Pan Adam Dybkowski napisał:

>> Założenie jest takie, że aktualna prędkość wiatru będzie pokazywana na
>> ekranie licznika rowerowego. Tak chyba najtaniej zrobić w miarę dokładny
>> pomiar. Rotor będzie wykonany z płyty CD, wysięgników (patyczków) oraz
>> połówek piłeczek ping-pongowych.
>
> Heh, opis normalnie jak z "Zrób to sam" nieodżałowanego Adama Słodowego.

Chyba nie -- u Słodowego to by była szpulka od nici i szprychy rowerowe
("w każdym domu znajdzie się niepotrzebna szpulka od nici i szprycha od
koła rowerowego"). Jestem prawie pewien, że widziałem w telewizji taki
kręciołek w wykonaniu pana Adama.

--
Jarek