eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2010-11-24 01:11:59
    Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2010-11-24 00:59, Sebastian Biały pisze:
    > Obcieli wiązkę kabli i podpieprzyli całą lampę. I nic więcej. Całkowita
    > faktura to 2kzł. Alternatywą było wstawienie szrotowej lampki i
    > polutowanie drutów w domu. I być może za pół roku szukanie wiązki na
    > szrocie ...
    No to zapewne wymienili Ci pół elektryki. Masz rację - polutowanie tego
    dałoby taki sam efekt, no może byłoby mniej estetyczne. Ale dałeś
    ludziom pracę, bezrobocie spadło :->

    >> Jak rzeczywiście sama lampa, to szczerze Cię podziwiam. Przede
    >> wszystkim dlatego, że spłacisz lampę w składkach - popatrz na ceny lamp
    >> na szrotach.
    > Naprawa pokradzieżowa z AC nie podnosi składek.
    Tego nie wiedziałem. Ale pewnie i tak składkę Ci podwyższą, bo parkujesz
    w okolicy niebezpiecznej ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 22. Data: 2010-11-24 08:28:44
    Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
    Od: huri_khan <s...@s...pl>

    Dnia Tue, 23 Nov 2010 20:33:10 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
    > Poza kwitkiem od policji jeszcze nic nie załatwialem, więc mam wolną
    > rekę. Niestety podjąc decyzję musze do jutra bo do tego czasu mogę na
    > kwitku jeździć, dowodu nie mam ze względu na lampę. Co radzicie? Z tego
    > co słysze to autko balansuje na krawędzi szkody całkowitej pomimo
    > znikomych szkód, ale to opinia przybłakanego człowieka "z ulicy co takie
    > samochody robi".

    Jeżeli potrzebujesz samochodu to oddaj do warsztatu i niech rozliczają się
    bezgotówkowo. Ty do czasu naprawy możesz sobie wynająć samochód zastępczy
    za który zapłaci ubezpieczyciel. Pamiętaj tylko że klasa samochodu musi być
    porównywalna z twoim.

    Natomiast jeżeli nie potrzebujesz samochodu lub masz inny to jedź do
    warsztatu (najlepiej kilku) zapytać się ile będzie kosztować naprawa i
    poczekaj na wycenę od ubezpieczyciela wtedy zobaczysz czy brać kasę i
    naprawiać samemu lub sprzedać resztki samochodu, czy rozliczać się
    bezgotówkowo i nieprzejmować się niczym.


    --
    [Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
    [SY] [Cruze 1,8 LT]


  • 23. Data: 2010-11-24 15:50:54
    Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
    Od: krzysiek82 <g...@m...pl>

    W dniu 2010-11-23 20:33, Sebastian Biały pisze:
    > Witam.
    >
    > Przeczytałem co się dało w sieci, ale do końca nie wiem jak to rozegrać
    > więc jesli mógłbym prosić o radę.
    >
    > Wjechano mi w tyłek Seicento. Prędkośc końcowa sprawcy była niewielka. U
    > mnie widoczne:
    >
    > a) połamany zderzak, choć w jednym kawalku
    >
    > b) Zewnętrzna oslona światła w proszku, światła działają.
    >
    > c) Klapa w niewielkim, ale widocznym stopniu wgnieciona.
    >
    > d) Tylny pas (nie wiem czy to poprawna nazwa) w okolicy zamka jakby
    > wciśnieta nieco głebiej
    >
    > e) Zamek się nie zamyka
    >
    > f) jedno nadkole wygląda na lekko zdeformowane
    >


    to mi wygląda na szkodę całkowitą, jeśli ma być zrobione dobrze to nie
    będzie tanio.

    --
    krzysiek82


  • 24. Data: 2010-11-24 18:52:28
    Temat: Re: [OT] Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-11-24 01:11, Maciek wrote:
    > Alternatywą było wstawienie szrotowej lampki i
    >> polutowanie drutów w domu. I być może za pół roku szukanie wiązki na
    >> szrocie ...
    > No to zapewne wymienili Ci pół elektryki. Masz rację - polutowanie tego
    > dałoby taki sam efekt, no może byłoby mniej estetyczne.

    Miałem w starym samochodzie (Lanos) 3 awarie elektryki. *Wszystkie*
    wynikały z ingerencji w instalcję (alarm, gaz, naprawa). Lampka wbrew
    pozorom przenosi spore prądy a luty pracują w niskich temperaturach i
    przy drganiach. Mimo że jestem elektronikiem to nie widzę sensu
    sztukowania kabla przenoszącego coś kolo 4A bo będe go sztukował wiele
    razy nawet jesli zrobie to rozsądnie.

    > Ale dałeś
    > ludziom pracę, bezrobocie spadło :->

    Popsułem statystyki na policji. Ziarnko do ziarnka i moze zbierze się
    patrol raz na jakis czas.


  • 25. Data: 2010-11-24 18:54:59
    Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-11-24 08:28, huri_khan wrote:
    > Jeżeli potrzebujesz samochodu to oddaj do warsztatu i niech rozliczają się
    > bezgotówkowo. Ty do czasu naprawy możesz sobie wynająć samochód zastępczy
    > za który zapłaci ubezpieczyciel. Pamiętaj tylko że klasa samochodu musi być
    > porównywalna z twoim.

    Autko w warsztacie samochód zastępczy jest.

    Swoją droga to Siena 1999 vs moje Seicento 2002. Nie wiem czy to ta sama
    klasa. Manetka kierunkowskazu identyczna ;)

    Musze teraz skrobnąć uzasadnienie do PZU (nie, nie ma tu ściemy,
    naprawdę mam rzeczywista potrzebę). Ma ktoś wzor?


  • 26. Data: 2010-11-27 13:29:50
    Temat: Re: [OT] Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
    Od: "marek" <s...@o...pl>

    >Mimo że jestem elektronikiem to nie widzę sensu sztukowania kabla
    >przenoszącego coś kolo 4A bo będe go sztukował wiele razy nawet jesli
    >zrobie to rozsądnie.

    niezly z ciebie elektronik ROTFL


  • 27. Data: 2010-11-29 17:54:21
    Temat: Re: Wjechano mi w dup? - musz? szybko podj?c decyzj
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Tue, 23 Nov 2010 23:13:25 +0100, w <ichea7$t18$1@news.onet.pl>, Sebastian Biały
    <h...@p...onet.pl> napisał(-a):

    > > Nie ?aden tajny katoalog tylko zrobia wycene w infoekspercie
    >
    > A on jest publicznie dostępny? Znaczy mogę, np. w tej chwili wycenić autko?

    Są w necie jakieś wyceniarki, być może darmowe, być może trzeba wysłać jakiegoś
    sms-a.

    Ale rzeczoznawca doda/odejmie za przebieg, rysy, wyposażenie, więc będzie to
    wycena inna (+- 5%?).


  • 28. Data: 2010-11-29 23:37:59
    Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2010-11-24 08:28, huri_khan pisze:
    > Dnia Tue, 23 Nov 2010 20:33:10 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
    >> Poza kwitkiem od policji jeszcze nic nie załatwialem, więc mam wolną
    >> rekę. Niestety podjąc decyzję musze do jutra bo do tego czasu mogę na
    >> kwitku jeździć, dowodu nie mam ze względu na lampę. Co radzicie? Z tego
    >> co słysze to autko balansuje na krawędzi szkody całkowitej pomimo
    >> znikomych szkód, ale to opinia przybłakanego człowieka "z ulicy co takie
    >> samochody robi".
    >
    > Jeżeli potrzebujesz samochodu to oddaj do warsztatu i niech rozliczają się
    > bezgotówkowo. Ty do czasu naprawy możesz sobie wynająć samochód zastępczy
    > za który zapłaci ubezpieczyciel. Pamiętaj tylko że klasa samochodu musi być
    > porównywalna z twoim.

    A jak to jest z samochodem zastępczym w przypadku gdy koszt naprawy jest
    porównywalny z wartością samochodu?

    Bo przykładowo - samochód przed szkodą wart 5000zł.
    Naprawa kosztuje 4700zł, a wynajęcie samochodu na czas naprawy 600zł.

    Poszkodowany dostanie 5000zł czy 5300zł?


  • 29. Data: 2010-12-02 14:25:37
    Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
    Od: szymo <s...@w...pl>

    Oh! :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: