeka i wyłącza.
Dobra. Włączam po raz kolejny. Ale będziemy musieli troche poczekać na rezultaty
testu.
>
> Byłoby ciekawym eksperymentem przeprowadzenie tych samych operacji na tym samym
pliku na naszych kompach i porównanie czy wielowątkowość ma praktyczny wpływ na
cokolwiek.
>
To zależy od programu. Ogólnie fotoszop wykorzystuje najczęściej jeden rdzeń. Tak jak
wiekszość programów zresztą.
Nowsze gry są w stanie wykorzystać co raz więcej rdzeni, ale i tak mało.
Za to renderowanie wykorzystuje duże ilości rdzeni.