-
51. Data: 2011-10-19 21:10:40
Temat: Re: Wybór monitora LCD
Od: "LP" <u...@o...pl>
Użytkownik "Tom01" <>W dniu 19.10.2011 21:41, LP pisze:
>> Ech, trzeba was Panowie ciągnąć za język... Nie można było tak od
>> początku mówic?
>
> A czy wtedy dowiedziałby się Pan paru dodatkowych rzeczy o monitorach?
Niby nie, ale przecież czego oczy nie widzą (wyżarte żywcem), sercu nie
żal.
--
LP
-
52. Data: 2011-10-19 21:14:01
Temat: Re: Wybór monitora LCD
Od: Mateusz <m...@v...pl>
Użytkownik Tom01 napisał:
> W dniu 19.10.2011 20:01, Mateusz pisze:
>> Mysle, ze bedzie bardzo OK :) Duzo dobrego bylo o U2420 (??) tym za ok.
>> 2tys.
>
> Konkretnie chodzi pewnie o U2410. Wyżerał oczy żywcem. Nie wiem czy to
> takie dobre.
>
>> Wiec moze tutaj nie popsuli go az tak bardzo :)
>
> U2412 to zupełnie inny monitor.
>
>> Ten za 2tys byl porownywany do odpowiednikow za 4tys.
>
> Kto Panu takich głupot naopowiadał? :)
>
Sprawdz opinie u2410 na forach wszelakich, jak zaskakujaco dobra jakos
oferuje wzgledem ceny :)
-
53. Data: 2011-10-19 21:22:01
Temat: Re: Wybór monitora LCD
Od: z <z...@g...pl>
Tom01 pisze:
Pańska wypowiedź jest nie tyle
> "sprowadzaniem na ziemię" co projekcją subiektywnych poglądów. Jeśli
> wynikają one z doświadczeń z monitorami typu AOC i podobnymi, to nikt
> kto ma o tym jakieś pojęcie, nie będzie ich brać poważnie.
Bo firma nie pasi?
Profesjonalne projektowanie do www i do druku to mało?
Tak wiem. Ludzie mieli jeszcze szare komórki i trochę doświadczenia w
zawodzie a tego Żadne Eizo nie zastąpi.
Takie są realia, tak się pracuje i wielu ludzi to robi.
Dyskusje o "złotych kablach" proszę sobie zostawić na akademickie
wykłady albo marketingowe wypociny.
I trochę więcej pokory i mniej nadęcia.
Tutaj człowiek chce sobie kupić monitor a nie wysłuchiwać jak daleko
odbiega dokładność wagi sklepowej od wzorca kilograma.
Dobre narzędzie może jednak ten efekt pomóc osiągnąć szybciej,
> łatwiej i mniejszym nakładem siwych włosów. W każdej dziedzinie jednak
> jakość w funkcji ceny jest krzywą logarytmiczną. Największe różnice są
> między monitorami poniżej 2 i powyżej 4 tys zł. Widzi to bez trudu każdy
> laik a fachowcy zaczynają cmokać z uznaniem. Później dopłaca się coraz
> większe sumy za coraz mniejszy przyrost jakości reprodukcji.
> Przykładowo, żeby zredukować ilość rozróżnialnych odcieni z 5 do 2-3
> począwszy od czerni, cenę monitora trzeba praktycznie podwoić.
Ale te różnice nie są warte tych pieniędzy. I tak później to wszystko
zostaje przekłamane przez niedokładność maszyn czy innym sposobem
reprodukcji. Co z tego że zdjęcie będzie miało 600dpi jak w druku będzie
175lpi. Co z tego że kompresja zipem nie traci na jakości jeśli czy zip
czy jpg i tak da ten sam efekt. Za to da dramatyczny wzrost wielkości
pliku. To są takie właśnie różnice.
Ale dla dodania sobie prestiżu ludzie marnują swój czas i pieniądze.
Proszę bardzo. Szanujemy ich :-)
> PS. EIZO za 3000 zł to dobry monitor amatorski.
Ubaw po pachy :-)
Komputery pewnie po 20 tys. i pensje pracowników też.
Tylko jeszcze firma musi mieć płynność finansową. Ale to przecież
nieistotny szczegół.;-)
z
-
54. Data: 2011-10-19 21:39:29
Temat: Re: Wybór monitora LCD
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 19.10.2011 23:14, Mateusz pisze:
> Sprawdz opinie u2410 na forach wszelakich, jak zaskakujaco dobra jakos
> oferuje wzgledem ceny :)
Nie muszę niczego sprawdzać, doskonale znam ten monitor. Jedne z
pierwszych wrażeń o tym sprzęcie, opublikowane w polskim internecie, a
może i pierwsze, były moje.
Ludzkość zachwyciła się rzekomym 10-bitowym sterowaniem w U2410.
Unikalna cecha ówczas w tej klasie mająca zapewne ułatwić konkurencję ze
sprzętem średniej półki. Praktycznie w żaden sposób nie dało się tego
wykorzystać, a fabryczna linearyzacja nie odbiegała od monitorów
8-bitowych. Typowe wady to za duża gamma, zła regulacja, wysoka
minimalna jaskrawość, choć o około 30 nitów niższa niż w poprzednikach
2407/8/9. Obecnie ów monitor reaktywował się w postaci Asusa PA246Q.
Jakiekolwiek nawiązania do ówczesnych monitorów za 4 tys zł, czyli np
NEC 2490, 2690 są zupełnym nieporozumieniem i świadczą o całkowitej
nieznajomości przedmiotu sprawy przez tego, kto by takie porównania
czynił. Był jakiś czas temu na pl.rec.foto lub pokrewnej, koszmarnie
długi wątek z jakimś fanatycznym obrońcą tych DELL-i, który doświadzył
ósmego cudu świata i dałby się za nie pokroić. Faktycznie jest to dobry
monitor biurowo-korporacyjny. Nawet rzekłbym że komfortowy, o ile
pracuje sie przy nim w dzień. Jednak od monitorów za 4 tys zł dzieli go
2-ktorna różnica ceny i 10-ktorna różnica potencjału.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
55. Data: 2011-10-19 21:59:35
Temat: Re: Wybór monitora LCD
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 19.10.2011 23:22, z pisze:
> Bo firma nie pasi?
Bo firma owa nie miała nigdy i w ofercie żadnego monitora nawet klasy
średniej, nie mówiąc o zawodowych. Po prostu.
> Profesjonalne projektowanie do www i do druku to mało?
Przecież napisałem, że są zawodowcy pracujący z dobrym efektem na
monitorach domowych i laptopach. Tyle, że jak na takim ekranie wygląda
banalny Pantone 295 a jak wyglda prawdziwa farba o tym numerze?
> Ludzie mieli jeszcze szare komórki i trochę doświadczenia w
> zawodzie a tego Żadne Eizo nie zastąpi.
Coniektórzy nadal je mają. Dostęp do EIZO lub jego brak ani ich nie
dodaje ani nie zmniejsza.
> Dyskusje o "złotych kablach" proszę sobie zostawić na akademickie
> wykłady albo marketingowe wypociny.
> I trochę więcej pokory i mniej nadęcia.
Piszę Panu o praktyce, faktach i rozwiązaniach w które wielu ludzi
włożyło masę pracy i pieniędzy, aby były rzeczywiście pomocnymi
narzędziami. Nikt nie próbuje dyskredytować wartości fachowców, co chyba
Pan błędnie interpretuje. Mam wrażenie, że próbuje Pan zamykać uszy na
rozwiązania które niosą lepsze, podobnie jak kiedyś blokujący budowę
kolei bo krowy przestaną dwawać mleko. Dziad woził zboże furą, ojciec
woził furą to i ja będę a wszelkie nowomodne wynalazki są niepotrzebne.
To trochę nie tak. Nie chciałby Pan aby w Pana projekcie jakiś kolor
spotowy na monitorze wyglądał jak na próbniku i później na proofie?
> I tak później to wszystko
> zostaje przekłamane przez niedokładność maszyn czy innym sposobem
> reprodukcji.
Kontrola koloru w naszych realiach kończy się na proofie i za to
przecież odpowiada grafik. Maszyna to inna bajka. Nawet na
skomputeryzowanych Heidelbergach z spektodensytometryczną kontrolą co
któregoś użytka i najprostszą metodą drukarską nie ma w 100% zgodności i
powtarzalności. Absolutów nie ma. Zgodność jest tam gdzie jest się próg
akceptowalności defektów.
> Ubaw po pachy :-)
Może i ubaw, ale 3 tys zł to nie są ceny profesjonalnych monitorów. Co
Pan wobec tego powie o cenie monitora kilkanście albo kilkadziesiąt
tysięcy. Wie Pan też, że są monitory kosztujące nawet 7-cyfrowe kwoty. I
o dziwo produkuje się je, sprzedaje i stosuje w pewnych konkretnych
zastosowaniach gdzie oferują pewne cechy obrazu których w inny sposób
nie da się zapewnić. I nie są to złote kable audiofilskiego voodoo tylko
całkowicie mierzalne efekty.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
56. Data: 2011-10-19 22:33:58
Temat: Re: Wybór monitora LCD
Od: "LP" <u...@o...pl>
Użytkownik "z"
> Tom01 pisze:
> Pańska wypowiedź jest nie tyle
>> "sprowadzaniem na ziemię" co projekcją subiektywnych poglądów.
> Tutaj człowiek chce sobie kupić monitor a nie wysłuchiwać jak daleko
> odbiega dokładność wagi sklepowej od wzorca kilograma.
Też myślałem, że skoro nie jestem jubilerem to nie będę musiał sprzedawać
auto, żeby sobie kupić monitor - ale potem przpomniałem sobie, że jeśli mi
sprzedadzą głowę kapusty o trzy karaty większą od zakładanej, to i tak będe
musiał zainwestwować w kalkulator (z conajmniej siedmioma zerami), żeby
obliczyć o ile szczypt soli skorygować przepis na bigos mojej prababci.
Więc jednak wezmę ten kredyt...
Pozdr
--
LP
-
57. Data: 2011-10-19 22:42:17
Temat: Re: Wybór monitora LCD
Od: "LP" <u...@o...pl>
Użytkownik "Tom01"
> Wie Pan też, że są monitory kosztujące nawet 7-cyfrowe kwoty. I o dziwo
> produkuje się je, sprzedaje i stosuje w pewnych konkretnych
> zastosowaniach gdzie oferują pewne cechy obrazu których w inny sposób nie
> da się zapewnić. I nie są to złote kable audiofilskiego voodoo tylko
> całkowicie mierzalne efekty.
No i proszę - rozbudził Pan moje ambicje i nie będę mógł już żyć ze
świadomością, że być może czarne literki w outlooku w moim monitorze, na
które teraz patrzę - wcale nie są takie czarne jak mogłyby być;))
--
LP
-
58. Data: 2011-10-19 22:53:50
Temat: Re: Wybór monitora LCD
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 20.10.2011 00:42, LP pisze:
> No i proszę - rozbudził Pan moje ambicje i nie będę mógł już żyć ze
> świadomością, że być może czarne literki w outlooku w moim monitorze, na
> które teraz patrzę - wcale nie są takie czarne jak mogłyby być;))
Ech.... mówię o zastosowaniach profesjonalnych i ich cenach, co raczył
negować Pan "z". Dla normalnych ludzi, do uniwersalnych celów w zasadzie
nie poleca się monitorów powyżej 4 tys zł. Nie dlatego, że może ich na
nie nie stać, ale dlatego, że narzędzia zawodowe wprowadzają poważne
ograniczenia w warsztat pracy i w nieprzystosowanych warunkach pokażą
paletę wad zamiast zalet.
A co do czarnych literek w ołtluku, zdziwiłby się Pan jak bardzo czerń
dobrego monitora zmienia odbiór w porównaniu do korporacyjnych, w tym
U2412. Największą wadą monitorów jest to, że patrzymy na .... właśnie
monitor. Nie sposób pozbyć się wrażenia patrzenia na świecący obraz
nawet gdy czytamy gazetę w Internecie. Dobrej klasy monitor uniwersalny
od kiepskiego właśnie to odróżnia. Zaczynamy patrzeć na tekst lub
zdjęcia na papierze a nie na świecącą lampę.
--
Tomasz Jurgielewicz
Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif
-
59. Data: 2011-10-20 05:05:30
Temat: Re: Wybór monitora LCD
Od: z <z...@g...pl>
Tom01 pisze:
Mam wrażenie, że próbuje Pan zamykać uszy na
> rozwiązania które niosą lepsze, podobnie jak kiedyś blokujący budowę
> kolei bo krowy przestaną dwawać mleko. Dziad woził zboże furą, ojciec
> woził furą to i ja będę a wszelkie nowomodne wynalazki są niepotrzebne.
> To trochę nie tak. Nie chciałby Pan aby w Pana projekcie jakiś kolor
> spotowy na monitorze wyglądał jak na próbniku i później na proofie?
Każdy by chciał być piękny młody i bogaty :-)
To jest kwestia proporcji.
Czy te kilkanaście procent lepszego wyświetlania jest warte podwojenia
czy potrojenia budżetu?
W polskich realiach, średniej krajowej itd. uważam że nie warto bo i tak
ta doskonałość idzie w diabły. Warto za to kupić wygodny fotel,
zarchiwizować dane ...
Oglądałem ostatnio moje ślicznie położone płytki w kuchni :-)
W dzień mucha nie siada. Miodzio.
Tylko że obejrzałem je teraz w nocy przy oświetleniu z okapu.
Normalnie co piąta do poprawki :-)
Pewnie że da się położyć lepiej i wcale nie będzie to trudne (czujnik
mikrometryczny, kawałek statywu i jazda) Będzie to kosztowało 3 razy
drożej i zajmie 3 razy więcej czasu ale sie da.
Pytanie tylko podstawowe PO CO? I czy rodzina nie wyśle mnie do
psychiatry :-)
Chyba pozwoli Pan potencjalnemu klientowi podjąć decyzję czy mu się to
opłaci czy nie? Pan mu poopowiada o doskonałościach, wzorcach... a ja
trochę o realnym świecie :-)
> Kontrola koloru w naszych realiach kończy się na proofie i za to
> przecież odpowiada grafik. Maszyna to inna bajka. Nawet na
> skomputeryzowanych Heidelbergach z spektodensytometryczną kontrolą co
> któregoś użytka i najprostszą metodą drukarską nie ma w 100% zgodności i
> powtarzalności. Absolutów nie ma. Zgodność jest tam gdzie jest się próg
> akceptowalności defektów.
100% zgody. Więc po co? Dla idei? lepszego samopoczucia?
z
-
60. Data: 2011-10-20 08:46:59
Temat: Re: Wybór monitora LCD
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "z" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j7nf1r$fep$1@inews.gazeta.pl...
> Bo firma nie pasi?
> Profesjonalne projektowanie do www i do druku to mało?
> Tak wiem. Ludzie mieli jeszcze szare komórki i trochę doświadczenia w
> zawodzie a tego Żadne Eizo nie zastąpi.
> Takie są realia, tak się pracuje i wielu ludzi to robi.
> Dyskusje o "złotych kablach" proszę sobie zostawić na akademickie wykłady
> albo marketingowe wypociny.
> I trochę więcej pokory i mniej nadęcia.
> Tutaj człowiek chce sobie kupić monitor a nie wysłuchiwać jak daleko
> odbiega dokładność wagi sklepowej od wzorca kilograma.
Dzięki. Jestem przed kupnem monitora. Potrafię się wkręcać.
Lubię mieć coś lepszego , niż gorszego:).
Ale Twoja wypowiedź trochę mnie naprostowała
Parę lat temu kupiłem do domu NEC-a LCD1970nx
Kosztowało to moją prywatną kieszeń sporo coś koło 2500,-.
Nie robię nic zawodowo, ale jak wyżej, z tym lubieniem.
W pracy miałem taki sam. I doznałem szoku jak popracowałem
na zwykłym TN za 700,-, było bardzo podobnie
(oprócz oczywistych kątów, co nie było zaletą bo pracodawca
mógł zauważyć, że nie tylko służbowe sprawy na ekranie:)).
Teraz prawdopodobnie kupię ten wstrętny LEDowe monitor.
Nie będę się dawał dalej "wkręcać".
Część, lubi mieć coś lepszego niż inni, niezależnie od potrzeb.
Artur(m)