-
101. Data: 2011-08-02 18:11:57
Temat: Re: Szanujmy policję...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 1 Aug 2011 22:29:01 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):
> Dnia Mon, 1 Aug 2011 19:23:49 +0000 (UTC), masti napisał(a):
>
>>> http://www.youtube.com/watch?v=4Acei7ZUzMg
>>
>> a dlaczego autor wlecze się lewym pasem?
>
> Bo prawym wyprzedzały mnie pojazdy i nie mogłem zjechać nań, a szybciej niż
> 50km/h tam nie wolno.
Ale miales zamiar zjechac w prawo, ktory to zamiar sygnalizowales we
wlasciwy sposob ? :-)
>> i co takiego dramatycznego zrobiła policja?
> Poza wyprzedzaniem na przejściu dla pieszych (500zł/10pkt)?
9 pkt ? 10 to za omijanie bylo .
J.
-
102. Data: 2011-08-02 18:15:58
Temat: Re: Szanujmy policję...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello J.F.,
Tuesday, August 2, 2011, 6:06:36 PM, you wrote:
>>>> Pogrążasz się. PoRD jest jednym z najłatwiejszych do opanowania aktów
>>>> prawnych w Polsce.
>>> Zartujesz ?
>> Absolutnie nie. W porównaniu z prawem podatkowym, które powinien znać
>> byle przedsiębiorca z jednoosobową, większą działalnością PoRD jest
>> banalne.
> Dlaczego przedsiebiorca ? A zwykly czlowiek to juz nie musi ? :-)
Zwykłego człowieka dotyczy mały kawałek ustawy o PDoOF i towszystko.
Przedsiębiorca musi znać całą ustawę o PDoOF, o PTU, o ubezpieczeniach
społecznych, o ubezpieczeniach zdrowotnych łącznie z poprawkami
ogłoszonymi w ustawie o emeryturach i rentach itd.
>>> Owszem, testy na PJ sa late do opanowania, ale reszta ?
>>> Znasz na pamiec ?
>> A muszę?
> Jak nie znasz na pamiec to nie znasz :-)
Smęcisz.
>>> Zobacz chocby takie czasopismo - Paragraf na drodze. Jest ? To znaczy ze
>>> przepisy drogowe sa trudne do opanowania nawet dla prawnikow specjalistow
>>> :-)
>> Przepisy są łatwe - prawnicy zajmują się mąceniem wody i dobrze o tym
>> wiesz.
> Bo ja wiem .. wyprzedzanie skrecajacego w lewo .. czy to macenie wody, czy
> proba ustalenia jak to wlasciwie w naszym prawie jest.
A masz jakieś wątpliwości? Bo ja nigdy nie miałem.
> Napisz kiedy mozna wyprzedzac na zakrecie. Ale z pamieci, bez zagladania do
> ustawy.
Jeśli nie jest oznaczony znakiem "niebezpieczny(e) zakręt(y)". I to
jest w rozporządzeniu a nie ustawie. Poza tym - dochodzą linie i
widoczność. Wystarczy?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
103. Data: 2011-08-02 18:20:26
Temat: Re: Szanujmy policję...
Od: to <t...@x...abc>
begin kamil
> A przyszło ci do głowy, że może jechali na interwencję i nie włączyli
> koguta, żeby nie spłoszyć złodzieja dwie ulice dalej?
Te wszystkie radiowozy łamiące często przepisy na ul. Puławskiej w
godzinach wieczornych pewnie też nie chcą płoszyć złodzieja wracając na
komendę. W sumie miałbym to gdzieś, bo jadą bezpiecznie, gdyby nie to, że
co jakiś czas ustawiają się tam z radarem żeby łapać robiących dokładnie
to samo co oni.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
104. Data: 2011-08-02 18:23:03
Temat: Re: Szanujmy policję...
Od: "Massai" <t...@w...pl>
MHM wrote:
>
> > Po 3:30, z bordową Xsarą Picasso - po ujrzeniu tego nasuwa mi się
> > pytanie: Czy jeśli z lewej lub prawej ktoś wyjedzie z
> > podporządkowanej i człapie się 30 lub dopiero zaczyna rozpędzać, a
> > ja jadę sobie prosto 50/60/70/whateva i kawałeczek dalej jest
> > przejście, to powinienem wykurwić z całej siły po heblach, żeby
> > tylko przed lub na przejściu nie wystawić swojego nochala centymetr
> > przed nochal tego, który wyjechał i się człapie? :-)
>
> Niestety, masz taki zasrany obowiazek.
To jest jeden z najbardziej debilnych przepisów w kodeksie. Ten kto nie
wyłączył takiej sytuacji z "wyprzedzania na pasach" się chyba ze świnią
na mózgi pozamieniał.
Niech będzie pieszy - wejdzie na pasy, samochody się zatrzymają na
obydwu pasach, żeby przepuścić, przejdzie... i co dalej?
Mają tam stać do usranej śmierci?
Bo szanse że ruszą idealnie równo, że przyspieszać będa idealnie tak
samo - są ZEROWE. Co oznacza że któryś z nich MUSI wyprzedzać.
Kurde, znam takie jedno przejście, aż mnie kusi żeby tam się na policję
zaczaić i nagrać dziadów. Wyprzedzanie na pasach to zdaje się 10
punktów i 500 pln, nie?
--
Pozdro
Massai
-
105. Data: 2011-08-02 18:38:09
Temat: Re: Szanujmy policję...
Od: 'Tom N' <n...@1...dyndns.org.invalid>
RoMan Mandziejewicz w <news:75064975.20110802181558@pik-net.pl>:
>> Napisz kiedy mozna wyprzedzac na zakrecie. Ale z pamieci, bez zagladania do
>> ustawy.
> Jeśli nie jest oznaczony znakiem "niebezpieczny(e) zakręt(y)".
To teraz poszukaj podstawy prawnej na to twierdzenie
> I to jest w rozporządzeniu a nie ustawie.
Taaa, jak wyżej.
> Poza tym - dochodzą linie i widoczność.
O masz...
--
Tomasz Nycz
-
106. Data: 2011-08-02 19:00:50
Temat: Re: Szanujmy policję...
Od: jerzu <t...@p...onet.pl>
On Mon, 1 Aug 2011 23:15:52 +0200, Myjk <m...@n...op.pl> wrote:
>Z chęcią zobaczę, skoro już się tak chwalisz.
Pewnie się nie nagrało, jak w wieży w Smoleńsku :P
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
107. Data: 2011-08-02 19:03:05
Temat: Re: Szanujmy policję...
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-08-02 14:11, 'Tom N' pisze:
> MHM w<news:nu68d47yocwg$.1hfni4yxihp6y.dlg@40tude.net>:
>
>>> Inny przykład - ostatnio dowiedziałem się od taksówkarza że jak są światła i
>>> osobny pas do skrętu w lewo, i do tego pasa jest światło zielonej strzałki w
>>> lewo, to jest to NAKAZ, i nie można z takiego pasa zawrócić.
>>> Zawsze byłem przekonany że jak nie ma zakazu zawracania to można? I co - i
>>> po to żeby zawrócić do domu mam jechać 3 kilometry w jedną stronę i 3 w
>>> drugą (po drodze same takie skrzyżowania ze strzałkami)? Niedoczekanie.
>
>> Niestety, ale to nie jest zaden nowy wymysl. Ja rowniez mam prawko od 20
>> lat i na kursie u mnie o tym byla mowa.
>
> Mały kłamczuszek...
:)
> 17 lat temu przy znakach F i N nie było nic o sygnalizatorze S, natomiast
> przy N było, że zawracanie jest dozwolone, chyba, że stoi "zakaz zawracania"
>
> Dopiero w 1999 znalazł się w rozporządzeniu zapis, że F i P zezwalają na
> zawracanie, chyba, że stoi "zakaz zawracania" lub "S-3 w lewo"
Też mi coś nie pasowało (z tym, że ja robiłem PJ jeszcze wcześniej
- stary kodeks), tym bardziej, że zmiany w przepisach staram się
śledzić, a nie opierać się na teoriach z pms :)
-
108. Data: 2011-08-02 19:04:04
Temat: Re: Szanujmy policję...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello 'Tom,
Tuesday, August 2, 2011, 6:38:09 PM, you wrote:
>>> Napisz kiedy mozna wyprzedzac na zakrecie. Ale z pamieci, bez zagladania do
>>> ustawy.
>> Jeśli nie jest oznaczony znakiem "niebezpieczny(e) zakręt(y)".
> To teraz poszukaj podstawy prawnej na to twierdzenie
art. 24 ust. 7 pkt 2 ustawy. Rozporządzenia pod ręką nie mam a za
leniwy jestem, żeby szukać. Na drodze nie muszę paragrafami rzucać.
>> I to jest w rozporządzeniu a nie ustawie.
> Taaa, jak wyżej.
Nieważne, gdzie jest w źródłach prawa - ważne, że wiem, gdzie nie
wolno.
>> Poza tym - dochodzą linie i widoczność.
> O masz...
Co mam? Art. 24 ust. 1 pkt 1?
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
109. Data: 2011-08-02 19:20:18
Temat: Re: Szanujmy policję...
Od: 'Tom N' <n...@1...dyndns.org.invalid>
RoMan Mandziejewicz w <news:1953429320.20110802190404@pik-net.pl>:
> Hello 'Tom,
> Tuesday, August 2, 2011, 6:38:09 PM, you wrote:
>>>> Napisz kiedy mozna wyprzedzac na zakrecie. Ale z pamieci, bez zagladania do
>>>> ustawy.
>>> Jeśli nie jest oznaczony znakiem "niebezpieczny(e) zakręt(y)".
>> To teraz poszukaj podstawy prawnej na to twierdzenie
> art. 24 ust. 7 pkt 2 ustawy. Rozporządzenia pod ręką nie mam a za
> leniwy jestem, żeby szukać. Na drodze nie muszę paragrafami rzucać.
[...]
>>> I to jest w rozporządzeniu a nie ustawie.
>> Taaa, jak wyżej.
> Nieważne, gdzie jest w źródłach prawa - ważne, że wiem, gdzie nie
> wolno.
Pewnie, że nieważne, tylko ciekawe dlaczego podkreśliłeś, że jest w
rozporządzeniu, skoro J.F. Ci sugerował, że jest w ustawie.
>>> Poza tym - dochodzą linie i widoczność.
>> O masz...
> Co mam? Art. 24 ust. 1 pkt 1?
Nie musisz Roman, ale mimo wszystko rzucasz, tylko bardzo wybiórczo...
A podsumowując wyprzedzanie na zakręcie oznaczonym znakiem ostrzegawczym
jest dozwolone pod pewnymi warunkami -- może pora byś sobie je przypomniał?
--
Tomasz Nycz
-
110. Data: 2011-08-02 20:17:57
Temat: Re: Szanujmy policję...
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
>>>> Z obserwacji na mieście - nikt tak nie robi... Spróbowałbym samemu być
>>>> poprawnym, ale tyłowi mojego auta nie śpieszy się do blacharza... :S
>>>
>>> Robi, robi. Jak raz Ci pieszy wejdzie na jezdnię korzystając z powolnej
>>> jazdy tego na prawym też zaczniesz. Oby bez sprawy karnej w
>>> międzyczasie.
>>
>> Znaczy wejdzie pod nadjeżdżający pojazd ?
>
> nie, bo ten na prawym bedzie jechal przepisowo i pieszy zostawi mu dosc
> miejsca na hamowanie. Ale ty juz nie bedziesz mial tego szczescia.
Więc pytam czy pod lewy wejdzie ?! Jakaś różnica ?
>
> Ewentualnie to nie bedzie pieszy tylko dziecko nsa rowerze .. wiem,
> nieprzepisowo, ale czy sad podzieli twoje zdanie ?
Jeszcze pies może wlecieć.