eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Wielkosc samochodow w Europie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 108

  • 41. Data: 2013-12-04 01:13:33
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: k...@g...com

    W dniu środa, 4 grudnia 2013 00:56:45 UTC+1 użytkownik masti napisał:
    > Dnia pięknego Tue, 03 Dec 2013 15:47:31 -0800 osobnik zwany kogutek444
    >
    > napisał:
    >
    >
    >
    > > Może niech mniej je to się do mniejszego zmieści.
    >
    >
    >
    > chciałeś być dowcipny? To wyszło Ci na poziomie szamba
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    > --
    >
    > Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    >
    > mst <at> gazeta <.> pl
    >
    > "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    >
    > -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

    A co prawda w oczy kole?


  • 42. Data: 2013-12-04 01:44:48
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Tue, 03 Dec 2013 16:13:33 -0800 osobnik zwany kogutek444
    napisał:

    > A co prawda w oczy kole?

    chyba Ciebie chamie



    --
    Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 43. Data: 2013-12-04 08:28:08
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 03.12.2013 14:04, masti pisze:
    > Dnia pięknego Tue, 03 Dec 2013 14:01:41 +0100 osobnik zwany Andrzej Lawa
    > napisał:
    >
    >> W dniu 03.12.2013 13:32, masti pisze:
    >>
    >>>> Umm... Zdaje się porównywaliśmy z miejskimi maluchami, typu Corsa czy
    >>>> (stary) Golf? ;)
    >>>
    >>> a ja myślałem, że mówimy o samochodach :)
    >>
    >> Masz jakieś kompleksy i musisz je sobie kompensować? ;->
    >
    > sugerujesz, że moja żona, która głównie jeździ jeepem, musi sobie
    > przedłużać ? :)

    A ona też uważa, że mały miejski samochód to "nie samochód"?

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 44. Data: 2013-12-04 08:37:58
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 03.12.2013 21:55, DoQ pisze:
    > W dniu 2013-12-03 09:03, Andrzej Lawa pisze:
    >>> Dopiero komlejne miejsca to ekonoboksy, niekoniecznie male, np. Camry.
    >>> W Europie wiekszosc sprzedazy to jednak auta w okolicy 4 m.
    >> Tak praktycznie - po co komu coś większego?
    >
    > Jeździsz wypierdkiem i dorabiasz ideologię :P

    Raczej ty masz popularną wśród ludzi obsesję na punkcie samochodów i
    dorabiasz do niej ideologię.

    Dla mnie samochód to narzędzie.

    Do codziennych dojazdów kompakt jest wręcz za duży. Ostatnio miałem
    porównanie z Maluszkiem - rany, w porównaniu to ja jeżdżę jakimś
    krążownikiem ;)

    Ale dla mnie jest akurat - mało pali, prawie wszędzie się zmieści
    (ciągle jestem blokowany przez samochodowych fetyszystów w jakimś
    tłustym SUVie, którzy nie mogą się zmieścić obok zaparkowanego częściowo
    na jezdni samochodu).

    Lodówki rzadko wożę... Po co mi do okazyjnego użycia coś, co będzie
    tylko bardziej kłopotliwe i kosztowne na co dzień?

    Jeśli zacznę często wozić gabaryty - samochód się zmieni.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 45. Data: 2013-12-04 08:49:28
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2013 00:45, _Michał pisze:

    >> Ach, przepraszam, nie wiedziałem że masz pupę delikatną jak prawdziwa
    >> księżniczka ;)
    >
    > bardziej chodzi o to że można po czymś takim jechać szybciej, nie
    > mówię że się trzyma drogi jak by płasko było, ale bywa przepaść
    > pomiędzy samochodem gdzie musisz planować ze są tam koleiny i jeszcze
    > woda w środku i może jeszcze w jakiś poślizg się wpadnie, albo aua-coś.

    No nie wiem, zawsze jak jadę przez Nową Wieś pod Pruszkowem, to wszyscy
    w tych dużych, wypasionych brykach zwalniają do pełzania przy progach
    zwalniających.

    A progi są dobrze wyprofilowane i można spokojne jechać z równo przez
    całą miejscowość dodając tylko lekko gazu przed progiem.

    >>> to też więcej kg i miejsca na wygłuszenia
    >>> kompletnie inne trzymanie się auta w zakrętach itp...
    >>
    >> Mhm. Mają tendencję do jazdy prosto ;->
    >
    > Nie spotkałem się z takim problemem ;)
    >
    > jedno z większych moich aut ma tendencje do wywalania tyłu przodem
    > do mniej więcej 130km/h na suchym mimo że puste ma 2100kg - troszkę
    > za kiepski napęd na tył i software oraz "za dużo" mocy.
    > Drugie można było ustawiać bokiem przy dowolnych (testowałem celowo
    > do 140km/h) prędkościach przy masie ~1650kg i było 100% sterowne,
    > trochę gazu i wychodzisz ze wszystkiego.

    Co kto lubi... Ja z kolei mam prywatną drogę i przez całą poprzednią
    zimę ani razu nie odśnieżałem ;) Tanie zimowe opony na przedzie,
    wielosezonowe z tyłu, dodaję lekko gazu i jazda ;)

    Nie wiem, czy ciężkim, długim tylnonapędowym byłoby równie łatwo ;)

    >>> i totalnie inna jazda przy większych prędkościach
    >>
    >> Co się szczególnie przydaje do codziennych okołomiejskich dojazdów do
    >> pracy, hmm? ;->
    >
    > nie, tam się nie przydaje - ale nie jest tak że małe jest wygodniejsze
    > "na korki" ani trochę, jest takie samo tylko się gorzej prowadzi.
    > małe jest tylko lepsze do parkowania (jeśli ma wszystkie czujniki
    > w standardzie) i niczego więcej.

    Jak jest jeszcze to coś małego i wyglądającego na rupiecia, to łatwiej
    się wcisnąć :D

    > Za to w dużym nie wkurza stanie w korku - siedzisz sobie na kanapie
    > w ciszy bez przeciągów i słuchasz muzyki :)

    No popatrz, mam to samo... Z tą poprawką, że stanie w korku wkurzałoby
    mnie nawet w kamperze z kierowcą.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 46. Data: 2013-12-04 09:06:04
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 03.12.2013 14:54, Artur Maśląg pisze:

    >>> Inna sprawa, że sporo też zależy gdzie się jeździ i jak.
    >>> Wielkość często rekompensuje ewentualny problem z parkowaniem.
    >>
    >> Jasne, jak codziennie woziłbym palety z cementem, to wolałbym jakiś
    >> furgon dostawczy.
    >
    > Tylko Ty tutaj piszesz o cemencie, paletach itd. - zajmujesz się
    > zawodowo remontami pomieszczeń?

    To był przykład, do czego może być potrzebna większa ładowność.

    I właśnie jakbym się zajmował, to bym miał coś większego.

    Nie zajmuję się, więc mam pojazd do taniego wożenia mnie z A do B i z
    powrotem.

    >> Ale skoro takie święto zdarza mi się raz lub dwa razy w roku, to wolę
    >> wziąć towar z transportem lub przewieźć po kawałku moim małym złomkiem ;)
    >
    > A mi zwykłe zakupy trafiają się parę razy w miesiącu i zdecydowanie
    > wolę pojechać większym (segment D, niecałe 5 metrów) niż kompaktem hb.

    Zdefiniuj "większe zakupy" ;)

    Bo jeśli chodzi o zaopatrzenie w żywność, to jeśli nie prowadzisz domu
    dziecka, to nawet w starym Maluszku spokojnie da się zakupy dla całej
    rodziny upchnąć.

    No chyba że dla Ciebie rodzinne zakupy to rodzinna impreza i jadą
    wszyscy ;->

    > Zresztą w tym większym to np. synowie nie narzekają - więcej miejsca na
    > nogi i łatwiej plecakiem manewrować. Jak jeżdżę sam to też mi
    > wygodniej. O wyjazdach rekreacyjnych (w 2 osoby, chłopaki to już od
    > jakiegoś czasu sami jeżdżą) to nawet nie wspomnę - przynajmniej
    > kobieta ma gdzie swoje buty zapakować, bo tak chce.

    Rany, to ile tych butów zabiera??

    > Zresztą ja lubię duże samochody i co? Zawsze lubiłem i już.

    No to mów tak od razu - o subiektywnych upodobaniach nie będę
    dyskutował, bo ktoś może lubić np. lektyki, ale chyba nie powiesz, że to
    optymalny pojazd na dojazdy rzędu 30km? ;)

    Co innego w samym mieście... ;->

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 47. Data: 2013-12-04 09:15:05
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2013-12-04 08:37, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 03.12.2013 21:55, DoQ pisze:
    >> W dniu 2013-12-03 09:03, Andrzej Lawa pisze:
    >>>> Dopiero komlejne miejsca to ekonoboksy, niekoniecznie male, np. Camry.
    >>>> W Europie wiekszosc sprzedazy to jednak auta w okolicy 4 m.
    >>> Tak praktycznie - po co komu coś większego?
    >>
    >> Jeździsz wypierdkiem i dorabiasz ideologię :P
    >
    > Raczej ty masz popularną wśród ludzi obsesję na punkcie samochodów i
    > dorabiasz do niej ideologię.

    To akurat nieistotne, za to prawdą jest, że jeździsz wypierdkiem
    i dorabiasz do tego ideologię.

    > Dla mnie samochód to narzędzie.

    Dla większości ludzi - wsiada się rano, wiezie do pracy, szkoły,
    robi zakupy itd.

    > Do codziennych dojazdów kompakt jest wręcz za duży.

    Piękne dorabianie ideologii.

    > Ale dla mnie jest akurat - mało pali, prawie wszędzie się zmieści
    > (ciągle jestem blokowany przez samochodowych fetyszystów w jakimś
    > tłustym SUVie, którzy nie mogą się zmieścić obok zaparkowanego częściowo
    > na jezdni samochodu).

    Uwzięli się pewnie na parcha :)

    > Lodówki rzadko wożę... Po co mi do okazyjnego użycia coś, co będzie
    > tylko bardziej kłopotliwe i kosztowne na co dzień?

    Lodówki to mi przywożą transportem własnym.

    > Jeśli zacznę często wozić gabaryty - samochód się zmieni.

    Kup od razu tira.



  • 48. Data: 2013-12-04 09:26:17
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2013-12-04 09:06, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 03.12.2013 14:54, Artur Maśląg pisze:
    >
    >>>> Inna sprawa, że sporo też zależy gdzie się jeździ i jak.
    >>>> Wielkość często rekompensuje ewentualny problem z parkowaniem.
    >>>
    >>> Jasne, jak codziennie woziłbym palety z cementem, to wolałbym jakiś
    >>> furgon dostawczy.
    >>
    >> Tylko Ty tutaj piszesz o cemencie, paletach itd. - zajmujesz się
    >> zawodowo remontami pomieszczeń?
    >
    > To był przykład, do czego może być potrzebna większa ładowność.

    To właśnie pytam skąd taki argument.

    > I właśnie jakbym się zajmował, to bym miał coś większego.

    Do takich rzeczy się średnio nadają samochody klas wyższych. Do tego
    się kupuje samochody dostawcze, ciężarowe.

    > Nie zajmuję się, więc mam pojazd do taniego wożenia mnie z A do B i z
    > powrotem.

    Pozwolisz, że każdy sobie zdecyduje ile go będzie kosztował taki
    transport.

    >> A mi zwykłe zakupy trafiają się parę razy w miesiącu i zdecydowanie
    >> wolę pojechać większym (segment D, niecałe 5 metrów) niż kompaktem hb.
    >
    > Zdefiniuj "większe zakupy" ;)

    Normalnie, większe zakupy dla rodziny.

    > Bo jeśli chodzi o zaopatrzenie w żywność, to jeśli nie prowadzisz domu
    > dziecka, to nawet w starym Maluszku spokojnie da się zakupy dla całej
    > rodziny upchnąć.

    Tak, z przyczepą. Bagażnika to tam nie ma.

    > No chyba że dla Ciebie rodzinne zakupy to rodzinna impreza i jadą
    > wszyscy ;->

    Czasem się zdarzy, ale zakupy to nie żadna impreza (to najwyraźniej
    Twoja forma rozrywki). Wygodniej jest wszystko zapakować do bagażnika,
    niż trzymać na kolanach połowę.

    >> jakiegoś czasu sami jeżdżą) to nawet nie wspomnę - przynajmniej
    >> kobieta ma gdzie swoje buty zapakować, bo tak chce.
    >
    > Rany, to ile tych butów zabiera??

    Tyle ile jej się podoba. Takiej jest prawo buszu.

    >> Zresztą ja lubię duże samochody i co? Zawsze lubiłem i już.
    >
    > No to mów tak od razu - o subiektywnych upodobaniach nie będę
    > dyskutował,

    Wcześniej pisałem o walorach użytkowych, a o subiektywnych upodobaniach
    to może nie dyskutuj, ponieważ to indywidualna sprawa każdego i tobie
    nic do tego.



  • 49. Data: 2013-12-04 09:38:55
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2013 09:15, Artur Maśląg pisze:

    >> Raczej ty masz popularną wśród ludzi obsesję na punkcie samochodów i
    >> dorabiasz do niej ideologię.
    >
    > To akurat nieistotne, za to prawdą jest, że jeździsz wypierdkiem
    > i dorabiasz do tego ideologię.

    Bredzisz, Maślak.

    >> Dla mnie samochód to narzędzie.
    >
    > Dla większości ludzi - wsiada się rano, wiezie do pracy, szkoły,
    > robi zakupy itd.

    O, nienie. Dla większości samochód narzędziem jest najwyżej w drugiej
    kolejności.

    >> Do codziennych dojazdów kompakt jest wręcz za duży.
    >
    > Piękne dorabianie ideologii.

    Bredzisz ponownie.

    Do codziennych dojazdów dla mnie idealny byłby dla mnie (i dla wielu
    innych ludzi) ten 3-kołowy elektryczny pojazd, który kiedyś produkowali
    w Pruszkowie. Ale przy cenie w okolicy 60 tysięcy... Nie kalkuluje się.

    >> Ale dla mnie jest akurat - mało pali, prawie wszędzie się zmieści
    >> (ciągle jestem blokowany przez samochodowych fetyszystów w jakimś
    >> tłustym SUVie, którzy nie mogą się zmieścić obok zaparkowanego częściowo
    >> na jezdni samochodu).
    >
    > Uwzięli się pewnie na parcha :)

    Nie, głąbie - bo prostu te kolubryny, zresztą często prowadzone przez
    niemające wyczucia samochodu paniusie, nie potrafią ominąć parkującego
    samochodu bez zmiany pasa, a z przeciwka prawie zawsze coś jedzie.

    >> Lodówki rzadko wożę... Po co mi do okazyjnego użycia coś, co będzie
    >> tylko bardziej kłopotliwe i kosztowne na co dzień?
    >
    > Lodówki to mi przywożą transportem własnym.

    Czyli potrzebujesz mieć możliwość wożenia dużych gabarytów do czego? Dla
    żony? ;->

    >> Jeśli zacznę często wozić gabaryty - samochód się zmieni.
    >
    > Kup od razu tira.

    Ja dostosowuję pojazd do potrzeb, a nie do ego.

    Inaczej bym się nie obcyndalał tylko od razu kupił SKOTa ;->

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 50. Data: 2013-12-04 09:46:44
    Temat: Re: Wielkosc samochodow w Europie
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.12.2013 09:26, Artur Maśląg pisze:

    >>> Tylko Ty tutaj piszesz o cemencie, paletach itd. - zajmujesz się
    >>> zawodowo remontami pomieszczeń?
    >>
    >> To był przykład, do czego może być potrzebna większa ładowność.
    >
    > To właśnie pytam skąd taki argument.

    A skąd potrzeba większej ładowności niż w przeciętnym kompakcie?

    >> I właśnie jakbym się zajmował, to bym miał coś większego.
    >
    > Do takich rzeczy się średnio nadają samochody klas wyższych. Do tego
    > się kupuje samochody dostawcze, ciężarowe.

    To nie ja wraziłem potrzebę posiadania większego samochodu do
    przewożenia większych ładunków.

    >> Nie zajmuję się, więc mam pojazd do taniego wożenia mnie z A do B i z
    >> powrotem.
    >
    > Pozwolisz, że każdy sobie zdecyduje ile go będzie kosztował taki
    > transport.

    A czy ja gdzieś nie pozwalam?? Masz jakieś urojenia...

    >>> A mi zwykłe zakupy trafiają się parę razy w miesiącu i zdecydowanie
    >>> wolę pojechać większym (segment D, niecałe 5 metrów) niż kompaktem hb.
    >>
    >> Zdefiniuj "większe zakupy" ;)
    >
    > Normalnie, większe zakupy dla rodziny.

    Lodówka? TV?

    Czy może tylko jedzenie i środki czystości?

    >> Bo jeśli chodzi o zaopatrzenie w żywność, to jeśli nie prowadzisz domu
    >> dziecka, to nawet w starym Maluszku spokojnie da się zakupy dla całej
    >> rodziny upchnąć.
    >
    > Tak, z przyczepą. Bagażnika to tam nie ma.

    Skup się. Mówimy o wyjeździe na zakupy dla rodziny, ale nie całą
    rodziną. Całe tylne siedzenie wolne. Ile ty przejadasz w miesiąc??

    >> No chyba że dla Ciebie rodzinne zakupy to rodzinna impreza i jadą
    >> wszyscy ;->
    >
    > Czasem się zdarzy, ale zakupy to nie żadna impreza (to najwyraźniej
    > Twoja forma rozrywki). Wygodniej jest wszystko zapakować do bagażnika,

    Gdyby była, to miałbym większy samochód - duh!

    > niż trzymać na kolanach połowę.

    Na kolanach nieobecnych pasażerów?

    >>> jakiegoś czasu sami jeżdżą) to nawet nie wspomnę - przynajmniej
    >>> kobieta ma gdzie swoje buty zapakować, bo tak chce.
    >>
    >> Rany, to ile tych butów zabiera??
    >
    > Tyle ile jej się podoba. Takiej jest prawo buszu.

    Busz twojej żony mało mnie interesuje.

    Ale w kontekście dyskusji ciekaw jestem, ile konkretnie tych butów
    zabiera, skoro aż tak drastycznie wpływa to na potrzeby związane z
    ładownością.

    >>> Zresztą ja lubię duże samochody i co? Zawsze lubiłem i już.
    >>
    >> No to mów tak od razu - o subiektywnych upodobaniach nie będę
    >> dyskutował,
    >
    > Wcześniej pisałem o walorach użytkowych, a o subiektywnych upodobaniach
    > to może nie dyskutuj, ponieważ to indywidualna sprawa każdego i tobie
    > nic do tego.

    Wolny kraj. Nie będziesz mi, pogrobowcu Dzierżyńskiego, tematów dyskusji
    cenzurował.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: