eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaWybór dławika dla przetwornicy buck -- artykułRe: Wyb?r d?awika dla przetwornicy buck -- artyku?
  • Data: 2019-12-20 08:28:39
    Temat: Re: Wyb?r d?awika dla przetwornicy buck -- artyku?
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Piotr Gałka wrote:

    > Nie brałem całego szeregu, tylko kilka typowych wartości. Założenie
    > takie, że zapewne akurat to będzie potrzebne, a jak nie to rozwinięcie
    > niewiele kosztuje.

    Czyli jest szkoła Falenicka i Otwocka, skuteczności nie da się odmówić. :-)

    Problem z dławikami Ferystera jest taki, że nie podają (lub ja nie umiem
    znaleźć) na jakim konkretnie rdzeniu to zostało wykonane. Rozwijasz
    dławik i nie wiesz, co Ci się wylosuje. Może będzie AL 125, a może 26.
    Dlatego ja preferuję podejście odwrotne: wielkie pudło z dobrze
    wyspecyfikowanymi rdzeniami i wielkie pudło z drutami. Nawijanie cewek
    w ilościach detalicznych ze dwa razy w miesiącu mnie nie odrzuca. ;-)

    Tylko niestety straty w rdzeniach proszkowych są duże, wręcz gigantyczne
    w porównaniu z nowoczesnymi ferrytami w rodzaju 3C95. No i ferryty
    występują w kształtach planarnych, co sprzyja miniaturyzacji, a ze
    względu na wyciskanie izostatyczne proszki są tylko toroidalne lub co
    najwyżej EE.

    > Mam też trochę rdzeni o bardzo dużym AL. Na przykład:
    > https://sklep.feryster.pl/index.php?page=shop.produc
    t_details&flypage=flypage-ask.tpl&product_id=23602&c
    ategory_id=647&keyword=M-073&option=com_virtuemart&I
    temid=163

    Owszem, znalazłem kilka fajnych zastosowań dla nich. Przykład: detektor
    przejścia przez zero o bardzo dużej izolacji. Nawijasz na takim rdzeniu
    dławik, szeregowo z nim łączysz ogranicznik prądowy AC (np. dwa LND150
    przeciwsobnie ze wspólnym opronikiem ustalającym prąd) i podłączasz
    uzyskany dwójnik do sieci. Przez większość cyklu nic ciekawego się nie
    dzieje, bo U=-L*dI/dt, a I jest stałe. Dławik jest napompowany energią
    zgromadzoną w polu magnetycznym i sobie ją trzyma. Ale w okolicach zera
    napięcia rezystancja źródła prądowego nie pozwala utrzymać zadanej
    wartości prądu i pole magnetyczne gwałtownie się zapada. Wystarczy na
    rdzeń dowinąć drugie uzwojenie drutem TIW i sobie nim zbierać te bardzo
    ostre szpilki napięciowe. Jeśli użyjesz prostownika mostkowego (np. z
    BAS4002) albo dwóch uzwojeń "wtórnych", to informacja o przejściu przez
    zero będzie
    unipolarna, "cyfrowa", ale z dwiema diodami na jednym uzwojeniu dowiesz
    się nie
    tylko o tym, że napięcie przeszło przez zero, ale jeszcze w którą
    stronę. Amplituda szpilek nie zależy od napięcia wejściowego, bo
    urządzenie jest sterowane stałym (czy raczej sigmoidalnym) prądem,
    działa poprawnie od woltów do kilowoltów na wejściu. Tylko źródło
    prądowe musi to wytrzymać, ale są MOSFETy zubożane i JFETy na kilka kV.
    Ale do zwykłej sieci 230V tani LND150 wystarczy z zapasem.

    To są rdzenie z metalowej taśmy amorficznej, więc wraz ze wzrostem
    częstotliwości uwidacznia się efekt naskórkowy w taśmie rdzenia i
    efektywna przenikalność dość radykalnie spada. W okolicach 100kHz jest
    już porównywalna z ferrytami. Filtrom EMI to bardzo nie przeszkadza,
    ale na cewki szerokopasmowe to się nie nadaje. Za to szybko się nasyca,
    więc da się z nich zrobić rozsądnie małe wzmacniacze magnetyczne i
    transduktory. Co prawda są dedykowane stopy do takich zastosowań,
    ale Feryster ich nie ma w ofercie, a po drugie już te działają
    zadowalająco.

    Pozdrawiam, Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: