-
31. Data: 2012-09-29 22:43:47
Temat: Re: Ustawianie r?wnowagi bieli pod wod?, bia?e p?etwy i rekiny
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
W dniu 2012-09-29 21:37, Marek Dyjor pisze:
> pod wodą kompletnie jest skopane widmo światła. To światło nie ma
> temperatury barwowej.
> jedyna metoda to złapać punkt bieli na obiekcie wzorcowym i tyle.
Ale obywatel nie wyraża ochoty :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: http://as.elte-s.com www.facebook.com/smialekadam
/zamiast telewizora oglądam pralkę - program ten sam, a jeszcze pierze/
-
32. Data: 2012-09-30 10:39:49
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Pszemol wrote:
> Acha... być może zbytnio jednak upraszczasz, bo nie możemy się jakoś
> dogadać. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, zrobiłem parę tysięcy zdjęć
> i kilkaset ujęć filmowych pod wodą na bardzo różnych głębokościach.
wiesz co jak na kogoś kto deklaruje taki urobek zdjeciowy i filmowy to
zadajesz strasznie lamerskie pytania w tej branży.
przy takim doświadczeniu to ty powinieneś dawać rady a nie szukac porad w
sprawach podstawowych.
tak na marginesie oczywiście
-
33. Data: 2012-09-30 15:23:30
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:k490gl$3aj$1@news.task.gda.pl...
> Pszemol wrote:
>> Acha... być może zbytnio jednak upraszczasz, bo nie możemy się jakoś
>> dogadać. Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, zrobiłem parę tysięcy zdjęć
>> i kilkaset ujęć filmowych pod wodą na bardzo różnych głębokościach.
>
>
> wiesz co jak na kogoś kto deklaruje taki urobek zdjeciowy i filmowy to
> zadajesz strasznie lamerskie pytania w tej branży.
>
> przy takim doświadczeniu to ty powinieneś dawać rady a nie szukac porad w
> sprawach podstawowych.
>
> tak na marginesie oczywiście
Przy fotografii cyfrowej taki urobek dostaje się w tydzień-dwa i bynajmniej
nie oznacza to że ma się jakieś doświadczenie uzasadniające dawanie rad :-)
Tydzień nurkowania, 3-4 nurki trwające po godzinie dziennie w miejscu
gdzie masz dużo ciekawych rzeczy pod wodą i nacykasz spokojnie całą
SD kartę 4GB... Pojedziesz na takie tygodniowe nurki parę razy i masz
spokojnie te parę tysięcy zdjęć i kilkaset ujęć filmowych...
I bynajmniej nie oznacza to że ze wszystkich jesteś zadowolony albo że
wiesz co zrobiłeś źle :-)
Co chciałem oddać liczbą zdjęć to raczej różnorodność warunków w jakich
z konieczności one są robione bo tak jak pisałem wcześniej, warunki są
na kazdym metrze głębokości inne. Jak dodasz do tego zdjęcia nocne
pod wodą lub zdjęcia w dzień z pomocą lamp błyskowych, latarek to masz
tysiące zdjęć z potencjalnie skopaną równowagą bieli do naprawiania...
-
34. Data: 2012-09-30 16:53:01
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Pszemol wrote:
> z konieczności one są robione bo tak jak pisałem wcześniej, warunki są
> na kazdym metrze głębokości inne. Jak dodasz do tego zdjęcia nocne
> pod wodą lub zdjęcia w dzień z pomocą lamp błyskowych, latarek to masz
> tysiące zdjęć z potencjalnie skopaną równowagą bieli do naprawiania...
robić mniej zdjęć...
tego urobku nie przewalisz nawet fadromą.
to jest najgorsza pułapka fotografii cyfrowej, produkujemy więcej materiału
niż jesteśmy w stanie przetworzyć, kiedyś takie ilości materiału zdjęciowego
czy filmowego miały agencje fotograficzne czy zespoły filmowe, które do
obróbki zatrudniały edytorów, teraz byle amator produkuje tysiące klatek
których nawet nie ma czasu przeglądnąć aby wybrać warte pokazania światu,
pomijając że w czasach gdy każdy produkuje podobne tysiące klatek,
pokazywanie tego traci jakikolwiek sens. ;-)
W sumie kiedyś byłem zapalonym fotoamatorem, teraz mi sie już nie zabardzo
chce...
ostatnio nie udalo nam sie czegoś sfotografować i mój 6 letni syn powiedział
super mądra rzecz, nie ważne ze nie sfotografowalismy tego czegoś, ważne, że
zobaczyliśmy i zapamiętamy to w głowach.
-
35. Data: 2012-09-30 18:07:11
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:k49mc9$seg$1@news.task.gda.pl...
> Pszemol wrote:
>> z konieczności one są robione bo tak jak pisałem wcześniej, warunki są
>> na kazdym metrze głębokości inne. Jak dodasz do tego zdjęcia nocne
>> pod wodą lub zdjęcia w dzień z pomocą lamp błyskowych, latarek to masz
>> tysiące zdjęć z potencjalnie skopaną równowagą bieli do naprawiania...
>
> robić mniej zdjęć...
>
> tego urobku nie przewalisz nawet fadromą.
I dlatego szukam sposobu na jak najlepsze ustawienie bieli już od razu
w aparacie aby dostać jak najmniej skopanych zdjęć.
Najbardziej mnie wkurza gdy zdjęcie jest przestrzelone różem. Dzieje się
to gdy aparatem ustawionym do głębszego focenia zrobię fotkę rybie na
nieco płytszej głębokości i białe fragmenty ryby są różowe, prześwietlone.
Ciężko to na jpg poprawić - i wtedy przydałby się raw.
> to jest najgorsza pułapka fotografii cyfrowej, produkujemy więcej
> materiału niż jesteśmy w stanie przetworzyć, kiedyś takie ilości materiału
> zdjęciowego czy filmowego miały agencje fotograficzne czy zespoły filmowe,
> które do obróbki zatrudniały edytorów, teraz byle amator produkuje tysiące
> klatek których nawet nie ma czasu przeglądnąć aby wybrać warte pokazania
> światu, pomijając że w czasach gdy każdy produkuje podobne tysiące klatek,
> pokazywanie tego traci jakikolwiek sens. ;-)
Z wyborem tych 5-10% wartych pokazania nie ma zwykle problemu :-)
> W sumie kiedyś byłem zapalonym fotoamatorem,
> teraz mi sie już nie zabardzo chce...
Ja, szczerze mówiąc, też rzadko bardzo fotografuję na lądzie...
Od czasu do czasu strzelę fotkę iPhone4 bo akurat jest pełnia Księżyca
nad jeziorkiem i jest ładna łuna odbitego światła na lekko pofalowanej
wodzie jeziorka ~:-) ale takie widoczki się zdarzają rzadko. Co innego
pod wodą, bo tam jest normalnie kosmos i rzeczy pełno których się na
codzień nie widuje, więc warto fotkę zrobić temu i tamtemu aby
zapamiętać co się widziało czy sprawdzić nazwę w książce stwora,
którego nie potrafisz rozpoznać w czasie nurkowania...
> ostatnio nie udalo nam sie czegoś sfotografować i mój 6 letni syn
> powiedział super mądra rzecz, nie ważne ze nie sfotografowalismy tego
> czegoś, ważne,
> że zobaczyliśmy i zapamiętamy to w głowach.
Ale wiesz, że to jest taki trochę "looser talk"...
Coś w stylu: "nie ważne synku że nie wygraliście meczu, ważne że graliście"
:-)))
-
36. Data: 2012-09-30 19:47:27
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodš, białe płetwy i rekiny
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> writes:
> imho to nic nie da...
>
> pod wodą kompletnie jest skopane widmo światła. To światło nie ma
> temperatury barwowej.
>
> jedyna metoda to złapać punkt bieli na obiekcie wzorcowym i tyle.
Jeśli światło nie ma temperatury barwowej, to nie istnieje punkt bieli.
To są pojęcia wynikające bezpośrednio z siebie wzajemnie. Nie da się
wtedy zrobić także korekcji do np. sRGB itp. Z tym że na 15-20 m. to bym
się tego nie spodziewał. Może temperatura poza jakimś zakresem to tak.
Prosty przykład: oświetlenie światłem monochromatycznym, ale także
oświetlenie światłem o innym widmie (mocno) dyskretnym, które nawet może
wydawać się nam obiektywnie "białe".
--
Krzysztof Halasa
-
37. Data: 2012-09-30 20:00:13
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodš, białe płetwy i rekiny
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m38vbrxv0w.fsf@intrepid.localdomain...
> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> writes:
>
>> imho to nic nie da...
>>
>> pod wodą kompletnie jest skopane widmo światła. To światło nie ma
>> temperatury barwowej.
>>
>> jedyna metoda to złapać punkt bieli na obiekcie wzorcowym i tyle.
>
> Jeśli światło nie ma temperatury barwowej, to nie istnieje punkt bieli.
> To są pojęcia wynikające bezpośrednio z siebie wzajemnie. Nie da się
> wtedy zrobić także korekcji do np. sRGB itp. Z tym że na 15-20 m. to bym
> się tego nie spodziewał. Może temperatura poza jakimś zakresem to tak.
Mój aparat (G9 Canona) chyba o tym nie wie, bo po wskazaniu mu
pod wodą białego obiektu ustawia sobie korekcję poprawnie i fotki
wychodzą dobrze. Być może błędem jest sprowadzanie wszystkiego
do jednej liczby (temperatura barwowa w Kelvinach)? Może aparat
trzyma sobie po prostu korekcję dla każdej barwy piksela osobno?
W trzech liczbach można zawrzeć więcej informacji niż w jednej liczbie.
> Prosty przykład: oświetlenie światłem monochromatycznym, ale także
> oświetlenie światłem o innym widmie (mocno) dyskretnym, które
> nawet może wydawać się nam obiektywnie "białe".
To co mózg odbiera w pewnych warunkach jako białe niestety
zmienia się w zależności od sytuacji w której ten mózg się znajduje.
To, że Ty widzisz coś jako białe nie znaczy że aparat zrobi białą fotkę.
-
38. Data: 2012-09-30 20:25:01
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Pszemol wrote:
>> ostatnio nie udalo nam sie czegoś sfotografować i mój 6 letni syn
>> powiedział super mądra rzecz, nie ważne ze nie sfotografowalismy tego
>> czegoś, ważne,
>> że zobaczyliśmy i zapamiętamy to w głowach.
>
> Ale wiesz, że to jest taki trochę "looser talk"...
> Coś w stylu: "nie ważne synku że nie wygraliście meczu, ważne że
> graliście" :-)))
to efekt amerykańskiego myślenia...
to nie looser talk tylko nie dawanie sie terrorowi że trzeba zawsze coś
zrobić.
nie trzeba robić. Czasem lepiej sie cieszyć chwilą zamniast sie zabijać za
robieniem zdjęć filmów itp. spraw.
-
39. Data: 2012-09-30 22:42:22
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodą, białe płetwy i rekiny
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Pszemol" <P...@P...com> wrote:
> Ostatnio w czasie nurkowania w Indonezji miałem problem, bo nie
> zabrałem ze sobą plastikowego białego kartonika którego zwykle
> używam do ustawiania równowagi bieli pod wodą, aby kolorki
> wyszły mi dobrze w czasie focenia czy kręcenia nurkowych filmów...
[...]
Widzę, że wszyscy powiedzieli już wszystko, choć czasem wygląda to
na gadanie równoległe niby o tym samym. :)) Chyba pora, żebym i ja
dołożył do pieca... ;)
Woda intensywnie filtruje światło poczynając od pasma o najniższej
energii (czerwonego) - ustawianie WB szybko pewnie zaczyna przypominać
kalibrowanie kolorów w świetle sodówki.
Czasami można spotkać przedstawiające to wykresiki (choć nie wiem,
na ile uproszczone), z których wynikałoby, że WB pod wodą jest ~stały i
zależy wyłącznie od głębokości.
GDYBY (!) to była prawda, to pożytecznym eksperymentem mogłoby się
okazać zrobienie sesji nurkowej z wielokrotnym kalibrowaniem WB w rawach
(najlepiej z zanotowaniem głębokości - choćby fotografując odpowiednią
wartość z gotowca). Z każdego pomiaru otrzymamy temperaturę i tintę, a
po wrzuceniu wyników do arkusza kalkulacyjnego możemy wykreślić funkcję
uśrednionego WB odpowiedniego dla danej głębokości (im więcej próbek,
tym dokładniejsze wyniki).
Mając takiego gotowca można dopasować w postprocesingu WB nawet nie
znając głębokości (i nie mając nic białego w kadrze), choć podejrzewam,
że organizm będzie się domagał lekkiego przesunięcia MWB w kierunku
wartości typowych dla światła słonecznego - te choćby lekkie
zaniebieszczenie mamy po prostu już wdrukowane w tył głowy.
W ekstremalnym przypadku na podobnej zasadzie można zrobić profil
pełnej korekty kolorów dla jakiegoś ColorCheckera. ;)
http://www.dpreview.com/reviews/Q209waterproofgroup/
16
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
-
40. Data: 2012-09-30 22:48:53
Temat: Re: Ustawianie równowagi bieli pod wodš, białe płetwy i rekiny
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Pszemol" <P...@P...com> writes:
>> Jeśli światło nie ma temperatury barwowej, to nie istnieje punkt bieli.
>> To są pojęcia wynikające bezpośrednio z siebie wzajemnie. Nie da się
>> wtedy zrobić także korekcji do np. sRGB itp. Z tym że na 15-20 m. to bym
>> się tego nie spodziewał. Może temperatura poza jakimś zakresem to tak.
>
> Mój aparat (G9 Canona) chyba o tym nie wie, bo po wskazaniu mu
> pod wodą białego obiektu ustawia sobie korekcję poprawnie i fotki
> wychodzą dobrze.
Zarówno aparat o tym nie wie (myślisz że jak matryca reaguje na różne
kolory?) jak i myślę, że na takiej głębokości temperatura barwowa ma
wciąż sens - tyle tylko, że jest wyższa niż zwykle.
> Być może błędem jest sprowadzanie wszystkiego
> do jednej liczby (temperatura barwowa w Kelvinach)?
Lekkim, ale aparat ma tylko potrójne przetworniki, więc tego nie
stwierdzi.
> Może aparat
> trzyma sobie po prostu korekcję dla każdej barwy piksela osobno?
Nie. Zresztą jak to dla każdej - dla każdej z ilu? Skąd miałby coś
takiego brać?
BTW sprawdź w EXIFie w JPEGu, możliwe że masz tam informacje na ten
temat, niektóre aparaty to umieszczają w zdjęciach. W każdym razie to
jest matryca (w sensie matematycznym), przez którą mnoży się kolor
piksela, i tyle.
> W trzech liczbach można zawrzeć więcej informacji niż w jednej liczbie.
Ale wciąż zbyt mało. Charakterystyka światła (albo np. tłumienia,
odbijania itp) jest funkcją, nie liczbą (lub ich trójką itp).
I to też przy założeniu liniowości całości tego interesu. Pojęcie
temperatury barwowej zakłada, że widmo jest widmem transmisyjnym ciała
doskonale czarnego nagrzanego do jakiejś tam temperatury. Jasne jest
chyba(?), że to jest model bardzo mocno uproszczony.
>> Prosty przykład: oświetlenie światłem monochromatycznym, ale także
>> oświetlenie światłem o innym widmie (mocno) dyskretnym, które
>> nawet może wydawać się nam obiektywnie "białe".
>
> To co mózg odbiera w pewnych warunkach jako białe niestety
> zmienia się w zależności od sytuacji w której ten mózg się znajduje.
> To, że Ty widzisz coś jako białe nie znaczy że aparat zrobi białą
> fotkę.
To oczywiste, dlatego umieściłem tam słowo "obiektywnie" i przecież
właśnie dlatego istnieje w ogóle pojęcie WB. Z tym, że to zupełnie inna
sprawa niż to, o czym napisałem - światło o widmie dyskretnym, nawet
jeśli dla naszego wzroku wygląda tak samo jak inne światło o widmie
ciągłym (np. widmie "ciała doskonale czarnego" itp), może zupełnie
inaczej oświetlać różne przedmioty (innymi słowy, mimo "takiego samego"
(dla oczu) światła będziemy widzieli inne kolory obiektów). Przy czym
nie wynika to z działania mózgu, a budowy oczu (podobnej zresztą do
matrycy aparatu).
--
Krzysztof Halasa