Nastał nam piękny 23 luty 2004 roku,
kiedy to Piotr Klaban posłał(a) w świat wiadomość
<s...@o...man.torun.pl>

> Jak ja podpisalem umowe z Petrusem poza ich siedziba, to:
> - zdziwilem sie, ze koszt gniazdka to 50 EUR (teraz zastosowali
> przelicznik 1 EUR = 10 PLN, albo koszty im wzrosly dwukrotnie,
> pewnie przez to, ze internet musza instalowac ...)
W katowickim UPC zainstalowali za złotówkę.

> Moze UPC jest dobre, moze Aster jest dobre. Petrus tez jest dobry,
> na moje potrzeby obecnie wystarczy.
Zrezygnowałem z UPC na rzecz anteny.

> Tylko po co wprowadzaja oplate
> 500 pln za rezygnacje z ich uslug? [pytanie retoryczne].
Przestraszyli się, co się działo w katowickim UPC?
Wg Wyborczej UPC straciła ok. 60% abonentów.
Wierzyć, nie wierzyć, ale...
Abonantów trafił szlag, a oliwy do ognia dolewała m.oin. Wyborcza, kiedy UPC
zdecydowało, że ostatniego Mundialu na Śląsku transmitować nie będzie (wycięła
niemieckie niekodowane stacje), a na przykład abonenci w łodzi (IIRC) mecze oglądać
będą (rzeczniczka na interwencję GW odpowiedziała w stylu, "że nie, bo nie").
Talerzy w okolicy pojawiło się tyle, że wygląda to tak, jakby Marsjanie atakowali.

Późną jesienią UPC wysłało akwizytorów z "nową, tańsza ofertą" i propozycją ponownego
przyłączenia. O naiwni, chyba, żeby teraz zestawy satelitarne odkupywali. :-)

Do mnie przyszedł taki mało kumaty facet i namawiał na powrót do sieci.
Mało kumaty, bo kiedy niczego nie wskórał, to przy mnie wyciągnął długą listę i przy
moim nazwisku postawił znaczek.
Moja ulica nie jest zbyt długa, same bloki dwu, trzypiętrowe, a sąsiednie uliczki
jeszcze krótsze. Kiedy zapuściłem mu żurawia, to zobaczyłem, że jestem na trzeciej z
kolei kartce. :-)
Dzięki genialnym pomysłom i arogancji UPC lokalny rynek TV Sat zanotował wyraźne
ożywienie.

--
_________________________________________________

Janusz - Vahanara
Jestem tu, by wrzasnąć: Ku-ku-ry-ku!,
a czy słońce wzejdzie, to już nie moja broszka...
_________________________________________________