-
21. Data: 2018-08-06 14:42:09
Temat: Re: Wina akumulatora czy ??? - pomiary
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> wrote:
>> Dycha nie, przewody.
>>
> Bezpiecznik. Tam jest bezpiecznik 10A.
Nie ma.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
22. Data: 2018-08-06 14:44:02
Temat: Re: Wina akumulatora czy ??? - pomiary
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
viktorius <v...@i...pl> wrote:
> Drugim sposobem byłoby wpiąć amperomierz i pomierzyć ile prądu bierze
> auto w spoczynku. Nawet zwykły miernik za 10 złotych wystarczy, on ma
> zakres do 10A, do takiego pomiaru wystarczy. Ale wtedy broń boże włączać
> zapłon, albo odpalać, bo dycha pójdzie z dymem ;)
Po podpięciu klemy może popłynąć więcej niż te 10A, zresztą tani miernik
do 10A ma takie przewody, że w życiu tych 10A nie przeniosą. Sprawdzone.
One mają grubą izolację i kilka cienkich żyłek w środku.
Ja to robię podpinając przewody do miernika, ale zwarte przełącznikiem.
Jak podłączę klemę i już się ustabilizuje to, co ma się ustabilizować, to
wyłączam przełącznik i prąd płynie przez miernik.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
-
23. Data: 2018-08-06 15:45:19
Temat: Re: Wina akumulatora czy ??? - pomiary
Od: viktorius <v...@i...pl>
W dniu 2018-08-06 o 14:44, Queequeg pisze:
>
> Po podpięciu klemy może popłynąć więcej niż te 10A, zresztą tani miernik
> do 10A ma takie przewody, że w życiu tych 10A nie przeniosą. Sprawdzone.
> One mają grubą izolację i kilka cienkich żyłek w środku.
>
Nie znasz potęgi chińskich kabli ;)
Te kilka żył, które są w nadnormatywnie grubej izolacji, może przenieść
sporo, tylko że się będą grzać po jakimś czasie. Bezpieczniki topikowe
pamiętasz? Za grube przewody tam nie były...
Poza tym, szpila prądu i czas w jakim się ten prąd unormuje nie powinny
zaszkodzić takiemu miernikowi, krótko może pokazać "1" na wyświetlaczu,
potem pokaże dobrze. Mój miernik za dychę przeżył takie zabiegi, jedynka
że prąd poza zakresem się nie pojawiała. Za szybki ten ICL7107 to nie
jest, może nie zdążył pomierzyć.
Prąd faktycznie w czasie t=0 był trochę większy, ale żeby ciężkie ampery
szły, to nie. Potem spadek do 30-50mA po ustabilizowaniu.
> Ja to robię podpinając przewody do miernika, ale zwarte przełącznikiem.
> Jak podłączę klemę i już się ustabilizuje to, co ma się ustabilizować, to
> wyłączam przełącznik i prąd płynie przez miernik.
>
I prawidłowo, ale ja nie miałem takiego przełącznika pod ręką a
ryzykowałem dychę najwyżej i zwęglony miernik :)
--
viktorius
-
24. Data: 2018-08-07 04:48:16
Temat: Re: Wina akumulatora czy ??? - pomiary
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:1atjzdvnwr86p.1ixhb6xbeut5d.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 4 Aug 2018 10:07:51 -0500, Pszemol napisał(a):
>> "Jacek Maciejewski" <j...@g...pl> wrote in message
>>> Dnia Fri, 3 Aug 2018 06:49:24 +0200, egips napisał(a):
>>>> Co obstawiacie ?
>>> Że nie kupiłeś areometra :)
>>
>> Najlepsze jest właśnie to jak ludzie przychodzą po rady
>> a potem otrzymanych rad nie chcą słuchać tylko robią swoje, nie?
>>
>> Pomiar napięcia na nieobciążonym akumulatorze niewiele
>> nam powie o stanie akumulatora - miernik napięcia ma
>> znikomo mały prąd, więc nawet rozładowany aku może
>> pokazać na mierniku 12V a samochodu nie odpali... ech...
>
> A pod obciazeniem bedzie lepiej ?
Oczywiście! Weź pod uwagę, że każdy akumulator czy ogniwo
pierwotne to oombinacja źródła napięcia (SEM) i szeregowej oporności
wewnętrznej. Zużyta lub zepsuta bateria czy akumulator będzie
tą oporność wewnętrzną mieć dużą. Jeśli zmierzysz napięcie
na małej oporności przyłożonej na chwilkę w roli obciążenia
to zmierzysz napięcie SEM podzielone na dzielniku napięcia
złozonym z Rwewnętrzny i Robciążenia.
Miernikiem uniwersalnym w praktyce mierzysz tylko SEM
bo miernik w ogóle nie obciąża dużego akumulatora.
> IMO - taki polowicznie rozladowany akumulator ciagle zapala silnik.
Owszem, ale napięcie w czasie kręcenia rozrusznikiem drastycznie
spada według opisanej wyżej zasady, aż do momentu gdy rozrusznik
zaczyna wolniej kręcić...
> Natomiast tutaj - IMO wyniki (to spadajace napiecie) wskazuja dosc
> duzy pobor na postoju.
> I jakby na tyle duzy, ze w czasie jazdy alternator nie jest w stanie
> tego uzupelnic.
Nie wierzę... typowy alternator daje około 90-120 amperów
prądu. Instalacja iskrowa, radio, czy nawet lampy tyle nie biorą.
Aku się powinien ładować bardzo szybko w czasie typowej jazdy.
> Ale do dokladnej diagnozy ciagle daleko.
> Moze za krotki odcinek na doladowanie, moze spalona dioda w altku.
Ze spaloną diodą nie miałby 14V podczas ładowania.
-
25. Data: 2018-08-07 04:49:55
Temat: Re: Wina akumulatora czy ??? - pomiary
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Zenek Kapelinder" <4...@g...com> wrote in message
news:358e3275-a962-4ada-81ae-0475576e4880@googlegrou
ps.com...
> W tanich jest tak nieukowcu
> https://obrazki.elektroda.pl/40_1189932081.jpg
No i czemu ludzi obrażasz? Masz zero kultury.
-
26. Data: 2018-08-07 08:45:17
Temat: Re: Wina akumulatora czy ??? - pomiary
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 6 Aug 2018 21:48:16 -0500, Pszemol napisał(a):
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> Dnia Sat, 4 Aug 2018 10:07:51 -0500, Pszemol napisał(a):
>>> Pomiar napięcia na nieobciążonym akumulatorze niewiele
>>> nam powie o stanie akumulatora - miernik napięcia ma
>>> znikomo mały prąd, więc nawet rozładowany aku może
>>> pokazać na mierniku 12V a samochodu nie odpali... ech...
>>
>> A pod obciazeniem bedzie lepiej ?
>
> Oczywiście! Weź pod uwagę, że każdy akumulator czy ogniwo
> pierwotne to oombinacja źródła napięcia (SEM) i szeregowej oporności
> wewnętrznej. Zużyta lub zepsuta bateria czy akumulator będzie
> tą oporność wewnętrzną mieć dużą.
Nie, zuzyta nie. Inaczej to by ludzie wiedzieli, ze sie koniec baterii
zbliza.
No i czasen wiedza, bo slabo kreci, ale co - przez 5 lat sie nie
zuzywala ?
>> IMO - taki polowicznie rozladowany akumulator ciagle zapala silnik.
>
> Owszem, ale napięcie w czasie kręcenia rozrusznikiem drastycznie
> spada według opisanej wyżej zasady, aż do momentu gdy rozrusznik
> zaczyna wolniej kręcić...
Ale na poczatku kreci zwawo. Znaczy sie nawet polowiczne rozladowanie
opornosci nie podnosi istotnie.
>> Natomiast tutaj - IMO wyniki (to spadajace napiecie) wskazuja dosc
>> duzy pobor na postoju.
>> I jakby na tyle duzy, ze w czasie jazdy alternator nie jest w stanie
>> tego uzupelnic.
>
> Nie wierzę... typowy alternator daje około 90-120 amperów
No ale widzisz wyniki - zaczelo sie od
12.95
14.00
2 dzien
12.42
13.86
skonczylo na
12.11
13.84
cos mu jednak rozladowalo ten akumulator.
Nieduzo, alternator widac laduje, trzeba by jeszcze zmierzyc pod
koniec jazdy - bedzie 14.00 ?
Ale tez nie jest zle - mozliwe, ze to juz stabilny stan
> prądu. Instalacja iskrowa, radio, czy nawet lampy tyle nie biorą.
> Aku się powinien ładować bardzo szybko w czasie typowej jazdy.
Nie tak szybko przy 13.8V czy nawet 14.0.
Taki prawie naladowany aku przy 14.4V bierze raptem 3A.
>> Ale do dokladnej diagnozy ciagle daleko.
>> Moze za krotki odcinek na doladowanie, moze spalona dioda w altku.
>
> Ze spaloną diodą nie miałby 14V podczas ładowania.
Instalacja iskrowa i radio nie biora tak duzo :-)
No dobra, mamy jeszcze swiatla i zapewne silnik na wolnych obrotach,
wiec nie jest zle.
J.
-
27. Data: 2018-08-07 14:55:10
Temat: Re: Wina akumulatora czy ??? - pomiary
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Chamow mozna i nie jest to grzechem.
-
28. Data: 2018-08-07 21:52:59
Temat: Re: Wina akumulatora czy ??? - pomiary
Od: Pszemol <P...@P...com>
Zenek Kapelinder <4...@g...com> wrote:
> Chamow mozna i nie jest to grzechem.
Taką metodą napędzasz spiralę negatywnych emocji.
Spróbuj innej metody: nie odpowiadaj chamstwem tylko neutralnie lub wcale.
-
29. Data: 2018-08-08 02:27:06
Temat: Re: Wina akumulatora czy ??? - pomiary
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Wez sie Pszemol pierdol na koszt lanstwa. I co jeszcze? Jak na wojnie beda do mnie
strzelali zeby zabic to mam z Biblia z okopow wyjsc i najezcom fragmenty czytac ze
tak nie wypada robic jak robia?
-
30. Data: 2018-08-08 07:59:57
Temat: Re: Wina akumulatora czy ??? - pomiary
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...
> Wez sie Pszemol pierdol na koszt lanstwa. I co jeszcze? Jak na
> wojnie beda do mnie strzelali zeby zabic to mam z Biblia z okopow
> wyjsc i najezcom fragmenty czytac ze tak nie wypada robic jak robia?
Najczesciej Zenek to ty zaczynasz strzelac... :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch
to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.