Użytkownik "Roger from Cracow" <r...@s...pl> napisał w
wiadomości news:gjq8ph$ore$1@news.interia.pl...
> Sprawa jest bardziej zlozona niz sie wydaje. Skalibrowany monitor owszem
> to
> podstawa. Niestety w labie maszyny pracuja we wlasnej przestrzeni barwnej,
> i nigdynie dostaniesz na odbitce tego co widzisz na monitorze. Po prostu
> lab
> ma zdecydowanie wezsza przestrzen kolorw jak monitor. Drugi krok to
> miec profil takiego labu.

Podpinamy profil labu pod PS na przykład i powinniśmy widzieć to co da nam
lab na odbitce.
Oczywiście różnic percepcji monitor vs papier się nie oszuka, ale
skalibrowany monitor to podstawa.

Ja pracuję na lapku Della i kalibrowałem go zarówno EyeOne i Spyderem - w
obu przypadkach różnica jest mocno widoczna w porównaniu do
nieskalibrowanego monitora.
Porównywałem mojego lapka z zawodowym kalibrowanym Eizo i różnice są
widoczne ale tragedii nie ma.

Polecam Spydera - tani, prosty w obsłudze - wyższe wersje to więcej opcji.

Co do częstości kalibracji - raz na miesiąc, lub jak ktoś ci dotknie
zaklejonych dla bezpieczeństwa przycisków na monitorze ;)

JDJ