-
11. Data: 2013-04-26 20:26:50
Temat: Re: Ulepszanie tanich urządzeń elektronicznych
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2013-04-26 13:37, Piotr Gałka pisze:
>
> Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:02e47797-3b71-422f-a5e9-59bf246ad2ba@w1g2000vbw
.googlegroups.com...
>> Kiedyś lutowałem takie niby zabezpieczenie przewodu ethernetowego,
>> składało się z kilkunastu transili. Czy takie coś ma prawo działać,
>> czy to ściema?
>
> Sądzę, że powinno tam być raczej więcej diod niż transili.
Są różne transile do zabezpieczania różnych interfejsów. Dla Eth stosuje
się chyba z z VBR=6V.
--
pozdrawiam
MD
-
12. Data: 2013-04-27 17:12:06
Temat: Re: Ulepszanie tanich urządzeń elektronicznych
Od: Rentier <f...@g...com>
W dniu 2013-04-26 15:43, sundayman pisze:
> To ja Ci odpowiem tak : zamiast marnować czas na poprawianie jakiegoś
> badziewia, poświęć go na zarobienie takiej ilości pieniędzy, żeby Cię
> było stać na porządny sprzęt. To naprawdę lepsza opcja.
Nie ma porządnego sprzętu.Jest spisek żarówkowy
-
13. Data: 2013-04-28 16:15:59
Temat: Re: Ulepszanie tanich urządzeń elektronicznych
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
W dniu 2013-04-26 17:02, h.w.d.p. pisze:
>> To ja Ci odpowiem tak : zamiast marnować czas na poprawianie jakiegoś
>> badziewia, poświęć go na zarobienie takiej ilości pieniędzy, żeby Cię
>> było stać na porządny sprzęt. To naprawdę lepsza opcja.
>>
>
> idealna. zwlaszcza dla srodowiska naturalnego.
W trosce o naturalne środowisko najlepiej się zutylizuj.
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
14. Data: 2013-04-28 16:22:07
Temat: Re: Ulepszanie tanich urządzeń elektronicznych
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Nie ma porządnego sprzętu.Jest spisek żarówkowy
Mniej więcej - jak coś ma być tanie, to będzie w 90% badziewne.
Wymiany "kondensatorów" itp to na 100% stracony czas, a może na 5%
realna szansa na poprawę tej "jakości".
Zwłaszcza, że ta jakość to często nie tylko zastąpienie "porządnych"
elementów tanim badziewiem, ale (może przede wszystkim) wytanianie
"układowe", czyli stosowanie prostych rozwiązań. I wtedy żeby toto
poprawić, to trzeba by robić nie podmianki elementów, a modyfikacje, co
już zupełnie żadnego sensu nie ma.
Jako że sam projektuję i produkuję, to wiem, że kwestię "wytaniania"
bierze się pod uwagę już na etapie wczesnego projektu, gdzie wyrzuca się
wszystko co nie jest absolutnie niezbędne. Robi się na "minimum", i
można sobie tam nawet potem stosować te "lepsze" podzespoły, bo i tak
całość jest okrojona na maxa.
Czyli - imho szkoda Twojego czasu po prostu.
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
15. Data: 2013-04-29 20:36:55
Temat: Re: Ulepszanie tanich urządzeń elektronicznych
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 28 Kwi, 16:22, sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
> Jako e sam projektuj i produkuj , to wiem, e kwesti "wytaniania"
> bierze si pod uwag ju na etapie wczesnego projektu, gdzie wyrzuca si
> wszystko co nie jest absolutnie niezb dne. Robi si na "minimum", i
> mo na sobie tam nawet potem stosowa te "lepsze" podzespo y, bo i tak
> ca o jest okrojona na maxa.
>
> Czyli - imho szkoda Twojego czasu po prostu.
Ale to wytanianie obejmuje też główne układy scalone? Np. czy układ
Realteka jest jakoś wytaniony, w sensie że badziewny?
Rozbebeszyłem parę sprzętów:
- 8-portowy switch programowalny Phoenix Contact LM 8TX
- 8-portowy hub Phoenix Contact, model nie pamiętam a na fotkach się
nie uchwycił
- 8-portowy switch marki dzińg-dziońg
Fotki :
http://picasaweb.google.com/Lisciasty.pl/Switche
Jestem elektrykiem, na elektronice znam się o tyle o ile, ale patrząc
na te sprzęty, to zauważam badziewną (być może) cewkę przyklejoną
glutem przez żółtka, a u niemiaszka są ładne ceweczki SMD. Elektrolity
też się różnią, te germańskie są takie z wyglądu bardziej
profesjonalne i jest ich jakby więcej. No i oczywiście scalaki się
różnią, ale czy to będzie aż tak rzutować na niezawodność sprzętu?
Nie szukam na siłę rozwiązania, zastanawiam się tylko na ile taki
switch, który jest droższy od chińczyka 10x, jest tak fajny bo jest:
- niezawodny
- czy może certyfikaty, duperszwańce i dupokrytki tyle kosztowały
- czy może dlatego że jest "przemysłowy"
- czy że jest fajny, programowalny i jest feniksa
No i zastanawiam się, czy może kosztem skrzynki browara i paru godzin
roboty, dałoby się zrobić takiego "przemysłowego" z bebechów
chińczyka? :P
L.
-
16. Data: 2013-04-29 23:28:17
Temat: Re: Ulepszanie tanich urządzeń elektronicznych
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Ale to wytanianie obejmuje też główne układy scalone? Np. czy układ
> Realteka jest jakoś wytaniony, w sensie że badziewny?
Ja się wypowiadam ogólnie, a nie szczególnie.
Ale mało które funkcje daje się zrealizować wyłącznie za pomocą jednego
konkretnego IC.
Przeważnie można użyć albo lepszego układu "X" albo tańszego "Y" (przy
czym "Y" nie musi oznaczać podróbki, ale po prostu tańszą, prostszą opcję).
> Nie szukam na siłę rozwiązania, zastanawiam się tylko na ile taki
> switch, który jest droższy od chińczyka 10x, jest tak fajny bo jest:
> - niezawodny
> - czy może certyfikaty, duperszwańce i dupokrytki tyle kosztowały
> - czy może dlatego że jest "przemysłowy"
> - czy że jest fajny, programowalny i jest feniksa
zapewne wszystko to razem. Koszt wytworzenia zazwyczaj jest dość daleki
od końcowej ceny - przeważnie większy wpływ ma cała reszta.
Z czego zresztą wynika, że czasem tańsze bywa lepsze niż droższe (ale
mniej markowe).
> No i zastanawiam się, czy może kosztem skrzynki browara i paru godzin
> roboty, dałoby się zrobić takiego "przemysłowego" z bebechów
> chińczyka? :P
Moja ulubiona odpowiedź na takie pytania jest "wszystko się da. kwestia
czasu i kosztów". Akurat w przypadku takich urządzeń ja osprzęt
sieciowy, to biorąc pod uwagę ich ceny , to szkoda czasu i ambarasu.
Przelutować kondensatorki sobie oczywiście można, pytanie jest na ile te
ręczne zabiegi wpłyną niekorzystnie na PCB (chociażby przez wytworzenie
jakichś dodatkowych naprężeń przy lutowaniu punktowym, co z kolei przy
precyzyjnym druku może być bardziej szkodliwe niż jakość kondensatorów)
- a na ile korzystnie wypłynie lepsza jakość podzespołów.
Do realistycznego określenia tego trzeba by poświęcić wiele więcej czasu
niż parę godzin (bo może po paru miesiącach testów okaże się , że
zamiast lepiej jest gorzej).
Tam, gdzie rzeczywiście potrzebna jest jakość przemysłowa, to ceny tego
sprzętu są zdecydowanie akceptowalne.
Czyli - moim zdaniem zdecydowanie mało sensu ma to. Przynajmniej dla
takich urządzeń, bo może w jakichś innych konkretnych przypadkach owszem...
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
17. Data: 2013-04-30 14:18:28
Temat: Re: Ulepszanie tanich urządzeń elektronicznych
Od: Leming Show <l...@g...com>
> Jestem elektrykiem, na elektronice znam się o tyle o ile, ale patrząc
> na te sprzęty, to zauważam badziewną (być może) cewkę przyklejoną
> glutem przez żółtka, a u niemiaszka są ładne ceweczki SMD.
http://picasaweb.google.com/Lisciasty.pl/Switche
Za sama cene gniazd RJ, tantali i dlawika z tego Phoenixa kupisz
calego chinola.
Miedzy jednym a drugim jest przepasc techologiczna.