-
1. Data: 2018-03-26 20:35:45
Temat: Tak a propo naszych aut elektrycznych
Od: Janusz <j...@o...pl>
PiSowski rząd robi wszystko abyśmy zostali potęgą elektrycznych
samochodów :)
a tu przykład jak udupiają cos co juz jest
https://moto.wp.pl/8-milionow-zlotych-w-bloto-polski
-elektryczny-prototyp-istnial-wiele-lat-temu-6234380
009789569a
--
Pozdr
Janusz
-
2. Data: 2018-03-26 21:22:31
Temat: Re: Tak a propo naszych aut elektrycznych
Od: "tck" <t...@t...Wytnij.net.pl>
Użytkownik "Janusz" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:p9bei1$aj4$1@node2.news.atman.pl...
> PiSowski rząd robi wszystko abyśmy zostali potęgą elektrycznych samochodów
> :)
> a tu przykład jak udupiają cos co juz jest
> https://moto.wp.pl/8-milionow-zlotych-w-bloto-polski
-elektryczny-prototyp-istnial-wiele-lat-temu-6234380
009789569a
>
spoko, po 10gr ekstra od litra paliwa zapłacimy to się jeszcze jakiś
'projekcik' trzaśnie...
--
pozdr
Tomasz
tck(at)top.net.pl
-
3. Data: 2018-03-26 21:41:00
Temat: Tak a propo naszych aut elektrycznych
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
To tak jest ze tego nie ma. Samochod to nie silnik a plyta podlogowa zawieszenie,
uklad kierowniczy itp. Niewolnicy w Polsce robia to wszystko ale nie dla naszego
samochodu, bo takiego nie ma, a dla potentatow produkujacych samochody. Jesli by byl
kaprys zelektryfikowania transportu indywidualnego to powinien isc w strone
przerabiania istniejacych samochodow na elektryczne. W pierwszym rzucie male miejskie
samochody. W samochodach miejskich nie jest potrzebny zajebisty zasieg. Na poczatku
mozna opekac zasilanie kwasowymi akumulatorami trakcyjnymi. Mamy kilka wiekszych i
mniejszych firm produkujacych akumulatory do wozkow widlowych. Mogly by produkowac i
do samochodow elektrycznych. Przy przerobkach nie trzeba budowac fabryki samochodow.
Przerobki robily by male firmy tak jak zakladanie gazu. W pewnych przypadkach mozliwe
ze potrzebna by byla nowa kategoria samochodu bo masa calkowita mogla by byc na styku
z maksymalna. Kategoria ze trzy osoby dorosle albo dwie dorosle i dwoje dzieci. Z
ogrzewaniem zero problemow bo mozna dopuscic ogrzewanie piecykiem, na benzyne albo
etanol, do ogrzewania postojowego.
-
4. Data: 2018-03-27 10:13:34
Temat: Re: Tak a propo naszych aut elektrycznych
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:p9bei1$aj4$...@n...news.atman.pl...
>PiSowski rząd robi wszystko abyśmy zostali potęgą elektrycznych
samochodów :)
>a tu przykład jak udupiają cos co juz jest
>https://moto.wp.pl/8-milionow-zlotych-w-bloto-polsk
i-elektryczny-prototyp-istnial-wiele-lat-temu-623438
0009789569a
robi robi
www.radiozet.pl/Motoryzacja/Andrzej-Duda-kupil-elekt
ryczny-samochod.-Prezydent-stawia-na-elektromobilnos
c
Tylko czemu tam nie ma napisu "made in Poland" ? :-)
J.
-
5. Data: 2018-03-27 11:52:52
Temat: Re: Tak a propo naszych aut elektrycznych
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2018-03-26 o 20:35, Janusz pisze:
> PiSowski rząd robi wszystko abyśmy zostali potęgą elektrycznych
> samochodów :)
> a tu przykład jak udupiają cos co juz jest
> https://moto.wp.pl/8-milionow-zlotych-w-bloto-polski
-elektryczny-prototyp-istnial-wiele-lat-temu-6234380
009789569a
>
>
W 2013 to go udupiał poprzedni rząd. Ale dlaczego miałby promować
prywatną inicjatywę?
Skoro auto było takie rewelacyjne, zapewne twórcy deptali w różnych
koncernach, żeby sprzedać ten pomysł. I co?
Obecnie jest konkurs na prototyp samochodu elektrycznego - zgłosili się?
W poprzednim - na nadwozie, z powodów formalnych nie mogli brać udziału
(nie mógł być zgłoszony pomysł, który już był prototypem), ale teraz jak
najbardziej. Bo to nie wielka firma ma się do nich zgłosić, ale oni -
jeśli chcą zaproponować coś konkretnego. Taki lajf. I niech staną do
konkursu, a nie liczą, że właśnie ich pomysł będzie realizowany. Jeśli
jest dobry - wystarczy wrzucić go na Kickstartera albo inne Indiegogo. I
pieniądze będą. Ale musi to być więcej niż nadwozie z laminatu i "kamery
zamiast lusterek wstecznych".
A generalnie takie projekty to często powstają tylko po to, żeby dostać
dotacje unijne - jak nie na projekt, to na startup. I bardzo celne jest
tu zdanie: "twórcy liczyli na kolejne fundusze z Unii Europejskiej, ale
niestety nie udało się ich pozyskać". Czyżby ktoś zapoznał się z
dokumentacją?
A samochodów elektrycznych to u nas powstało już kilka - Syrenka,
reVolt, a ogólnie - też była jakaś Arrinera (spalinowa). Wszystko za
unijne dotacje...
T.
-
6. Data: 2018-03-27 16:58:50
Temat: Re: Tak a propo naszych aut elektrycznych
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2018-03-27 o 11:52, T. pisze:
> W dniu 2018-03-26 o 20:35, Janusz pisze:
>> PiSowski rząd robi wszystko abyśmy zostali potęgą elektrycznych
>> samochodów :)
>> a tu przykład jak udupiają cos co juz jest
>> https://moto.wp.pl/8-milionow-zlotych-w-bloto-polski
-elektryczny-prototyp-istnial-wiele-lat-temu-6234380
009789569a
>>
>>
>
> W 2013 to go udupiał poprzedni rząd. Ale dlaczego miałby promować
Ale nowy też zapomniał i zaczął całą zabawę z projektem od początku.
> prywatną inicjatywę?
No i w czym to przeszkadza? Już pewnie oczami wyobraźni widzieli te
kapsy napychane prywaciarzowi :) a prawda jest taka że bez prywaciarza
tego nie zrobią,
dobitny przykład z mieszkaniami, załatwiają grunty ale budują depesie,
bo wiedzą że jakby sami budowali to byłoby min 2 razy droższe.
> Skoro auto było takie rewelacyjne, zapewne twórcy deptali w różnych
> koncernach, żeby sprzedać ten pomysł. I co?
Napisali w artykule, za bardzo wyprzedzili czas, wtedy jeszcze nikt nie był
tym zainteresowany, a poza tym koncerny mają swoje działy konstrukcyjne.
--
Pozdr
Janusz
-
7. Data: 2018-03-27 18:09:29
Temat: Re: Tak a propo naszych aut elektrycznych
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2018-03-27 o 16:58, Janusz pisze:
> W dniu 2018-03-27 o 11:52, T. pisze:
>> W dniu 2018-03-26 o 20:35, Janusz pisze:
>>> PiSowski rząd robi wszystko abyśmy zostali potęgą elektrycznych
>>> samochodów :)
>>> a tu przykład jak udupiają cos co juz jest
>>> https://moto.wp.pl/8-milionow-zlotych-w-bloto-polski
-elektryczny-prototyp-istnial-wiele-lat-temu-6234380
009789569a
>>>
>>>
>>
>> W 2013 to go udupiał poprzedni rząd. Ale dlaczego miałby promować
> Ale nowy też zapomniał i zaczął całą zabawę z projektem od początku.
>
A jakby wybrali to auto to byłby wrzask, że promują tego jedynego.
>> prywatną inicjatywę?
> No i w czym to przeszkadza? Już pewnie oczami wyobraźni widzieli te
> kapsy napychane prywaciarzowi :) a prawda jest taka że bez prywaciarza
> tego nie zrobią,
> dobitny przykład z mieszkaniami, załatwiają grunty ale budują depesie,
> bo wiedzą że jakby sami budowali to byłoby min 2 razy droższe.
>
>> Skoro auto było takie rewelacyjne, zapewne twórcy deptali w różnych
>> koncernach, żeby sprzedać ten pomysł. I co?
> Napisali w artykule, za bardzo wyprzedzili czas, wtedy jeszcze nikt nie był
> tym zainteresowany, a poza tym koncerny mają swoje działy konstrukcyjne.
>
Czas to wyprzedził DeLorean Martiego...
Co w tym aucie jest takiego "wyprzedzającego czasy"? To automarketing i
nic więcej. No bo te kamery zamiast lusterek... A jaki to ma sens? W
sumie w domu też możesz zamiast lustra do golenia stanąć przed kamerą a
obraz wyświetlać w tylnej projekcji na ekranie. Tylko po co?
A może to "oprogramowanie sterownika"? Przecież to ściema dla każdego,
kto cokolwiek wie o automatyce. Przypominam, że w 1969 ludzie polecieli
na księżyc z komputerem wielkości Commodore 64. Brakowało im dostępności
silników? Przeszukaj czeluści Internetu i pokaż mi przełomowy wynalazek
w dziedzinie silników prądu stałego z tych lat.
Silniki bezkomutatorowe wymyślono kilkanaście lat temu (jeśli nie ponad
20), zobacz, jak duża była oferta w okolicach 2010 r.
To, co się zmieniło, to pojawienie się na masową skalę akumulatorów
Litowo-jonowych. I tyle. Ale mogli zasilać auto kwasowymi - najwyżej
ustrojstwo byłoby nieco cięższe.
Znalazłem artykuł z 2013 r., a więc sprzed 5 lat - były już wtedy
samochode iQ EV, i-MiEV, Kangoo ZE, Zoe i3, Tesla, e-up, e-golf, Leaf -
to oznacza ten brak zainteresowania elektrykami?
W Polsce wtedy był już produkowany re-Volt, ale była to totalna
samoróbka, w niczym nie przypominająca współczesnego samochodu
(widziałem to kiedyś z bliska) - coś w rodzaju Twizy, ale miał drzwi.
No i jeszcze raz powtórzę - zgłosili się do konkursu na prototyp?
http://emobilitypoland.pl/pl/konkurs-na-prototyp.htm
l
Ps. Niestety nie każdy biznes kończy się sukcesem. Jeśli mają potencjał
- jak wspomniałem - kasa by się znalazła.
Ps. A tu następny wynalazek:
https://wlaczoszczedzanie.pl/powstal-pierwszy-w-pols
ce-zabudowany-zeroemisyjny-elektryczny-pojazd-trojko
lowy-na-homologacji-skutera/
Zadziwiająco podobny do tego:
http://allegro.pl/samochod-elektryczny-z-tech-promoc
ja-i7169459269.html
Tylko tył nieco inny... Zwróć uwagę na felgi - cóż za podobieństwo... :-)
-
8. Data: 2018-03-27 19:44:36
Temat: Re: Tak a propo naszych aut elektrycznych
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-03-26 o 21:41, Zenek Kapelinder pisze:
> To tak jest ze tego nie ma. Samochod to nie silnik a plyta podlogowa zawieszenie,
uklad kierowniczy itp. Niewolnicy w Polsce robia to wszystko ale nie dla naszego
samochodu, bo takiego nie ma, a dla potentatow produkujacych samochody. Jesli by byl
kaprys zelektryfikowania transportu indywidualnego to powinien isc w strone
przerabiania istniejacych samochodow na elektryczne. W pierwszym rzucie male miejskie
samochody. W samochodach miejskich nie jest potrzebny zajebisty zasieg. Na poczatku
mozna opekac zasilanie kwasowymi akumulatorami trakcyjnymi. Mamy kilka wiekszych i
mniejszych firm produkujacych akumulatory do wozkow widlowych. Mogly by produkowac i
do samochodow elektrycznych. Przy przerobkach nie trzeba budowac fabryki samochodow.
Przerobki robily by male firmy tak jak zakladanie gazu. W pewnych przypadkach mozliwe
ze potrzebna by byla nowa kategoria samochodu bo masa calkowita mogla by byc na styku
z maksymalna. Kategoria ze trzy osoby dorosle albo dwie dorosle i dwoje dzieci. Z
ogrzewaniem zero problemow bo mozna dopuscic ogrzewanie piecykiem, na benzyne albo
etanol, do ogrzewania postojowego.
>
Ludzie nie chcą małych samochodów miejskich. Do ich używania mogłyby ich
skłonić tylko niższe koszty, ale jak wiadomo elektryki są droższe a nie
tańsze od spalinowych. Dodatkowo ludzie chcą lekko i wygodnie żyć, czyli
kupić nowy samochód a nie naprawiać czy przerabiać swój.
-
9. Data: 2018-03-27 20:08:03
Temat: Re: Tak a propo naszych aut elektrycznych
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Najlepiej jak kazdy ma swoje zdanie i je prezentuje bez podpierania sie blizej
nieznanymi masami. Nie wiesz czy ludzie nie chca malego miejskiego samochodu
elektrycznego albo nie chca przerabiac samochodow ktore posiadaja. Napisz ze Ty nie
chcesz malego na dodatek przerobionego na elektryka starego samochodu i bedzie git.
Jak by powstal jakis rzadowy program wspierajacy przerabianie to jestem pierwszy w
kolejce zeby sie zapisac na przerobke mojego starego ale pelnosprawnego malego
samochodu.
-
10. Data: 2018-03-27 20:59:41
Temat: Re: Tak a propo naszych aut elektrycznych
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-03-27 o 20:08, Zenek Kapelinder pisze:
> Najlepiej jak kazdy ma swoje zdanie i je prezentuje bez podpierania sie blizej
nieznanymi masami. Nie wiesz czy ludzie nie chca malego miejskiego samochodu
elektrycznego albo nie chca przerabiac samochodow ktore posiadaja. Napisz ze Ty nie
chcesz malego na dodatek przerobionego na elektryka starego samochodu i bedzie git.
Jak by powstal jakis rzadowy program wspierajacy przerabianie to jestem pierwszy w
kolejce zeby sie zapisac na przerobke mojego starego ale pelnosprawnego malego
samochodu.
>
Nie rozumiesz. Ja chcę małego elektryka, konkretnie Twizy ew. Smarta,
ale wystarczy wyjrzeć przez okno by zobaczyć jakie samochody wygrywają
konkurencję. Ty przedstawiasz koncepcję inżynierską, która może posłużyć
producentowi do budowy samochodu, ale nie przekona ludzi do przerobienia
swojego samochodu.