gildor wrote:
y to nieistotna sprawa?
>
> co może być większym osiągnięciem celu, niż zdobycie władzy? zdobycie
> władzy absolutnej? zdobyli władzę, ale byli na tyle durni, że nie
> potrafili z tego skorzystać. a może i skorzystali, ale dla siebie, a nie
> dla plebsu. jaśniej nie umiem.
> ergo, blokady im pomogły w zdobyciu władzy. tak czy nie?
> tak - miały więc sens
> nie - nie miały sensu


Pieprzysz od rzeczy.
Zdobyli wladze (zakladajac, ze za pomoca blokad) i co z tego im
pozostalo? Nic, chuj, kupa, procesy, wyroki, a rolnicy stojacy na
blokadach, krzyczacy, ze niejaka łunia ich zabije, teraz
korzystaja z kazdego ełrocenta tej "łunii", narzekajac ze niejaki
Andrzej L. ich wykorzystal, a ogolnie to ciagle maja przejebane.

Co społeczenstwo mowilo na ich temat i mówi nadal? Jak im te blokady
wyszly na plus? Pytanie retoryczne.

Co bedzie z blokadami autostrad przez motocyklistow ? No moze po
kilkunastu blokadach, blokujac tysiace samochodow i kierowcow
wkurwionych juz nie tylko na remonty i oplaty, uda sie osiagnac cel i
motocyklisci beda placic nie 6.50, a 3.25 za np A4.
Tylko pozniej nie placzcie, ze w korku ktos wam/nam nie zjezdza, a wrecz
zajezdza, skoro przypomnial sobie, ze przez motocyklistow stal w korku,
"a skoro ja stalem, to i oni tez moga".

Nie znam se na politycy, rzadach i zarzadach, ale chyba lepiej blokowac
osoby odpowiedzialne za dana sytuacje, a nie wszystkich jak leci. Mysle,
ze szybko ktos takie osoby znajdzie i znajdzie sposob (legalny) na
utrudnienie im zycia.
Pozdrawiam
Mleko