-
71. Data: 2016-01-22 15:45:36
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
> Hm... tak się zastanawiam. Gdzie jest korzyść z rezygnacji z laminatora
> ? No bo tak - dla "ultraprecyzyjnych" PCB fotochemii się nie przebije.
> Cudów nie ma.
Laminator jednak przy wiekszych wydrukach kiepsko sobie radzi -
nie wiem czy chodzi o rozszerzalnosc czy o co.
Poza tym przy laminatorze zawsze zostaje mi kreda z papieru, ktora musze
skrobac spomiedzy cienkich sciezek (a czasem przy drobnicy jest to
cholernie upierdliwe) i ze srodka padow. Moze to kwestia uzytego
papieru...
> Zwłaszcza stosując papier woskowany po naklejkach - nie trzeba po
> przepuszczeniu przez laminator nawet odmaczać - papier odchodzi "sam".
A mozna papier woskowany gdzies kupic w wiekszej ilosci i bez naklejek?
> W normalnych warunkach stosuję fotochemię, bo to imo najlepsza jakość
> jest. Zwłaszcza do drobnicy SMD, a taką robię głównie.
Ale fotochemia jest drozsza od tej metody.
--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/
-
72. Data: 2016-01-22 16:05:27
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Jarek P. <j...@g...com> wrote:
> A i tak uważam, że od pierwszych płytek robionych za gówniarza jeszcze,
> projektowanych na papierze milimetrowym i nanoszonych na laminat
> lakierem "samochodowym" najpierw "grafionem" od cyrkli kreślarskich, a
> potem rapitografem zrobionym ze strzykawki z krótką, ściętą na tępo
> igłą, w dziedzinie amatorskiego PCB przeszedłem drogę conajmniej jak ze
> średniowiecza do... może nie do lotów w kosmos, ale do pary i
> elektryczności na pewno :)
Eee, ja podbierałem mamie lakier do paznokci i malowałem końcówką
rezystora. Po trawieniu w chlorku zmywałem ten lakier zmywaczem do
paznokci na bazie acetonu (ten też podbierałem, ale potem kupiłem swój).
Potem weszły jakieś ch...we, delikatne zmywacze, które już tego nie
chciały ruszyć. To nawet nie pachniało jak aceton. A jeszcze później
kupiłem jakiegoś markera do płytek w sklepie na Żurawiej 22 w Warszawie
(ciekawe czy jeszcze tam jest, pewnie nie).
Swoją drogą tyle było fajnych sklepów w okolicy Centrum - Żurawia, Elemco
na Hożej 62, Semidonductors na Hożej 35... i co, i dupa, teraz kupujesz
jakieś gówno na Allegro za 2zł i płacisz za wysyłkę 8zł. Jechać na
Wolumen? Paliwo droższe niż ta wysyłka... a na WGE ceny takie, że naprawdę
taniej wychodzi Allegro.
Chyba tylko Sławmir się trzyma w okolicy (na Puławskiej), chociaż nie
byłem tam od 5-6 lat, nie wiem czy jeszcze są.
--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/
-
73. Data: 2016-01-22 16:08:27
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: szod <b...@a...pl>
W dniu 22-01-2016 o 15:45, Adam Wysocki pisze:
> Poza tym przy laminatorze zawsze zostaje mi kreda z papieru, ktora musze
> skrobac spomiedzy cienkich sciezek (a czasem przy drobnicy jest to
> cholernie upierdliwe) i ze srodka padow. Moze to kwestia uzytego
> papieru...
Tak jak pisałem w jednym z postów - płyn do kamienia i rdzy ze
spryskiwaczem. Ładnie rozpuszcza resztki tej kredy z papierem nawet w
środkach padów.
-
74. Data: 2016-01-23 02:36:25
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
ACMM-033 <v...@i...pl> wrote:
> A w najgorszym razie, drukarka 3d, z odpowiednim włóknem, które przywrze do
E tam 3D. CNC i wycinanie miedzi bezpośrednio na PCB - bez trawienia. Były
takie próby i są ludzie, którzy robią płytki tą metodą.
--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/
-
75. Data: 2016-01-23 23:58:49
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: badworm <n...@p...pl>
Dnia Sat, 23 Jan 2016 01:36:25 +0000 (UTC), Adam Wysocki napisał(a):
> E tam 3D. CNC i wycinanie miedzi bezpośrednio na PCB - bez trawienia. Były
> takie próby i są ludzie, którzy robią płytki tą metodą.
Takie coś to robią profesjonalne frezarki do płytek, np. firmy LPKF :)
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
-
76. Data: 2016-01-28 16:46:55
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
szod <b...@a...pl> wrote:
> Tak jak pisałem w jednym z postów - płyn do kamienia i rdzy ze
> spryskiwaczem. Ładnie rozpuszcza resztki tej kredy z papierem nawet w
> środkach padów.
Zapisałem, spróbuję.
--
"qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos"
http://www.chmurka.net/
-
77. Data: 2016-01-29 22:05:11
Temat: Re: "Termotransfer" chemiczny (na zimno)
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 22 stycznia 2016 15:42:31 UTC+1 użytkownik Adam Wysocki napisał:
> Ja uzywam starocia LaserJet 6P. Jest wielka, ciezka, ma tylko Centronics
> (ale tania przejsciowka USB-Centronics, chyba jakas podrobka Prolifica,
> dziala), ale daje rade. Mam ja ponad 10 lat (a kupilem uzywana), zrobilem
> nia przez ten czas kilkaset plytek i nigdy jeszcze nie wymienialem tonera.
> Raz tylko ja otworzylem, zeby wyczyscic (co nie jest takie proste, ale
> jest wykonalne), bo wydruki byly blade (slabe krycie).
Masz szczescie do tych podrobek Prolifica najwidoczniej, bo ja sie na nie
naklalem ostro (akurat mam LJ 2100, tez tylko z Centronicsem), uwielbialy
gubic po drodze bajty i prowadzic do tego, ze zamiast wydrukowania 1 strony
wychodzilo z drukarki 40 stron minek, strzalek i innych znakow sterujacych.
Moim rozwiazaniem bylo kupno najtanszego JetDirecta (modulu ethernetowego)
za pare groszy na allegro - robia cuda w przypadku starych drukarek HP,
drukuje sie szybciej niz przez LPT, mozna podpiac do routera, ma to jakas
pamiec wbudowana wiec drukarka nie glupieje na probe wydrukowania wielkiego
obrazka czy 200 stron PDFa w kolejce i kosztuje 30-50 PLN. Do 6P pewnie
bedzie starszy model niz do 2100 (bo z tego co pamietam HP mialo 2 typy
szyn do podlaczenia tych modulow sieciowych), ale sa w podobnej cenie.