Pan Maciej Bebenek napisał:

>> Ale dlaczego musi? Banki i inni tacy na ogół podają mumer 801 (płatny
>> stałą stawką jednorazową za połączenie) oraz 9-cyfrowy CZN rozliczny
>> według cennika operatora. Jak mam płaską taryfę, to dzwonię na CZN, bo
>> mnie to nic nie kosztuje. Oczywiście w zamyśle było odwrotnie -- to te
>> 801 i 800 miały być tańsze lub darmowe.
>
> I tu widać, że nie korzystasz Pan z najlepciejszej sieci komórkowej P4
> (znanej jako Play, Redbull Mobile czy, pośrednio, Virgin Mobile Polska).
> W tejże to sieci połączenia z numerami 80x (x<>0) są taryfikowane wg
> stawki 50 gr netto za każdą rozpoczętą minutę.

Jakżeś Pan dokonał tego odkrycia? Drogą dedukcji? Gdybym korzystał z P4,
to bym tym bardziej miał powody do stosowania opisanej strategii.
Ja to dobrze wiem, że od kiedy słowo "telefon" przestało oznaczać tylko
i wyłącznie poczciwy aparat na drucie, po taryfach można spodziewać się
wszystkiego. Nie lubię zaprzątać sobie głowy duperelami, więc ze wszystkich
kombinacji operatorów i regulatorów przy taryfach i numeracji zapamiętałem
jedno -- dzwonić należy tylko na CZN, a pozostałe -- skrócone, 700, 800
omijać z daleka. A w ogóle najbardziej lubię, gdy stawka z połączenie
wynosi zero (w tym Red Bullu chyba tak mają, wieć nie wiem, czy się nie
skuszę).

--
Jarek