"Atlantis" napisał:

> Rozglądam się za jakimś telefonem dla dziadków, który mógłby zastąpić
> zlikwidowany telefon stacjonarny. Najważniejszym wymogiem jest prostota
> obsługi. Mówiąc o prostocie mam na myśli absolutną prostotę - obsługa
> powinna w jak największym stopniu przypominać korzystanie z telefonu
> stacjonarnego. Bierzemy słuchawkę do ręki, wykręcamy numer i wciskamy
> zieloną słuchawkę (tudzież wywołujemy numer z pamięci przytrzymaniem
> jednego klawisza) i możemy rozmawiać. [...]
> Do oczywistych wymogów należą duże klawisze, czytelny wyświetlacz
> i duża głośność zarówno dzwonka jak i słuchawki.

Zapomniałeś o podstawce - inaczej dziadkowie albo będą uwiązani do ściany
długością przewodu ładowarki, albo zmuszeni co i raz do operowania wtyczką
przy złączu. A oba te elementy mają w nazwie "micro" ;->
Na szczęście trochę tego jest
http://www.euro.com.pl/telefony-komorkowe,n1,g2.bhtm
l

JoteR