Po bliskim i niezbyt przyjemnym spotkaniu ze zlodowaciałą bryłą śniegu
kupiłem polakierowany zderzak.
W związku z powyższym pytanie - czy istnieje jakiś chemiczny specyfik,
dzięki któremu mógłbym usunąć ze zderzaka poprzedni lakier i wyczyścić
go do "gołego" plastiku?

Wszelkie sugestie, a szczególnie rozwiązania potwierdzone własnym
doświadczeniem mile widziane.

Pozdrowienia,
grupoczytacz

do góry

grupoczytacz pisze:
> Wszelkie sugestie, a szczególnie rozwiązania potwierdzone własnym
> doświadczeniem mile widziane.

Nie ma szans, trzeba było kupić zderzak nielakierowany teraz możesz
jedynie zmatowić i przelakierować pod kolor auta.

--
krzysiek82

do góry

> Nie ma szans, trzeba było kupić zderzak nielakierowany teraz możesz
> jedynie zmatowić i przelakierować pod kolor auta.
>
Szansa generalnie jest, ale czasochłonna, pracochłonna i kasochłonna.
Generalnie tak jak mówisz, zmatować i pomalować czarną bądź w innym odcieniu
strukturką (chyba taki efekt chce osiągnąć).

Pozdrawiam
p.

do góry

grupoczytacz napisał(a):
> Po bliskim i niezbyt przyjemnym spotkaniu ze zlodowaciałą bryłą śniegu
> kupiłem polakierowany zderzak.
> W związku z powyższym pytanie - czy istnieje jakiś chemiczny specyfik,
> dzięki któremu mógłbym usunąć ze zderzaka poprzedni lakier i wyczyścić
> go do "gołego" plastiku?

Po co chcesz to robić?

Jeśli w oryginale miałeś nielakierowany zdeżak to nawet jak całkiem
usuniesz farbę to nie będzie to ten sam wygląd.
Jaśli chcesz przemalować to nie trzeba usuwać oryginalnej farby tylko
odpowiednio przygotować.

--
M.

do góry

Dnia Wed, 03 Mar 2010 21:18:00 +0100, Shreek napisał(a):

>> kupiłem polakierowany zderzak.
>> W związku z powyższym pytanie - czy istnieje jakiś chemiczny specyfik,
>> dzięki któremu mógłbym usunąć ze zderzaka poprzedni lakier i wyczyścić
>> go do "gołego" plastiku?
>
> Jeśli w oryginale miałeś nielakierowany zdeżak to nawet jak całkiem
> usuniesz farbę to nie będzie to ten sam wygląd.

Jak to jest, że niektórzy uparcie piszą po swojemu? Masz w temacie
poprawną formę, dwa razy w cytowanym fragmencie... Serio, nie rozumiem.
Wyjaśnij.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry

Borys Pogoreło napisał(a):

> Jak to jest, że niektórzy uparcie piszą po swojemu? Masz w temacie
> poprawną formę, dwa razy w cytowanym fragmencie... Serio, nie rozumiem.
> Wyjaśnij.

No tak faktycznie - ZDERZAK, ZDERZAK, ZDERZAK...

Co to Twojego zrozumienia - hmm...
Z pewnością złe nawyki mają jakąś swoją głęboką i skomplikowaną teorię
psychologiczną, więc pewnie z tego powodu nie rozumiesz.

Z drugiej strony, pewnie właśnie dla tego, że niektórzy pisali uparcie
po swojemu utrwaliły się w ortografii wyjątki. :-)

--
M.

do góry

Shreek pisze:
> Borys Pogoreło napisał(a):
>
>> Jak to jest, że niektórzy uparcie piszą po swojemu? Masz w temacie
>> poprawną formę, dwa razy w cytowanym fragmencie... Serio, nie rozumiem.
>> Wyjaśnij.
>
> No tak faktycznie - ZDERZAK, ZDERZAK, ZDERZAK...
>

Copy-Paste. To się nie liczy.
100 razy, gęsim piórem. I bez jednego kleksa. I co najważniejsze - przed
kamerą, z której filmik zobaczymy na youtube. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 turbotraktor
Laguna I "czarny karawan" - na sprzedaż

do góry

Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):

> Copy-Paste. To się nie liczy.

Zrobiłem uczciwie, bez kopiowania :-)

--
M.

do góry