-
11. Data: 2010-11-23 22:31:26
Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-11-23 22:15, Tomasz Pyra wrote:
> Masz prawo do naprawy która kosztować będzie nawet 100% wartości
> samochodu przed szkodą.
Rzecz w tym ze 100% wartości samochodu przed szkodą to zapewne netto z
jakiegoś tajnego katalogu cen z przyszłosci :/
> Kit o szkodzie całkowitej gdzie będą chcieli dać Ci za to tyle że nawet
> na zderzak z lakierowaniem nie wystarczy jest obliczony na klienta który
> weźmie te kilka stów, spuści głowę i będzie się z tym bujał sam.
Wiem, ja nie jestem takim klientem ;)
> W Seicento z tyłu jest solidna belka do której zamontowane jest całe
> tylne zawieszenie. Więc jeżeli nie było uderzenia bezpośrednio w koło,
> to raczej tam nic się nie przestawiło tak żeby samochód miał jeździć
> krzywo.
Nie uderzyło w koło. Uderzyło w okolice prawej lampy. Nawet nie wiem
(ciemno jest) czy podłoga odkształcona. Jeździ prosto i nic nie wyczuwam
innego niz było. Nawet klapę udało się przy mocniejszym przyp.. zamknąć
na zamek.
> Ta szkoda całkowita na krawędzi której balansuje to jest ściema.
OK. Przemyśle to. Skladaniam się coraz bardziej za warsztatem nie-Fiata
z bezgotówkową naprawą.
-
12. Data: 2010-11-23 23:05:43
Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzj
Od: "Karol" <b...@g...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ichbrg$lc5$1@news.onet.pl...
> On 2010-11-23 22:15, Tomasz Pyra wrote:
>> Masz prawo do naprawy która kosztować będzie nawet 100% wartości
>> samochodu przed szkodą.
>
> Rzecz w tym ze 100% wartości samochodu przed szkodą to zapewne netto z
> jakiegoś tajnego katalogu cen z przyszłosci :/
>
Nie żaden tajny katoalog tylko zrobia wycene w infoekspercie, którą
dostaniesz do ręki (albo mailem) I do tej wartości możesz auto naprawić.
Maja obowiązek zapłacić za taka naprawę.
-
13. Data: 2010-11-23 23:13:25
Temat: Re: Wjechano mi w dupe - musze szybko podj?c decyzj
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-11-23 23:05, Karol wrote:
>> Rzecz w tym ze 100% warto?ci samochodu przed szkod? to zapewne netto z
>> jakiego? tajnego katalogu cen z przysz?osci :/
> Nie ?aden tajny katoalog tylko zrobia wycene w infoekspercie
A on jest publicznie dostępny? Znaczy mogę, np. w tej chwili wycenić autko?
-
14. Data: 2010-11-23 23:44:34
Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2010-11-23 22:26, Sebastian Biały pisze:
> Mam coś innego do jazdy. Natomiast utrudnia mi to życie, bo żona musi
> się klekotać ze mną co psuje masę innych zależności jak przedszkole itp.
> nawet głupie lawetowanie to 1-1.5h w plecy.
A ile kosztuje używana lampa do SC? Nie robiłbyś takich oszczędności,
zainwestował w lampę, założył w 3 minuty taką z kloszem, to pewnie i
dowód by Ci oddali i mógłbyś sobie potem całymi miesiącami decyzję
podejmować.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
15. Data: 2010-11-24 00:08:18
Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
Od: to <t...@a...xyz>
begin Maciek
> A ile kosztuje używana lampa do SC? Nie robiłbyś takich oszczędności,
> zainwestował w lampę, założył w 3 minuty taką z kloszem, to pewnie i
> dowód by Ci oddali i mógłbyś sobie potem całymi miesiącami decyzję
> podejmować.
Dokładnie, pewnie da się wyrwać na szrocie za 50 zł. Zderzak można
pokleić taśmą pakową (najlepiej przezroczystą, żeby nie było za bardz-
widać).
--
ignorance is bliss
-
16. Data: 2010-11-24 00:14:10
Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-11-23 23:44, Maciek wrote:
> A ile kosztuje używana lampa do SC?
Zabawne że o tym piszesz. Ostatnio mi ukradli z SC z przodu. Kosztowala
PZU 2000zł. Nie, nie robie sobie jaj.
> Nie robiłbyś takich oszczędności,
> zainwestował w lampę, założył w 3 minuty taką z kloszem, to pewnie i
> dowód by Ci oddali i mógłbyś sobie potem całymi miesiącami decyzję
> podejmować.
Akurat jesli mam naprawiac to *teraz* jest najlepszy czas.
-
17. Data: 2010-11-24 00:15:02
Temat: Re: Wjechano mi w dupe - musze szybko podj?c decyzje
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-11-23 23:16, Sylwester Kwiatkowski wrote:
> po przyje 1/4 dzie policji, dmucha?e? ???
Ja nie jechałem. Żona jechała. Nie dmuchała, ale nie wykluczam że
sprawca dmuchal, coś tam z nim intensywnie i dlugo robili w samochodzie.
-
18. Data: 2010-11-24 00:43:48
Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2010-11-24 00:14, Sebastian Biały pisze:
> Zabawne że o tym piszesz. Ostatnio mi ukradli z SC z przodu. Kosztowala
> PZU 2000zł. Nie, nie robie sobie jaj.
A to była tylko lampa, czy blachę pogięli i podrapali, więc było więcej
roboty? Jak rzeczywiście sama lampa, to szczerze Cię podziwiam. Przede
wszystkim dlatego, że spłacisz lampę w składkach - popatrz na ceny lamp
na szrotach.
> Akurat jesli mam naprawiac to *teraz* jest najlepszy czas.
Teraz to czujesz się przyparty do muru czasem - to jest najgorszy moment
na podejmowanie decyzji.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
19. Data: 2010-11-24 00:59:33
Temat: Re: Wjechano mi w dupę - muszę szybko podjąc decyzję
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-11-24 00:43, Maciek wrote:
>> Zabawne że o tym piszesz. Ostatnio mi ukradli z SC z przodu. Kosztowala
>> PZU 2000zł. Nie, nie robie sobie jaj.
> A to była tylko lampa, czy blachę pogięli i podrapali, więc było więcej
> roboty?
Obcieli wiązkę kabli i podpieprzyli całą lampę. I nic więcej. Całkowita
faktura to 2kzł. Alternatywą było wstawienie szrotowej lampki i
polutowanie drutów w domu. I być może za pół roku szukanie wiązki na
szrocie ...
> Jak rzeczywiście sama lampa, to szczerze Cię podziwiam. Przede
> wszystkim dlatego, że spłacisz lampę w składkach - popatrz na ceny lamp
> na szrotach.
Naprawa pokradzieżowa z AC nie podnosi składek.
-
20. Data: 2010-11-24 01:01:00
Temat: Re: Wjechano mi w dupe - musze szybko podj?c decyzje
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-11-24 00:22, Sylwester Kwiatkowski wrote:
>> Ja nie jecha?em. ?ona jecha?a. Nie dmucha?a, ale nie wykluczam ?e sprawca
>> dmuchal, co? tam z nim intensywnie i dlugo robili w samochodzie.
> pewnie dmucha?, ale dobrze wiedzieae ?e kierowca pokrzywdzonego nie dyma? ...
> btw. pewnie pasa?er da? czasu na imprezie, heh ? :)
a) nie pije.
b) naprawde nie ma tu żadnych podtekstów. Zwykły powrót z roboty.