eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWarzywa znowu są wszędzieRe: Warzywa znowu są wszędzie
  • Data: 2011-04-28 14:12:25
    Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Bartek Kacprzak wrote:
    > On 28 Kwi, 11:05, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:
    >> W dniu 2011-04-27 21:12, Bartek Kacprzak pisze:>> sprawdza w ile jego maszyna p
    jdzie do setki/dw ch setek od wiate
    >>> 200 w miescie? W normalnym ruchu?
    >>> G wno prawda
    >> Ale norma, vide dyskutowana wcze niej Dolinka S u ewiecka. Manetka na
    >> maksa, ko o do g ry i debil na szlifierce (zn w nie myli z
    >> motocyklist ) znika na uku zanim wi kszo pr dko ciomierzy w autach
    >> poka e 20km/h. Dlaczego? Bo mo e? Raczej dlatego, e ma mo liwo
    >> techniczn . Szkoda e zwykle z mo liwo ciami umys owymi gorzej.
    > Czekaj, czekaj, okreslasz predkosc na ucho? OK juz wiem skad sie
    > bierze magiczne 200 km/h.
    >

    Można stoperem zmierzyć czas na danym odcinku :)

    >
    >
    >> To akurat to, jak tu raczy e uj "g wno prawda". Jest takim samym
    >> u ytkownikiem drogi jak pozostali. Nie ma specjalnych przywilej w. Je li
    >> chce si przeciska mi dzy samochodami robi to na w asn
    >> odpowiedzialno i to on ma uwa a . Jad c 10-20km/h pomi dzy jest w
    >> stanie uwa a nawet na nieoczekiwane zachowania kierowc w aut, a
    >> jednocze nie i tak oszcz dzi czas. Nie musi zap..la "wirtualnym pasem"
    >> 50-60km/h. Ile w ten spos b oszcz dzi a ile mo e straci ?
    > Oczywiscie, ze kierujacy samochodami sa takimi samymi uzytkownikami
    > jak motocyklisci. I wlasnie to nie zwalnia tak jak was tak i nas od
    > myslenia. A jazda 20 km wiecej niz samochody nie jest niczym
    > szczegolnym w przypadku poruszania sie motocyklem w miescie. Do tego
    > przeciez motocykl nadaje sie bardziej niz samochod. Nie wiem czemu was
    > tak to razi.

    Ani mi to przeszkadza anie mnie to razi.

    Razi mnie pitolenie o "motocyklach które są wszędzie" (mają być na drodze i
    jechać zgodnie jeśli nie z przepisami to ze zdrowym rozsądkiem), razi
    dopominanie się prawa do łamania przepisów (PoRD wyraźnie mówi o jeździe
    wyznaczonym pasem gdy są takie wyznaczone, o upewnianiu się o możliwoście
    bezpiecznego zakończenia wyprzedzania przed jego rozpoczęciem, itd).

    > Oczywiscie, ze to kierujacy motocyklem wybiera "sciezke"
    > ale uwierz na slowo nikt nie robi tego, zeby sie zabic.

    Jak widziałem debila który niemal wslalomował się w łyżkę koparki (koparka nie
    robiła manewerów, jechała swoim pasem). W dodatku debil chóć sam w pełnym
    rynsztunku wiózł dziewczynę co prawda w kasku, ale w kusym tiszercie, to miałem
    wrażenie że planują wpólne samobójstwo.

    > Wypadki w takich sytuacjach powodowane sa wlasnie przez nieuwage
    > innych kierujacych.

    Często tak, ale nie rzadko właśnie z winy samego motocyklisty, który musiał się
    wcisnąć pomiędzy jadące samochody, bez zachowania ani bezpiecznego odstępu, ani
    upewnienia się przed wciśnieciem się (zwanym zapewne wyprzedzaniem) czy nikt nie
    sygnalizuje konkurencyjnego manewru.

    > A tlumaczenie: "Panie, nie widzialem go bo on na
    > pewno robill wziiuuuu a nie brum, brum" biora sie z wykonywanie
    > manewrow na slepo.
    > Jezdze motocyklem codziennie do pracy i to co pisalem wczesniej o
    > czynnosciach kierowcow aut wynikaja z codziennych obserwacji.

    To co piszemy (bo nie tylko ja) o czynnościach kierowców motocykli wynika z
    codziennych obserwacji.


    >> Nie, m j wyb r e wol /czasem musz autem. Na jedno lad nie wezm
    >> adunku, kt ry w razie szlifu cz sto przewy szy by wielko ci straty
    >> kilka samochod w woko o razem. No i mog sobie radia pos ucha i latem
    >> mog w koszuli z kr tkim r kawem jecha , a nie w kombinezonie ze
    >> wzmocnieniami i w kasku w strugach potu. Aaa..no i klienci w garniturach
    >> i wsp pracownicy jako ch tniej wsiadaj do klimatyzowanego auta ni na
    >> motor. Co za co . Mo e Ciebie to boli?
    > Wiesz, zaoszczedzenie klikudziesieciu minut dziennie jakby zalatwia
    > sprawe. Masz problem z bagazem, strojem, potem?
    > Kup skuter i nie siedz w korku. :) W razie dzwonka i tak za wszystko
    > placi ubezpieczyciel sprawcy, nawet za Twoje mega kosztowne bagaze.

    Zakładasz, że sam nie będziesz sprawcą. Prawie każdy sprawca kolizji/wypadku nie
    zakłada, że będzie sprawcą. Nawet jeśli przyjmiemy że 2/3 wypadków moto vs auto
    jest z winy kierowcy auta to nadal 1/3 jest z winy kierowcy moto.


    >> Raczej nie, jakby Ci to powiedzie - wyros em. Mimo e A mam wbite w PJ,
    >> ale nieu ywane od dobrych kilkunastu lat. Wyros em ze skuter w, z wiatru
    >> we w osach i komar w w z bach (taki art:). Motoru nie mia bym zreszt
    >> gdzie trzyma , niestety gara y w mojej okolicy jak na lekarstwo. Je li
    >> rekreacyjnie to rowerem. Wolno mi, czy musz kupi szlifierk , eby
    >> spe nia Twoje kryteria sprawnego poruszania si ? Bo wyobra sobie e
    >> autem te mo na "sprawnie si porusza " i to w komforcie a przede
    >> wszystkim nie wkur..zaj c 99% populacji na drodze.
    > ROTFL, a juz myslalem, ze rozsadek przez Ciebie przemawia :)
    > Wkurwione 99% populacji przez dwuslady? Naprawde musicie sie leczyc :)
    > ALe mam dobra rade dla Ciebie i reszty z tej populacji.
    > Skonczcie gadac przez komorki z klientami, gmerac przy radiu, klimie,
    > papierach, jajach. Zacznijcie patrzec w lusterka to nie bedziecie tak
    > wkurwieni i zaskoczeni pojawieniem sie dwusladu obok was.
    >
    > pozdrawiam
    > Bartek Kacprzak
    > naprawde skupiony podczas jazdy na moto
    >

    Bo motocykle są wszędzie, również tam gdzie nie mają prawa być :)

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: