eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTransformator oparty na potencjale wektorowymRe: Transformator oparty na potencjale wektorowym
  • Data: 2020-07-24 13:18:20
    Temat: Re: Transformator oparty na potencjale wektorowym
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Hello Piotr,

    Friday, July 24, 2020, 1:35:21 AM, you wrote:

    >> Ale jest to strumień rozproszenia - zamyka się poza rdzeniem. Wpływ na
    >> nasycenie wynika z tego, że częściowo przechodzi również przez rdzeń.
    > No, dokładnie. Strumień rozproszenia przechodzi przez rdzeń, ale nie
    > przez cały rdzeń jednocześnie (z punktu widzenia pojedynczej "linii sił
    > pola"). Tylko tych linii jest dużo i obejmują różne fragmenty rdzenia.
    > Kolektywnie daje to efekt równoważny dodatkowemu strumieniowi
    > podmagnesowującemu rdzeń i zauważalne odstępstwo od równań
    > transformatora idealnego.
    >> I dlatego unikamy w konstrukcjach klasycznych nadmiernego wzrostu
    >> indukcyjności rozproszenia.
    > Indukcyjności rozproszenia w przetwornicach bez odzysku energii
    > rozproszenia unikamy po to, by nie odparować snubberów. Do głębokiego
    > nasycenia rdzenia w rozsądnych konstrukcjach jest daleko -- sam dwie
    > dekady temu uczyłeś mnie przyjmować 180mT.

    Za daleko biegniesz. Z praktyki konstruktorskiej: klienci oczekują
    transformatorów dla LLC o dużej indukcyjności rozproszenia i nie biorą
    pod uwagę tego, że skutkiem tej dużej indukcyjności rozproszenia jest
    konieczność zejścia z magnesowaniem jeszcze niżej - aby nie grzać
    rdzenia bez sensu.
    W normalnym transformatorze staramy się schodzić poniżej 1%
    rozproszenia - co daje stosunkowo niewielki wzrost magnesowania. Przy
    LLC oczekiwania są na 20+% rozproszenia. Efekty są opłakane -
    zaoszczędzili na dławiku rezonansowym ale nierównomierność pola w
    transformatorze jest tak koszmarna, że minimalne różnice w nawinięciu
    uzwojeń skutkują istotną zmianą działania transformatora.
    Mieliśmy przykład, gdy uzwojenie pierwotne nawinięte bifilarnie miało
    prąd różnicowy wyższy od roboczego czyli w dwóch przewodach uzwojenia
    pierwotnego połączonych równolegle, prądy płynęły w przeciwnych
    kierunkach - ten przeciwny był niewielki ale jednak był a w drugim był
    prąd na tyle duży, że na zdjęciu w podczerwieni było widać różnicę w
    rozgrzaniu przewodów. Rygorystyczne przestrzeganie zasady dokładnego
    prowadzenia przewodów podczas nawijania poprawiło symetrię ale i tak
    były różnice. Przy klasycznym transformatorze trzeba się naprawdę
    postarać, żeby spowodować niesymetrię przy nawijaniu bifilarnym.


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: