W dniu 2013-05-13 14:32, Marek Dyjor pisze:

>>
>> Zdjęcie bardzo efektowne. Czy macie koncepcję jak zabrać się za
>> wykonanie takiego zdjęcia?
>
> podnieść aparat do oka i wcisnąć spust... :)

Dobra, mamy krok pierwszy :-D Zapomniałeś dodać, że najpierw należy za
każdym muchomorem flasha ustawić :-D

> imho ranek, boczne niskie światło.

To zauważyłem. Wygląda to tak jakby zostały założone na siebie dwa
zdjęcia wykonane o innej porze: sporo przed wschodem i zaraz po nim
(zgaduję). Poranne niebo musiałoby prześwitywać przez korony drzew -
chyba, ze się mylę i fart sprawił, że było nad lasem bardzo zachmurzone.

> Poczytaj o fotografach krajobrazów.

Właśnie kończę trzecią na ten temat :-)
Ten konkretny przypadek odstaje od wszystkich "przepisów" o jakich
czytałem. Tu raczej przydałaby się książka "efekty specjalne". O ile nie
byłoby problemem wygaszenie jaśniejszych obszarów jakimś pędzlem w
Photoshopie o tyle odblaski bocznego światła w każdej gałązce też by
wtedy szlag trafił.

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

W dniu 2013-05-13 13:45, ziemo pisze:
>
> Kiedyś mi się takie podobały, w zasadzie nadal się podobają, ale odkąd
> mniej więcej wiem jak takie coś uzyskać to już mi się nie chce robić ;)
>

No to może podzielisz się swoją koncepcją na to konkretne zdjęcie? :-D

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

W dniu 2013-05-13 10:03, Marek pisze:
> W dniu 2013-05-12 16:06, J.F. pisze:
>> Mnie sie tam bardziej podobaja te z plfoto.com.
>>
>> Np. http://plfoto.com/zdjecie,krajobraz,zdjecie,2512735.
html
>
> Zdjęcie bardzo efektowne. Czy macie koncepcję jak zabrać się za
> wykonanie takiego zdjęcia?


Widać długą ogniskową, więcej drzew zostało ściśniętych dzięki temu.
Poza tym wydaje mi się że Photoshop pomógł skopiować co niektóre
gałęzie. Rozjaśnienie i przyciemnienie partii obrazu.

do góry

W dniu 2013-05-13 22:46, Bartolomeo pisze:


> Widać długą ogniskową, więcej drzew zostało ściśniętych dzięki temu.

Tak, widać, że jedno drzewo wciśnięte jest niemalże w drugie.

> Poza tym wydaje mi się że Photoshop pomógł skopiować co niektóre
> gałęzie. Rozjaśnienie i przyciemnienie partii obrazu.
>

Punktem newralgicznym jest góra zdjęcia. Z jednej strony masz gałązki
oświetlone bocznym światłem (czyli to optuje za brakiem przyciemniania
góry) z drugiej strony nie prześwituje niebo między gałęziami. O poranku
niebo jest najpierw widoczne a dopiero potem wschodzi słońce. Tak więc
wydaje mi się, że niebo musiało pierwotnie prześwitywać. Tajemniczość
tego zdjęcia polega na wyeliminowaniu światła z góry. Mało prawdopodobne
aby ktoś ręcznie chciałby korygować każdą przestrzeń między setkami
gałązek i to tak aby ich nie naruszyć. Właśnie ten aspekt najbardziej
mnie zastanawia.

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

Kurde, połaź czasem po parkach wieczorem, zamiast tak kombinować :).
To może być światło zastane. Noc, więc u góry ciemno. Z boku pada światło lamp przy
pobliskiej ulicy, a w osi alejki widać nakładające się w perspektywie światła dwóch
lamp parkowych. Być może kiedyś było ich więcej, ale miejscowe gnojki potłukły. Tym
lepiej dla autora obrazka. Choć pewnie i tak przy tym dłubał w postedycji.

--
Marek

do góry

W dniu 2013-05-14 17:34, Marek pisze:
> Kurde, połaź czasem po parkach wieczorem, zamiast tak kombinować :).

Boję się tych gnojków, o których poniżej napisałeś :-D

> To może być światło zastane. Noc, więc u góry ciemno. Z boku pada
> światło lamp przy pobliskiej ulicy, a w osi alejki widać nakładające
> się w perspektywie światła dwóch lamp parkowych. Być może kiedyś było
> ich więcej, ale miejscowe gnojki potłukły. Tym lepiej dla autora
> obrazka. Choć pewnie i tak przy tym dłubał w postedycji.

A tak już na serio, to śmiem wątpić, że to zasługa oświetlenia
ulicznego. Lampy sodowe królują. Widmo światła mają tak paskudne, że
koloru za diabła nie odtworzysz.

A czemu się zastanawiam nad tym? Studiowanie takich przypadków jest
efektywną formą nauki gdyby udało się odtworzyć scenariusz.

--
Pozdrawiam
Marek

do góry

W dniu 2013-05-14 10:27, Marek pisze:

> ć. Tajemniczość
> tego zdjęcia polega na wyeliminowaniu światła z góry. Mało prawdopodobne
> aby ktoś ręcznie chciałby korygować każdą przestrzeń między setkami
> gałązek i to tak aby ich nie naruszyć. Właśnie ten aspekt najbardziej
> mnie zastanawia.

Warto zmienić kolor ramki tego zdjęcia. Zmienia "ogląd"...

Myślę, że to jednak fotografia. Z prawej strony był zbiornik wodny.
Jakiś, staw czy coś co w parkach występuje naturalnie. Na drzewach to
nie tyle cienie, co refleksy świetlne. Ale to tylko spekulacje.



--
brAt

do góry

Marek wrote:
> W dniu 2013-05-13 14:32, Marek Dyjor pisze:
>
>>>
>>> Zdjęcie bardzo efektowne. Czy macie koncepcję jak zabrać się za
>>> wykonanie takiego zdjęcia?
>>
>> podnieść aparat do oka i wcisnąć spust... :)
>
> Dobra, mamy krok pierwszy :-D Zapomniałeś dodać, że najpierw należy za
> każdym muchomorem flasha ustawić :-D
>
>> imho ranek, boczne niskie światło.
>
> To zauważyłem. Wygląda to tak jakby zostały założone na siebie dwa
> zdjęcia wykonane o innej porze: sporo przed wschodem i zaraz po nim
> (zgaduję). Poranne niebo musiałoby prześwitywać przez korony drzew -
> chyba, ze się mylę i fart sprawił, że było nad lasem bardzo
> zachmurzone.
>> Poczytaj o fotografach krajobrazów.
>
> Właśnie kończę trzecią na ten temat :-)
> Ten konkretny przypadek odstaje od wszystkich "przepisów" o jakich
> czytałem. Tu raczej przydałaby się książka "efekty specjalne". O ile
> nie byłoby problemem wygaszenie jaśniejszych obszarów jakimś pędzlem w
> Photoshopie o tyle odblaski bocznego światła w każdej gałązce też by
> wtedy szlag trafił.


za dużo teoretyzujecie docent...

marnie widzę wasza karierę jako artysty fotografa, może być nawet problem ze
zwykłym fotografem.

do góry

Marek wrote:
> W dniu 2013-05-14 17:34, Marek pisze:
>> Kurde, połaź czasem po parkach wieczorem, zamiast tak kombinować :).
>
> Boję się tych gnojków, o których poniżej napisałeś :-D
>
>> To może być światło zastane. Noc, więc u góry ciemno. Z boku pada
>> światło lamp przy pobliskiej ulicy, a w osi alejki widać nakładające
>> się w perspektywie światła dwóch lamp parkowych. Być może kiedyś było
>> ich więcej, ale miejscowe gnojki potłukły. Tym lepiej dla autora
>> obrazka. Choć pewnie i tak przy tym dłubał w postedycji.
>
> A tak już na serio, to śmiem wątpić, że to zasługa oświetlenia
> ulicznego. Lampy sodowe królują. Widmo światła mają tak paskudne, że
> koloru za diabła nie odtworzysz.
>
> A czemu się zastanawiam nad tym? Studiowanie takich przypadków jest
> efektywną formą nauki gdyby udało się odtworzyć scenariusz.


za dużo teoretyzujesz...

ciesz sie światem, rób zdjęcia...

do góry

Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości
W dniu 2013-05-12 16:06, J.F. pisze:
>> Mnie sie tam bardziej podobaja te z plfoto.com.
>> Np. http://plfoto.com/zdjecie,krajobraz,zdjecie,2512735.
html

>Zdjęcie bardzo efektowne. Czy macie koncepcję jak zabrać się za
>wykonanie takiego zdjęcia?

Z tym ze ja to tylko przykladowo dalem - na plfoto jest sporo zdjec
"naprawde dobrych".

J.

do góry