-
1. Data: 2023-07-13 14:02:52
Temat: Re: Wiarygodność biegłych
Od: "To.Ja" <t...@p...invalid>
J.F w
<news:1xub8hqgqf9px$.1oxcbuhom0bfn$.dlg@40tude.net>:
>>>> Lusterko też nie;)
>>> A motocykle są wszędzie :-(
>> Z motocyklami to o byciu wszędzie mówią głównie ci co zapierdalają albo
>> nie mają wyobraźni.
> Ale motocyklisci, czy kierowcy samochodów?
Nie ma czegoś takiego jak martwe pole w lusterku samochodu osobowego.
Jest tylko lenistwo kierującego...
> Bo tak powiedzmy chce skrecic w lewo, wiec czekam przy srodku jezdni z
> z migaczem az samochody z przeciwka przestaną jechac, przestaly,
> ruszam ... i zajechalem drogę motocykliscie, który mnie
> wyprzedzał/omijał.
Przykład z wczoraj: DC, Fieldorfa, na lewym pasie "cierpiarz" aka "złotówa",
na prawym ja, czerwone światła przy skrzyżowaniu z Bora-K.
Chciałem zmienić pas na lewy, by skręcić w Abrahama, i...
Owszem, "złotówa" nawet nie ruszyła, ja za skrzyżowaniem patrzę w lusterko,
a tu "skutreczek", które "cierpiarza" z lewej objechał i trzymał sie lewej
krawędzi lewego pasa - tak, normalnie to byłby w "martwej strefie", tylko,
że ja się nachylam nad kierownicą patrząc w lusterka i te "strefy" przestają
istnieć w osobówce, da sie zobaczyć 2 pasy nawet.
C`nie Lordzie Bluzgu?... :)
Oczywiście skuterek jechał cały czas prosto i nie wiedzieć czemu jechał
lewym pasem, i omijał stojące pojazdy z lewej strony tego pasa...
Może pan "zielony" wytłumoczy technikę...
--
Tomasz