-
21. Data: 2014-06-10 12:36:51
Temat: Re: Trzeba mieć to szczęście
Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>
> Jeśli chciałeś udowodnić, że gdy się pominie 60% wypowiedzi, a pozostałe
> 40% podkreśli
> jako "najważniejsze", to wychodzi... nie to samo, to udało ci się.
Mogłbys jasniej, a moze logiczniej ?:)
-
22. Data: 2014-06-10 13:00:55
Temat: Re: Trzeba mieć to szczęście
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Czesław Wiśniak c...@n...pl ...
>>>>W zasadzie nie oglądam F1. Nudy.
>>>> Wczoraj jednak przypadkiem włączyłem, pierwszy raz w tym sezonie,
>>>> gdzieś tak w połowie wyścigu.
>>>> I widzę obrazek zdaje się dość typowy: 1) Rosberg, 2) Hamilton (dwa
>>>> mercedesy), i długo, długo nic.
>>>> Ale potem się działo, oj działo :) Ciekawe, czy nie było to
>>>> nalepsze pół godziny całego sezonu?
>>>
>>> Ten sport juz dawno spadl na psy
>>>
>> A jest coś co ci się podoba?
>
> Owszem, wiele rzeczy.
> Niestety nie dzisiejsza F1 i jak widac po wpisach w tym watku raczej
> sie nie myle :P
>
W sumie to ani nie widac tego po wpisach w tym wątku, ani tym bardziej nie
widac tych wielu rzeczy po Twoich wpisach.
Mam wrażenie, że gdziekolwiek trafię na Twój post to tylko narzekanie.
-
23. Data: 2014-06-10 13:23:43
Temat: Re: Trzeba mieć to szczęście
Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>
> W sumie to ani nie widac tego po wpisach w tym wątku, ani tym bardziej nie
> widac tych wielu rzeczy po Twoich wpisach.
Widac to doskonale po wpisach wszystkich (a moze masz problem z
interpretacja?) oprocz twoich i zalozyciela watku, ktory nawiasem mowiac
rowniez stwierdzil w pierwszym zdaniu, ze F1 jest nudna i tylko pogratulowac
zachwytem nad ostatnim GP bo sie mercedesy popsuly. Tak wiec jak widzisz
wszyscy narzekaja na nude a jesli ci sie obecna f1 podoba to dalej piej z
zachwytu :)
> Mam wrażenie, że gdziekolwiek trafię na Twój post to tylko narzekanie.
Juz ci pisalem, ze wysuwasz zbyt pochopnie wnioski i zeby cie zadowolic to
oprocz np. Motogp czekam na LeMans 24h, TdF, mistrzostwa w pilce itp i
itd... a formula jest nudna :)
Wystarczy ?
-
24. Data: 2014-06-10 14:00:54
Temat: Re: Trzeba mieć to szczęście
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Czesław Wiśniak c...@n...pl ...
>> Jeśli chciałeś udowodnić, że gdy się pominie 60% wypowiedzi, a
>> pozostałe 40% podkreśli
>> jako "najważniejsze", to wychodzi... nie to samo, to udało ci się.
>
> Mogłbys jasniej, a moze logiczniej ?:)
>
Alez było bardzo logicznie.
Chodzi o to, ze manipulując wypiowiedzią mozna otrzymać dowolne, oczekiwane
wnioski.
-
25. Data: 2014-06-10 15:30:06
Temat: Re: Trzeba mieć to szczęście
Od: Czesław Wiśniak <c...@n...pl>
>>> Jeśli chciałeś udowodnić, że gdy się pominie 60% wypowiedzi, a
>>> pozostałe 40% podkreśli
>>> jako "najważniejsze", to wychodzi... nie to samo, to udało ci się.
>>
>> Mogłbys jasniej, a moze logiczniej ?:)
>>
> Alez było bardzo logicznie.
> Chodzi o to, ze manipulując wypiowiedzią mozna otrzymać dowolne,
> oczekiwane
> wnioski.
Napisz jeszcze, ze to ja manipulowalem :)
-
27. Data: 2014-06-10 18:00:44
Temat: Re: Trzeba mieć to szczęście
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Czesław Wiśniak c...@n...pl ...
>>>> Jeśli chciałeś udowodnić, że gdy się pominie 60% wypowiedzi, a
>>>> pozostałe 40% podkreśli
>>>> jako "najważniejsze", to wychodzi... nie to samo, to udało ci się.
>>>
>>> Mogłbys jasniej, a moze logiczniej ?:)
>>>
>> Alez było bardzo logicznie.
>> Chodzi o to, ze manipulując wypiowiedzią mozna otrzymać dowolne,
>> oczekiwane
>> wnioski.
>
> Napisz jeszcze, ze to ja manipulowalem :)
>
Po co?
Skoro sam wiesz... ;-)
-
26. Data: 2014-06-10 18:00:44
Temat: Re: Trzeba mieć to szczęście
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Czesław Wiśniak c...@n...pl ...
> Juz ci pisalem, ze wysuwasz zbyt pochopnie wnioski i zeby cie
> zadowolic to oprocz np. Motogp czekam na LeMans 24h, TdF, mistrzostwa
> w pilce itp i itd... a formula jest nudna :)
> Wystarczy ?
Duzo lepiej.
Oby ten nastrój się utrzymał :)
-
28. Data: 2014-06-10 21:21:31
Temat: Re: Trzeba mieć to szczęście
Od: Tomek Kańka <t...@t...eu.org>
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(a)
> Użytkownik Jakub Witkowski j...@d...z.sygnatury ...
>
>> W zasadzie nie oglądam F1. Nudy.
>> Wczoraj jednak przypadkiem włączyłem, pierwszy raz w tym sezonie,
>> gdzieś tak w połowie wyścigu. I widzę obrazek zdaje się dość typowy:
>> 1) Rosberg, 2) Hamilton (dwa mercedesy), i długo, długo nic. Ale potem
>> się działo, oj działo :) Ciekawe, czy nie było to nalepsze pół godziny
>> całego sezonu?
>>
> Ano, A ostatnie okrązenie?
> Vettel widziął i uniknął czy miał szczęście?
Widział, unikął i miał szczęście - w takiej kolejności:).
W którymś z wywiadów po wyścigu mówił, że zobaczył coś w lusterku i
zareagował.
--
Tomek
-
29. Data: 2014-06-10 21:25:39
Temat: Re: Trzeba mieć to szczęście
Od: Tomek Kańka <t...@t...eu.org>
Czesław Wiśniak <c...@n...pl> napisał(a)
>
> Owszem, wiele rzeczy.
> Niestety nie dzisiejsza F1 i jak widac po wpisach w tym watku raczej sie nie
> myle :P
>
Bo zawsze więcej pisze narzekaczy.
Mi F1 się podoba. Podobała mi się w 1997 (kiedy zacząłem regularnie
oglądać wyścigi), podoba się się w 2014. Ale to przecież jest "de
gustibus", o czym tu dyskutować?
--
Tomek
-
30. Data: 2014-06-11 08:19:41
Temat: Re: Trzeba mieć to szczęście
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Tue, 10 Jun 2014 19:25:39 +0000 (UTC), Tomek Kańka
> Bo zawsze więcej pisze narzekaczy.
To prawda. Podobnie jak o usterkowości pojazdów/elementów. Dlatego wkurza
mnie robienie z paru negatywnych opinii teorii o awaryjności danego
pojazdu. Np. paru użytkowników kupi sobie szrota po trzecim właścicielu,
DPF się zatka po 300km, albo silnik im się zatrze po 1000km, to już marka
przekreślona. Nie ważne, że setki tysięcy innych pojazdów tej marki jeździ
i ma się dobrze.
> Mi F1 się podoba. Podobała mi się w 1997 (kiedy zacząłem regularnie
> oglądać wyścigi), podoba się się w 2014. Ale to przecież jest "de
> gustibus",
Ja nie oglądam (i nigdy mnie to szczególnie nie fascynowało). Teraz jeszcze
mniej oglądam. Od paru sezonów jest tak, że jak ktoś wpadnie na dobry
patent bolidu, to już dojedzie tak do końca. Wyścigów tam jest raczej mało
i wszystko się rozgrywa w zasadzie na starcie (chyba że deszczyk spadnie).
Z tankowaniem było ciekawiej -- i jak zwykle jeden czy dwa przypadki
zaskutkowały usunięciem tego elementu. :/
> o czym tu dyskutować?
W zasadzie nie ma o czym dyskutować. Znam takich co się tym fascynują od
lat i nie przepuszczą także teraz żadnego wyścigu, podobnie jak znam
takich, co spędzają godziny oglądając mecze piłkarskie. Ja tego nie
rozumiem, ale też nie bronię im tego robić i nie wypominam (i choć nie
kibicuję, to *cieszę* *się*, że jest stadion z prawdziwego zdarzenia w
wawie i inni mogą z niego korzystać), wolę natomiast sam iść na tor (choćby
raz w roku) i pograć samemu w piłkę.
Ze sportów motorowych jest wiele więcej ciekawych widowisk niż F1. Podobnie
jak piłka nożna oglądana jest wiele nudniejsza niż np. siatkówka czy hokej.
Nawet ciskanie kamieniami po lodzie czy wpuszczanie węża do uz po zielonej
trawce, jako piłkarz (były już, bo się zepsułem), uznaję za ciekawsze do
oglądania niż kopanie skórzanego balona. ;)
--
Pozdor Myjk