Użytkownik "terjan" napisał w wiadomości
>> Szerokosci przy powrocie z pracy :)
>mam stary samochód nic nie warty ale na chodzie, a co jakbym tak z
>piskiem zahamował, full wsteczny i rozpłaszczył ten cały ich przodzik
>z "głowicą" ? następnie wysiadł i "o przepraszam nie zauważyłem" ?

No co - twoj ubezpieczyciel poniesie wymierna szkode.
A oni zalowac sobie nie beda - rozpisza sie szeroko w stratach, i
zyskaja czesci zamienne.

Chyba ze wszystko sie nagra na kamere i bedzie chuliganskie
zniszczenie mienia znacznej wartosci, a nie "nie zauwazylem".
Ubezpieczyciel sie wypnie, a komornik bedzie sciagal z wieziennej
pensji.

Co innego jakbys tak mial kamaza na litewskich numerach - choc
doradzalbym raczej bialoruskiego :-)

Albo dronami ich, z powietrza :-)

J.