eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingZapytanieRe: Wam wszytskim odbilo z tym Lispem :)
  • Data: 2012-07-29 00:22:48
    Temat: Re: Wam wszytskim odbilo z tym Lispem :)
    Od: Marek Borowski <m...@...borowski.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 28-07-2012 23:16, Edek Pienkowski wrote:
    > Dnia Sat, 28 Jul 2012 21:12:53 +0200, Marek Borowski napisal:
    >
    >> On 26-07-2012 10:20, Edek Pienkowski wrote:
    >>> Dnia Thu, 26 Jul 2012 08:49:42 +0100, Andrzej Jarzabek napisal:
    >>>
    >>>> On 26/07/2012 08:04, Edek Pienkowski wrote:
    >>>>> Dnia Thu, 26 Jul 2012 01:24:59 +0100, Andrzej Jarzabek napisal:
    >>>>>
    >>>>>> No i chyba poza tym na uczelniach (a zwłaszcza na takich uczelniach)
    >>>>>> zakłada się, że studen nie chodzi tylko na jeden wykład, tylko robi cały
    >>>>>> program, więc ma np. odpowiednią wiedzę z matematyki.
    >>>>>
    >>>>> Jaką matematyczną wiedzę zaproponowałbyś do programu nauczania jako
    >>>>> wymaganą przed przystąpieniem do wstępu do programowania? Albo
    >>>>> powiedz, ile semestrów matematyki potrzebne jest wcześniej.
    >>>>
    >>>> Jakie ma znaczenie, co ja proponuję? Mówimy o kursach na renomowanych
    >>>> uczelniach amerykańskich. One zakładają co najmniej, że student skończył
    >>>> szkołę średnią i że był "dobry z matmy". Jednocześnie, zgaduję, każdy
    >>>> student ma obowiązkowe zajęcia z matematyki i program nauczania może
    >>>> zakładać, że student na nie chodzi i że sobie radzi.
    >>>
    >>> Z tego co mi wiadomo, zachodznie uczelnie mają często system punktowy.
    >>> Z grubsza "masz do skończenia 2 semestry fizyki, 2 matematyki i 1 chemii
    >>> przez pierwsze 2,5 roku, do tego minimum 8 pkt przedmiotów humanitycznych
    >>> rocznie i minimum 15 pkt przedmiotów kierunkowych na semestr średnio
    >>> w każdym roku. Zapisuj się na zajęcia które chcesz w tych ramach". Żeby nie
    >>> było, jeżeli zajęcia mają twarde wymagania wstępne, prowadzący może Ci
    >>> to wyperswadować, jeżeli ich nie masz, ale do meritum:
    >>>
    >>> nie potrzeba znać jakiejkolwiek matematyki, żeby uczyć się programowania.
    >>> Nie potrzeba znać AVL, żeby nauczyc się PHP. Zwłaszcza, że można zajrzeć
    >>> na wikipedię, jak już się zrozumie podstawy potrzebne do AVL, nie na odwrót.
    >>> To że Ty się uczyłeś z tej książki, to dobrze świadczy (chyba, nie czytałem),
    >>> ale naprawdę, dzisiaj nie trzeba ładować się w te same koleiny.
    >>>
    >>> Pitolenie o poszerzaniu horyzontów mnie tylko rozbawi, z góry ostrzegam.
    >>>
    >> A pitolenie o poziomie ? Wybacz ale widze roznice pomiedzy absolwetem
    >> porzadnego wydzialu politechniki/uniwersytetu a absolwentem dowolnej
    >> zawodowki szumnie nazywanych prywatna szkola wyzsza bez matematyki oraz
    >> innych "trudnych" i "nieprzydatnych" przedmiotow.
    >
    > Jeżeli to było apropos rozbawienia, to trafiłeś w dziesiątkę.
    >
    > Nie zrozum mnie źle, znam wiele osób po uniwerkach i politechnikach
    > naprawdę z wielką wiedzą i umiejętnościami. Ale to jest mechanizm
    > obronny: krytykują nas, to my skrytykujmy nowo powstałe szkoły prywatne,
    > część z nich na to zasługuje. I zawsze część będzie na to zasługiwała,
    > nie lekceważyłbym natomiast uczelni prywatnych na dłuższą metę, moim zdaniem
    > za 10-20 lat najlepsze z nich będą w lidze dzisiaj niedostępnej dla
    > naszych starych uniwersytetów. Taka reakcja na krytykę uczelni mi
    > jednoznacznie zapala czerwoną lampkę: bez polotu, nie mówiąc o
    > poczuciu humoru, jest takie podkreślanie "my mamy poziom". Powiedziałbym,
    > że ten zabieg prowadzi do hermetyzacji środowiska, jaka tam otwartość
    > nauki nie mówiąc już o dość twardych realiach biznesu i technologii,
    > gdzie materia nie ma za grosz szacunku dla tytułów ani dla ego dumnych
    > ze swojego poziomu.
    >
    > W kwestii formalnej, nie wypowiadałem się na temat "czy matematyka
    > jest zbędna", cytat jest powyżej.
    >
    No wiec widzisz to kwestia kryteriow oceny. Dla jednego poziom ma ten co
    ma szybko dla firmy zarobi kase, a dla innego (np. dla mnie) ma ten z
    ktorym mozna porozmawiac nt. funkcji dzeta Riemanna.

    Pozdr

    Marek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: