eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTelefonRe: Telefon, układ antylokalny
  • Data: 2023-10-25 11:39:09
    Temat: Re: Telefon, układ antylokalny
    Od: "jedrek" <...@...j> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > A tak w ogóle czy ta samosłyszalność w czymś przeszkadza?

    Czyżbyś był już z pokolenia, które nie miało już nigdy do czynienia z
    poczciwym analogowym telefonem POTS? :-)
    Oczywiście, że mocno przeszkadza brak takiego układu lub jego niedostrojenie
    do linii.
    Jeżeli zestawiło ci połączenie z kimś kogo bardzo licho słyszysz (z
    przysłowiowych zaświatów lub rozmówca ma już mocno zapluty, zafajdany
    mikrofon i słyszysz go jak przez skarpetkę), a z miejsca z którego dzwonisz
    jest duży szum otoczenia, domownicy się kręcą, coś też mówią, to w wyniku
    braku dobrze zestrojonego układu antylokalnego zagłuszają ci rozmówcę.
    Zrób próbę i zdaj relację. Zresztą jakbyś w ogóle odłączył układ
    antylokalny, to po kilkudziesięciu sekundach gadania do słuchawki masz dość,
    bo ci ucho twój głos rozrywa (podobny efekt jakby w momencie tonowego
    wybierania nie wytłumiać (dedykowana nóżka jak tor scalony i tłumi o
    kilkadzesiąt dB) toru odbiorczego, by sygnały DTMF nie rozrywały nam ucha
    przyłożonego do słuchawki.
    W nowszych rozwiązaniach jak np. scalone bloki audio telefoniczne, na
    kostkach z rodziny TEA106x układ antylokalny wykonany w pętli sprzężenia
    wzmaka na kilku rezystorach i kondensatorach.
    Przez dobór tamtejszych elementów RC można sobie elegancko zrównoważyć
    aparat dla linii do której jest podłączony (a nie bazować na uśrednionych
    wartościach tego układu dobranego przez producenta dla typowej, najbardziej
    popularnej długości miedzanej pary - linii telefonicznej, by w miarę
    większość zadowoloić jakimś tam przeciętnym tłumieniem tego niepożądanego w
    słuchawce sygnału) i przez dostrojenie uzyskać maksymalne tłumienie tego co
    nasz mikrofon zbiera z otoczenia, abyśmy tego nie słyszeli w słuchawce i nam
    nie zagłuszało cichego rozmówcy. Oczywiście jak do tej samej linii w domu
    jest podłączone kilka aparatów równolegle, to jak ktoś w czasie rozmowy
    podniesie słuchawkę w innym aparacie wiszącym na tej samej linii to ci
    zaburzy to dostrojenie i pojawi się ten sygnał mniej tłumiony. Element
    kompensujący linię na ogólnym schemacie TEA106x oznaczony jako Zbal, w
    praktyce przeważnie 2 rezystory i kondensator lub sam rezystor w zależności
    jaka długa ta linia).
    https://www.imagebam.com/view/MEPPGB7
    Jak układ antylokalny jest zepsuty, rozstrojony, to sygnał w słuchawce
    zebrany przez mikrofon aparatu potrafi być nawet 2x większy niż sygnał
    rozmówcy, wtedy nawet domownicy rozmawiający w domu kilka metrów od ciebie
    potrafi ci zagłuszyć twojego rozmówcę.
    Wzory na obliczenie układu antylokalnego marnie mi się sprawdzały w
    praktyce, gdzie podawało się długość linii miedzianej do centrali (lub szafy
    ONU do której jesteś podpięty)
    W praktyce kilkusetomowy rezystor zastępowało się podkówką i dobierało jego
    wartość na max tłumienie sygnału lokalnego.
    W przypadku telefonii VoIP z kablówek gdzie centralą był modem, do którego
    linia miedziana to raptem kilka, kilkanaście metrów w mieszkaniu,
    kondensator tego układu Zbal, na schemacie jako 220 nF wywalało się
    (wstawianie tam wyliczonej z długości kilku metrów pojemności równoważącej
    rzedu kilkuset pF nie dawało oczekiwanego rezultatu max tłumienia),
    wywalenie kondensatora i dostrojenie podkówką kilkusetomową na równowagę
    tego mostka (podkówka wstawiona w miejsce oporu 820 Ohm i max tłumienie
    dawało w okolicach ~270 Ohm) dla tej krótkiej linii i już można było gadać z
    cichym rozmówcą, niezagłuszanym odtąd przez szum mieszkania i pogaduszki w
    tle innych domowników jak nie miałeś możliwości drzwi na czas rozmowy
    zamknąć do pomieszczenia z którego gadałeś.
    W telefonach gdzie ten rozmówczy tor audio robiony na piechotę na
    tranzystorach gdzieś w ich emiterach (jak był to model gdzie ktoś
    przewidział takową regulację, bo w prostackich aparatach na sztywno
    wstawione RC bez możliwości regulacji) przeważnie była wstawiana
    podkóweczka, którą też można było sobie dostroić aparat do linii, do której
    go wpięliśmy abyśmy mieli max tłumienie sygnału lokalnego.
    Układ antylokalny omówiony też m.in. w miesięczniku Elektronika dla
    wszystkich,1996 nr 03, str. 34, w artykule pt.:

    ABC aparatu telefonicznego, Piotr Górecki

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: