-
31. Data: 2018-12-17 08:45:49
Temat: Re: Wskaźnik naładowania akumulatora
Od: Pszemol <P...@P...com>
kk <k...@o...pl> wrote:
> On 2018-12-16 20:44, Pszemol wrote:
>> Zenek Kapelinder <4...@g...com> wrote:
>>> Moglbys napisac skad taki wniosek ze do auta sie nie nadaje.
>>
> ...
>
>>
>>> Nadaje sie do samochodu. Wlaczanie sie kolejnych kresek co ~0,6V jest
wystarczajace .
>>>
>> Tak, nadaje się do samochodu jako bezsensowna zabawka dodatkowo obciążająca
>> pewnie osłabioną już instalację.
>>
>>
>
> Cóż to za nowa koncepcja osłabionej instalacji?
>
W starych autach wszystko pracuje na słowo honoru: łacznie z połączeniami
elektrycznymi.
-
32. Data: 2018-12-17 08:45:50
Temat: Re: Wskaźnik naładowania akumulatora
Od: Pszemol <P...@P...com>
kk <k...@o...pl> wrote:
> On 2018-12-16 20:39, Pszemol wrote:
>> kk <k...@o...pl> wrote:
>>> On 2018-12-16 08:33, Zenek Kapelinder wrote:
>>>> Moglbys napisac skad taki wniosek ze do auta sie nie nadaje. Nadaje sie
>>>> do samochodu. Wlaczanie sie kolejnych kresek co ~0,6V jest wystarczajace .
>>>>
>>>
>>> No właśnie wydaje się, że progi w jakich te bloki się załączają są
>>> całkiem całkiem. Oscyluje wokół tego o czym tutaj pisano.
>
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>
>>>
>>> "Zależność napięcia od ilości śwecących bloków:
>>> - poniżej 9,9V - 0 bloków
>>> - 9,9V - 10,5V - 1 blok
>>> - 10,5V - 11,1V - 2 bloki
>>> - 11,1V - 11,7V - 3 bloki
>>> powyzej 11,7V - 4 bloki
>>> "
>>>
>>> Ja raczej tego nie będę instalował, ale sama koncepcja pokazywania
>>> bloków wydaje mi się słuszna.
>>
>> Bo nie masz pojecia o czym mowisz. :-)
>>
>
> Całe forum nie ma, ale pewnie Ty masz i nas tutaj oświecisz.
>
Mam i już oświeciłem :-)
-
33. Data: 2018-12-17 09:42:25
Temat: Re: Wskaźnik naładowania akumulatora
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2018-12-16 o 17:14, Kris pisze:
> W dniu niedziela, 16 grudnia 2018 15:37:40 UTC+1 użytkownik Lewis napisał:
>
>> Nie wystarczy.
>>
>> Jeśli chcesz sprawdzać stan akumulatora musisz go obciążyć przez
>> określony czas określonym prądem i zmierzyć różnice napięć.
>>
>> Jesli chcesz zmierzyć poprawność ładowania aku przez instalacje
>> samochodu potrzebujesz najprostszego multimetru "z biedronki", mierzysz
>> na klemach aku oraz na śrubie alternatora i klemie ujemnej aku.
>> Prąd spoczynkowy mierzysz szeregowo między aku a klemą
>>
>> Wówczas będziesz znał faktyczny stan całego układu.
>>
> Czynności calkowicie zbyteczne w czasach gdy nowy aku kosztuje poniżej 200pln
>
Zgadzam się całkowicie ale jeśli układ ładowania w samochodzie jest
niesprawny ten nowiutki AKU zdechnie za 2-3tyg i nie uznaja gwarancji.
Koszt takiego sprawdzenia jak proponowałem powyżej to jakieś 30zł
(jednorazowo na zakup "sprzętu") plus 10min własnego czasu na wykonanie
pomiarów i z godzinka na przeczytanie kilku artykułów w internecie na
temat ładowania aku w samochodzie.
--
Pozdrawiam
Lewis
-
34. Data: 2018-12-17 09:42:47
Temat: Re: Wskaźnik naładowania akumulatora
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2018-12-16 o 22:34, Queequeg pisze:
> Pszemol <P...@p...com> wrote:
>
>> A to tez prawda. Kupilbym nowy aku i zapomnial o temacie na 3-4 lata.
>
> 3-4 lata to strasznie mało. U mnie akumulatory żyją zwykle z 7-8.
>
Te nowe za 200zł już nie. Z resztą nowe za 500 też nie :)
--
Pozdrawiam
Lewis
-
35. Data: 2018-12-17 13:31:00
Temat: Re: Wskaźnik naładowania akumulatora
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2018-12-16 o 23:41, kk pisze:
> On 2018-12-16 12:34, Uncle Pete wrote:
>>> Z samych cyfr niewiele wynika, pierniczy się równo jakie były, jakie
>>> powinny być. Właśnie taki skondensowany raport wydaje się najwłaściwszy.
>>
>> Wynika, wynika, wiem z autopsji. Widzisz, jak zmienia się napięcie w
>> trakcie jazdy (doładowywania), kiedy włączasz światła, kiedy kręcisz
>> rozrusznikiem. Cyferki bardzo łatwo się zapamiętują. Przy okazji
>> okazało się, że Centra Futura dawała wyższe napięcie niż jakiś zwykły
>> akumulator, który zamontowałem po wyeksploatowaniu Futury.
>
> Jak ja używam samochodu to wszystko działa i nie potrzebuję niczego
> oglądać. Problem pojawia się jak samochód zostawiam do przechowania,
> nikt nie wie jak to się stało że akumulator rozładował się jak dwa dni
> wcześniej ktoś (nie ja) nim przejechał się.
>
>>
>>> "Zależność napięcia od ilości świecących bloków
>>> - poniżej 13,2V - 0 bloków
>>> - 13,2V - 14 V - 1 blok
>>> - 14V - 14,8V - 2 bloki
>>> - 14,8V - 15,6V - 3 bloki
>>> powyzej 15,6V - 4 bloki
>>
>> Tu z kolei jest o jeden ząbek za wysoko.
>
> No tak, można taki wskaźnik właściwie samodzielnie zrobić, ale jak już
> się rozwodziłem, raczej tylko zdalny monitoring ma sens. Podaję tylko
> pod rozwagę, że może komuśby to jednak wystarczyło.
A czy informacje z OBD wystarczą? Bo wtyczkę na WiFi to można za 3 USD
już kupić...
T.
-
37. Data: 2018-12-17 14:26:36
Temat: Re: Wskaźnik naładowania akumulatora
Od: Pszemol <P...@P...com>
kk <k...@o...pl> wrote:
> On 2018-12-16 20:39, Pszemol wrote:
>
>>>
>>
>> Ja mam lepszy pomysł: zamiast ,,monitorować" stary, zużyty akumulator
>> sprawdź alternator, kup nowy aku i zapomnij o temacie na 3-4 lata.
>>
>
> Całkiem głupi pomysł biorąc pod uwagę, że chcę monitorować nowy
> akumulator by go nie rozładować przez długie stanie.
>
Podłaczanie czegokolwiek do akumulatora stojacego długo nieladowanego tylko
PRZYSPIESZY jego rozładowanie.
Jeśli parkujesz auto na dwa tygodnie lub dłużej i chcesz mieć gwarancję że
zapali po postoju to proponuję zdjąć jedną klemę z aku na czas postoju a
nie żadne ,,monitory", których nikt nie ogląda a tylko konsumują energię z
akumulatora. Tą samą energię którą próbujesz monitorować i oszczędzać :-)
-
36. Data: 2018-12-17 14:26:36
Temat: Re: Wskaźnik naładowania akumulatora
Od: Pszemol <P...@P...com>
kk <k...@o...pl> wrote:
> On 2018-12-16 11:17, Tomasz Pyra wrote:
>> Dnia Sun, 16 Dec 2018 01:33:01 +0100, kk napisał(a):
>>
>>> http://niusy.pl/@allegro.pl/a5h
>>>
>>> Może coś tak prostego wystarczy?
>>
>> Tylko co to da?
>> Jak spoczynkowo nie masz 11V to i tak samochód raczej się nie uruchomi -
>> dowiesz się o tym bez wskaźnika.
>>
>> Jak cos, to zamontowałbym taki z wyświetlaczem napięcia - wtedy od razu
>> ocenisz czy ładowanie jest poprawne.
>> I dużo lepiej niż na takim małodokładnym wyświetlaczu zobaczysz jaki spadek
>> napęcia powodować będzie kręcenie rozrusznikiem czy samo uruchomienie
>> zapłonu lub świateł.
>>
>> Wtedy łatwiej będzie Ci się zawczasu zorientować w tym że nadchodzi zgon
>> akumulatora.
>>
>
> Przecież ja tego samochodu, o którego monitorowaniu myślę, w ogóle nie
> chcę odpalać.
>
A co chcesz z nim robić?
-
38. Data: 2018-12-17 14:26:37
Temat: Re: Wskaźnik naładowania akumulatora
Od: Pszemol <P...@P...com>
Queequeg <q...@t...no1> wrote:
> Pszemol <P...@p...com> wrote:
>
>> A to tez prawda. Kupilbym nowy aku i zapomnial o temacie na 3-4 lata.
>
> 3-4 lata to strasznie mało. U mnie akumulatory żyją zwykle z 7-8.
>
3-4 lata powinien każdy wytrzymać nawet z dużym miejskim przebiegiem. To
takie minimum bezzmartwieniowe.
-
39. Data: 2018-12-17 14:52:48
Temat: Re: Wskaźnik naładowania akumulatora
Od: kk <k...@o...pl>
On 2018-12-17 14:26, Pszemol wrote:
> kk <k...@o...pl> wrote:
>> On 2018-12-16 11:17, Tomasz Pyra wrote:
>>> Dnia Sun, 16 Dec 2018 01:33:01 +0100, kk napisał(a):
>>>
>>>> http://niusy.pl/@allegro.pl/a5h
>>>>
>>>> Może coś tak prostego wystarczy?
>>>
>>> Tylko co to da?
>>> Jak spoczynkowo nie masz 11V to i tak samochód raczej się nie uruchomi -
>>> dowiesz się o tym bez wskaźnika.
>>>
>>> Jak cos, to zamontowałbym taki z wyświetlaczem napięcia - wtedy od razu
>>> ocenisz czy ładowanie jest poprawne.
>>> I dużo lepiej niż na takim małodokładnym wyświetlaczu zobaczysz jaki spadek
>>> napęcia powodować będzie kręcenie rozrusznikiem czy samo uruchomienie
>>> zapłonu lub świateł.
>>>
>>> Wtedy łatwiej będzie Ci się zawczasu zorientować w tym że nadchodzi zgon
>>> akumulatora.
>>>
>>
>> Przecież ja tego samochodu, o którego monitorowaniu myślę, w ogóle nie
>> chcę odpalać.
>>
>
> A co chcesz z nim robić?
>
Niczego z nim nie chcę robić.
-
40. Data: 2018-12-17 18:58:32
Temat: Re: Wskaźnik naładowania akumulatora
Od: kk <k...@o...pl>
On 2018-12-17 13:31, T. wrote:
> W dniu 2018-12-16 o 23:41, kk pisze:
>> On 2018-12-16 12:34, Uncle Pete wrote:
...
>>
>>>
>>>> "Zależność napięcia od ilości świecących bloków
>>>> - poniżej 13,2V - 0 bloków
>>>> - 13,2V - 14 V - 1 blok
>>>> - 14V - 14,8V - 2 bloki
>>>> - 14,8V - 15,6V - 3 bloki
>>>> powyzej 15,6V - 4 bloki
>>>
>>> Tu z kolei jest o jeden ząbek za wysoko.
>>
>> No tak, można taki wskaźnik właściwie samodzielnie zrobić, ale jak już
>> się rozwodziłem, raczej tylko zdalny monitoring ma sens. Podaję tylko
>> pod rozwagę, że może komuśby to jednak wystarczyło.
>
> A czy informacje z OBD wystarczą? Bo wtyczkę na WiFi to można za 3 USD
> już kupić...
Wifi nie zawsze znaczy to samo. Jeśli te wtyczki działają jak moja
kamera, że trzeba się do niej podłączyć, to ja raczej nie jestem
zainteresowany. Mnie chodzi o to by mi coś samodzielnie raportowało
napięcie. Myślę, że jakieś trackery tak robią.
A tak ogólnie to ... mówiłem już, że można to zrobić arduinowymi
płytkami opartymi o ESP. ESP zapewnia kontakt z sieciami Wifi i może
realizować nie tylko proste pomiary ale jakąś logikę.