ebiOnenapisal

> Watson pisze:
>> de Fresz wrote:
>>> Po takim tekscie, jak ten, do którego się odniosłeś, nie da się nic z
>>> całą pewnością powiedzieć o jakości kasku. Choć skoro autor był w
>>> stanie to napisać po spotkaniu z krawężnikiem, to raczej nie świadczy
>>> źle.
>>
>> Swiadczy bardzo dobrze o kasku.
>> One nie pękają od tak sobie.
>>

> Tez tak sadze, bo widzialem inne kaski po podobnym zdarzeniu.

> I uwaga! Nie napisalem, ze kask sie rozpadl, ale ze pekl (zrobila sie
> szczelina), a wiec pochlonal energie ale siedzial na glowie dalej ladnie
> i w calosci.

> pozdro
Po tych tekstach chyba postawię Bandytę na stojak i wrócę do ukochanego
Volvo S 80.Tam nie potrzeba niczego,a i wiatru nie słychać,osiągi
podobne-ponad 200km/h,i łeb chyba nie pęknie.Myślę jenak że kupię Sharka
RSX+zatyczki i dam radę.Idę spać,rano boruję.....

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/