eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleWtargniecie na jezdnie - pytanie.Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie.
  • Data: 2011-06-02 11:10:31
    Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie.
    Od: Bartek Kacprzak <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2 Cze, 12:21, "Jasio" <b...@g...pl> wrote:
    > Bartek Kacprzak <b...@g...com> napisala
    rzekomonews:be21609e-fe46-4259-b4fb-e873bee983b3@w21
    g2000yqm.googlegroups.com

    > > On 2 Cze, 09:54, "Jasio" <b...@g...pl> wrote:
    > >> "30m ode mnie widze staruszke ktora wylazi na jezdznie furtka z
    > >> cmentarza po lewej stronie jakby ja cos gonilo. Wyszla na jezdnie, ja
    > >> po hamulcach, zatrzymala sie na linii
    > >> oddzielajacej 2 pasy (po jednym pasie w kazdym kierunku). Zwolnilem i
    > >> zaczynam wiec babke omijac patrzac jej w oczy - ona widzi mnie, ja ja i
    > >> praktycznie majac moze z 10km/h juz po wyhamowaniu a ta w ostatniej
    > >> chwili robi 3 kroki do przodu pochylona do przodu jakby nie wiem cos
    > >> ja popchnelo"
    > >> Nie umie wyhamowa z 10kmh i kupowa sobie r! - bywa.
    > >> Ale chwali si tym na publicznej grupie dyskusyjne to ju szczyt.
    > > Zajebiste!!. Wez to jeszcze raz przeczytaj i wyobraz sobie co bys
    > > zrobil jakby ci ktos wyskoczyl 1 metr przed kolo.
    > > Wystrczylo, ze tam byl rozsypany piach na jezdni.
    > > Kazdy madry jak nie jego kasa, jak napisal Kocyk, nie widze powodu
    > > dla, ktorego Marider nie powinien w jakis sposob dochodzic swojego.
    > > Zreszta na miejscu byla policja i chyba wskazala winnego, nie?
    > > Bartek Kacprzak
    >
    > Dobra. Przeczytalem to jeszcze dwa razy.
    > Zastanowilem sie tez i wyobrazilem sobie.
    >
    > Wyobrazilem sobie, ze gdybym jechal moze z 10kmh i widzial kogos niepewnie
    > stojacego pomiedzy pasami jezdni to wolalbym sie zatrzymac niz psuc sobie
    > motocykl. A potem wylewac zale, ze pinionzków nie styka. I dziwic sie, ze
    > mnie braciamoturzysci nie wspieraja slowem.
    Ok, ja postapilbym pewnie w ten sam sposob.
    Widze losia na drodze zwalniam, i daje przejsc. Ale z drugiej strony
    jesli ja bede stal i los tez to pewnie zdecydowalbym sie pojechac. Z
    opisu Maridera sytuacja wyglada podobnie. Zwolnil, babka stala,
    dojechal do niej a ona dalej stoi.
    No i kiedy juz byl obok niej kobieta _ruszyla_. Przeciez nie pisze ze
    uderzyl ja przodem tylko bokiem, czyli wlasciwie to ona go rozbiegla a
    nie on ja przejechal.

    > A na rozsypany na jezdni piach to mnie nie musisz uczulac-lato przyszlo to i
    > na rowerze sobie jezdze.
    Odnioslem sie tylko do :"nie umie zahamowac".
    Przeciez nie zawsze sie da, prawda?

    pozdr
    Bartek Kacprzak

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: