-
21. Data: 2015-11-06 18:35:09
Temat: Re: Walduś, potrzeba nam pomysła !
Od: Mirek <i...@z...adres>
W dniu 06.11.2015 o 17:23, s...@g...com pisze:
> Ale ten z zderzakami jak najbardziej powinien sie nadac, byle precyzyjnie zrobic
metode stykania/wykrywania dotyku.
>
Wkładka gramofonowa? - zawsze myślałem, że na podobnej zasadzie są
robione te czujniki w maszynach współrzędnościowych, ale chyba nie są.
--
Mirek.
-
22. Data: 2015-11-06 18:47:00
Temat: Re: Walduś, potrzeba nam pomysła !
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Wielką tajemnicą nie jest - chodzi o kalibrację stołu drukarki 3D.
Przeca to sie robi raz na kilka miesiecy. A wlasciwie tylko wtedy, gdy
cos ruszysz.
Ja to robie szczelinomierzem, bo szkoda mi zadrapac folii kaptonowej.
Zlapiesz 3 punkty i zalatwione.
Nie widze tez powodu, zeby cos nie moglo dotknac folii/szyby.
Pierwsza warstwa powinna byc tak cienka, ze przeswituje bez wzgledu na
kolor i rodzaj filamentu. Jakiekolwiek odchylki poziomowania/nierownosci
widac przy okazji bardzo dokladnie.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com
-
23. Data: 2015-11-06 19:55:59
Temat: Re: Walduś, potrzeba nam pomysła !
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Mirek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n1iocc$r37$...@n...news.atman.pl...
W dniu 06.11.2015 o 17:23, s...@g...com pisze:
>> Ale ten z zderzakami jak najbardziej powinien sie nadac, byle
>> precyzyjnie zrobic metode stykania/wykrywania dotyku.
>Wkładka gramofonowa? - zawsze myślałem, że na podobnej zasadzie są
>robione te czujniki w maszynach współrzędnościowych, ale chyba nie
>są.
Te wkladki sa niestety "na ruch" - nie zmierza stalego odchylenia.
Aczkolwiek taka piezo z stosownym wzmacniaczem mosfet ... chyba by
dotkniecie pozwolila wykryc, tzn moment gdy zblizajaca sie wkladka
zaczyna zmieniac napiecie ...
J.
-
24. Data: 2015-11-06 21:21:12
Temat: Re: Walduś, potrzeba nam pomysła !
Od: Mirek <i...@z...adres>
W dniu 06.11.2015 o 19:55, J.F. pisze:
> Te wkladki sa niestety "na ruch" - nie zmierza stalego odchylenia.
>
No ale tam przecież będzie ruch - jedziemy w dół i czekamy na pik w
sygnale. W razie wątpliwości czy to nie zakłócenie można się cofnąć i
dojechać ponownie. Pik będzie z resztą w konkretną stronę i jednakowy w
obydwu kanałach.
> Aczkolwiek taka piezo z stosownym wzmacniaczem mosfet ... chyba by
> dotkniecie pozwolila wykryc, tzn moment gdy zblizajaca sie wkladka
> zaczyna zmieniac napiecie ...
>
Myślałem właśnie o piezo, ale magnetyczna ze stosownym wzmacniaczem też
powinna zadziałać.
Można zastosować rozwiązanie z mikroskopu sił atomowych - w sumie
kombinacja proponowanych tu rozwiązań - ale czy to ma sens?
Rozdzielczość pozycjonowania drukarki jest ograniczona - chyba, że
chodzi o pomiar dokładniejszy niż rozdzielczość, ale to zupełnie inaczej
by trzeba.
--
Mirek.
-
25. Data: 2015-11-07 00:12:15
Temat: Re: Walduś, potrzeba nam pomysła !
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> To widzisz, naklejenie folii aluminiowej nie jest takie bardzo
niemozliwe.
Oczywiście, że JEST MOŻlIWE. Ale to jest rozwiązanie do d..y :)
Chodzi mi o to, że kiedy wymieniam stolik - a to jest dość często (bo
różne podłoża stosuję, one się zużywaja itp) - to chcę po prostu położyć
nowe - i koniec.
Obecnie jest rozwiązanie mechaniczne, kalibrowane raz na jakiś czas - i
generalnie się to sprawdza. Ale ani to eleganckie, a przy różnej
grubości płyt trzeba niestety ręcznie korygować - amatorka.
Rozwiązanie z "touch probe" się nie nadają !
Otóż - czujnik musi być POWYŻEJ dolnej części głowicy drukującej.
W innym wypadku zahaczałby w czasie pracy o już wydrukowane tworzywo.
Dlatego żadne mikroswitche itp. nie mogą być - pomiar musi być
bezdotykowy. Niby można by kombinować tak - w czasie kalibracji wysuwać
czujnik, i potem go podnosić. Ale to już zabawa , w dodatku
wprowadzająca dodatkowy błąd pomiaru itp.
> A jakbyś mógł ujawnić co wymaga takiej dokładności to już wogóle bym
> sie nie drapał po głowie
Chodzi o kalibrację położenia głowicy drukującej w osi Z (pionowej) do
powierzchni stołu. Głowica musi znajdować się w odległości 0.1mm od
powierzchni (znaczy - ta wartość może być inna, zależnie od dyszy itp) -
ale przyjmijmy ogólnie.
Dlatego zakładam, że dokładność pomiaru powinna być z 5-10 x większa,
żeby to miało sens (czyli 10-20um jakoś).
> Przeca to sie robi raz na kilka miesiecy. A wlasciwie tylko wtedy, >
gdy cos ruszysz.
No niezupełnie. A raczej - zupełnie nie :)
Nie chodzi o kalibrację poziomu stolika, tylko wysokości powierzchni
druku. U mnie jest to szyba szklana, albo sama, albo z warstwą kaptonu,
albo czasem innego tworzywa.
Raz, że szyby są minimalnie różnych grubości, do tego tworzywo na szybie
itp.
Zazwyczaj do tego celu stosuje się śrubę regulacyjną, która uruchamia
microswitch określający pozycję "0" podczas kalibrowania na starcie
druku. No ale - kręcenie tą śrubą jest mało wygodne, poza tym - sama
konstrukcja microswitcha też imo jest mało precyzyjna i powtarzalna (tu
się czepiam, ale zawsze mnie wkurzało zastosowanie takiego rozwiązania).
I znowu - można zamienić microwitch mechaniczny na optyczny, ale dalej
pozostaje problem zmiennej grubości szyby.
Akurat mnie wzięło ostatnio na "usprawnianie" drukarki, której "na co
dzień" używam. W przeciwieństwie do drugiej, która stoi prawie
nieużywana, ta jest praktycznie bezobsługowa - znaczy nie trzeba w niej
nic kalibrować (poziomu stolika nie kalibrowałem od nowości).
Ale - ponieważ często wymieniam szyby - to mam niewielki kłopot z tą
regulacją w osi Z. Nie jest to wielki może problem - ale dlaczego sobie
tego nie usprawnić ? Tyle, że może niekoniecznie za 1000E :)
I jeszcze raz wyjaśniam - czujnik, znajdujący się przy głowicy (a tam
musi być) - musi być POWYŻEJ dolnej krawędzi głowicy drukującej.
Przynajmniej z 1mm wyżej.
Dlaczego ? Dlatego, że podczas wydruku zaczepiałby o już znajdujące się
na stole tworzywo (które czasem nawet delikatnie "unosi" się powyżej
poziomu samej głowicy - to jest dość skomplikowana kwestia niewarta
omawiania tutaj).
W każdym razie - czasem nawet sama głowica drukująca "zaszoruje" po już
wydrukowanej powierzchni. Ale to nie jest kłopot - natomiast gdyby był
tam czujnik - mielibyśmy problem ze zrywaniem wydruku.
Metoda kontaktowa zaś - czyli np. pomiar przez dotknięcie metalowej
głowicy do powierzchni folii na szkle, to raz - że dodatkowa grubość tej
folii, a dwa - nie chcemy nic dodatkowo naklejać.
Ja stosuję drukarkę w swoim warsztacie elektronicznym, i z powodu
notorycznego braku czasu - zależy mi, żeby (1) zaprojektować (2)
wydrukować. Bez etapów pośrednich w postaci naklejania czegoś itp.
W "seryjnej produkcji" tych drukarek takie rozwiązanie byłoby zbyt
drogie, ale ja mogę sobie pozwolić na ekstrawagancję i coś takiego
zamontować :)
_______________
Podsumowując na razie - chyba trzeba spróbować zrobić czujnik laserowy z
CCD. No kurczę, dodatkowa satysfakcja z niekupienia tego za 1000E
gwarantowana :)
Przed zamieszczeniem tu pytania miałem te dwie opcje - ultradźwięki i
pomiar triangulacyjny. Oba są w zasięgu wykonania, ale chyba ten drugi
jednak prościej.
Myślałem, że może wpadniemy na coś lepszego razem, ale wygląda na to, że
wyżej d..y nie podskoczysz, i cudów nie ma :)
Ale dziękuję wszystkim za uwagi oczywiście.
-
26. Data: 2015-11-07 16:40:01
Temat: Re: Walduś, potrzeba nam pomysła !
Od: s...@g...com
W dniu sobota, 7 listopada 2015 00:12:18 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:
No to widzisz tak trzeba bylo zaczac.
Masz problem z dłubaniem i chcesz zrobic sobie przyjemny workflow :)
Mialem podobny problem ale z innej materii.
Co ci zasugeruje:
zrob sobie (wydrukuj se :) )
Dwie elektrody na zawiasie.
Montowane przy glowicy drukujacej.
Jak je opuscisz to kalibrujesz do metalowej plytki połozonej na szkle.
Jak skalibrujesz to plytke zabierasz a elektrody odginasz w góre.
Albo jeszcze inaczej:
Elektrody montujesz wyzej od glowicy. A blaszke kalibracyjna masz grubsza.
Nie wiem czy cie to usatysfakcjonuje, ale sprobuj, moze wystarczy i zrobisz za 20pln.
-
27. Data: 2015-11-07 19:07:32
Temat: Re: Walduś, potrzeba nam pomysła !
Od: slawek <f...@f...com>
On Fri, 6 Nov 2015 06:34:24 +0100, sundayman
<s...@p...onet.pl> wrote:
> Potrzebny czujnik do pomiaru małej odległości, w niewielkim
zakresie, za
Interferometr.
-
28. Data: 2015-11-07 19:36:09
Temat: Re: Walduś, potrzeba nam pomysła !
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 07 Nov 2015 19:07:32 +0100, slawek napisał(a):
> On Fri, 6 Nov 2015 06:34:24 +0100, sundayman
> <s...@p...onet.pl> wrote:
>> Potrzebny czujnik do pomiaru małej odległości, w niewielkim
> zakresie, za
>
> Interferometr.
Nie. On swietnie mierzy zmiany odleglosci, ale nie odleglosci.
No chyba zeby tak jakos przeskanowac po roznych dlugosciach fal...
J.
-
29. Data: 2015-11-07 20:20:27
Temat: Re: Walduś, potrzeba nam pomysła !
Od: Mirek <i...@z...adres>
W dniu 07.11.2015 o 00:12, sundayman pisze:
> Chodzi o kalibrację położenia głowicy drukującej w osi Z (pionowej) do
> powierzchni stołu. Głowica musi znajdować się w odległości 0.1mm od
> powierzchni (znaczy - ta wartość może być inna, zależnie od dyszy itp) -
> ale przyjmijmy ogólnie.
>
No to w ogóle idea pomiaru jest do bani - jak będziesz coś kombinował
przy głowicy to cały układ kalibrujący do kalibracji.
Po prostu dojeżdżasz do momentu aż GŁOWICA dotknie stołu i odjeżdżasz na
potrzebne 0.1mm czy inne.
Można by też położyć coś o znanej wysokości na stole i dojechać do tego.
Czujnik dotknięcia też mógłby tam być.
--
Mirek.
-
30. Data: 2015-11-07 20:48:55
Temat: Re: Walduś, potrzeba nam pomysła !
Od: s...@g...com
W dniu sobota, 7 listopada 2015 16:40:03 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
> W dniu sobota, 7 listopada 2015 00:12:18 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:
>
> No to widzisz tak trzeba bylo zaczac.
> Masz problem z dłubaniem i chcesz zrobic sobie przyjemny workflow :)
>
> Mialem podobny problem ale z innej materii.
>
> Co ci zasugeruje:
>
> zrob sobie (wydrukuj se :) )
> Dwie elektrody na zawiasie.
> Montowane przy glowicy drukujacej.
> Jak je opuscisz to kalibrujesz do metalowej plytki połozonej na szkle.
> Jak skalibrujesz to plytke zabierasz a elektrody odginasz w góre.
>
> Albo jeszcze inaczej:
> Elektrody montujesz wyzej od glowicy. A blaszke kalibracyjna masz grubsza.
>
> Nie wiem czy cie to usatysfakcjonuje, ale sprobuj, moze wystarczy i zrobisz za
20pln.
I jeszcze inny pomysł jaki sam kiedys stosowalem ale okazalo sie niepotrzebne:
Zrob sobie mały uchwyt na czujnik zegarowy.
Kalibracja byla by wtedy taka że wkladasz czujnik w uchwyt, końcówką w dół,
przykręcasz i jedziesz w dół głowicą.
W odpowiedniej chwili masz odczyt odległości.
Dosyc dokładny.
No, albo po prostu kupuj szyby jednakiej grubości :)