hey

Wsiadając niedawno do auta byłem mocno zamyślony i bez włączenia
sprzęgła przekręciłem kluczyk mając włączony 2 bieg i zaciągnięty
ręczny.
Samochód szarpną do przodu na kilka centymetrów, kichnął/strzelił z
tłumika i zgasł.
Po wyłączeniu biegu zaczęły się problemy z uruchomieniem. Silnik
próbuje zaskoczyć, ale zaraz gaśnie.
Operowanie gazem pozwala temu zapobiec, ale silnik pracuje nierówno,
szarpie, jest głośniejszy i chyba pojawiły się nowe odgłosy (o ile
mogę to ocenić z kabiny).
Po przełączeniu z benzyny na gaz objawy są trochę słabsze. Słabną
jeszcze bardziej po podkręceniu obrotów powyżej 3k, ale też da się je
wyczuć.
Co się mogło waszym zdaniem stać? Jutro może zdążę wstawić go do
mechanika, ale tak się zastanawiam czego mogę się spodziewać po czymś
takim.
Pacjent to Ford Mondeo Kombi 1.8 16V 115KM benzyna/gaz z 1998.

--
Pozdrawiam

Adam Czajka

do góry

W dniu 2011-08-01 18:51, Adam Czajka pisze:
> hey
>
> Wsiadając niedawno do auta byłem mocno zamyślony i bez włączenia
> sprzęgła przekręciłem kluczyk mając włączony 2 bieg i zaciągnięty
> ręczny.
> Samochód szarpną do przodu na kilka centymetrów, kichnął/strzelił z
> tłumika i zgasł.
> Po wyłączeniu biegu zaczęły się problemy z uruchomieniem. Silnik
> próbuje zaskoczyć, ale zaraz gaśnie.
> Operowanie gazem pozwala temu zapobiec, ale silnik pracuje nierówno,
> szarpie, jest głośniejszy i chyba pojawiły się nowe odgłosy (o ile
> mogę to ocenić z kabiny).
> Po przełączeniu z benzyny na gaz objawy są trochę słabsze. Słabną
> jeszcze bardziej po podkręceniu obrotów powyżej 3k, ale też da się je
> wyczuć.
> Co się mogło waszym zdaniem stać? Jutro może zdążę wstawić go do
> mechanika, ale tak się zastanawiam czego mogę się spodziewać po czymś
> takim.

Mogło mu się cofnąć i strzelił w kolektor dolotowy uszkadzając
mechanicznie sam dolot, przepływomierz, albo jakieś inne rzeczy tam
zamontowane.

Ale to wróżenie z fusów - trzeba wszystko obejrzeć, sprawdzić komputerem
czujniki i wtedy będzie można coś powiedzieć konkretnego.

do góry

W dniu 2011-08-01 18:51, Adam Czajka pisze:
> hey
>
> Wsiadając niedawno do auta byłem mocno zamyślony i bez włączenia
> sprzęgła przekręciłem kluczyk mając włączony 2 bieg i zaciągnięty
> ręczny.
> Samochód szarpną do przodu na kilka centymetrów, kichnął/strzelił z
> tłumika i zgasł.
> Po wyłączeniu biegu zaczęły się problemy z uruchomieniem. Silnik
> próbuje zaskoczyć, ale zaraz gaśnie.
> Operowanie gazem pozwala temu zapobiec, ale silnik pracuje nierówno,
> szarpie, jest głośniejszy i chyba pojawiły się nowe odgłosy (o ile
> mogę to ocenić z kabiny).
> Po przełączeniu z benzyny na gaz objawy są trochę słabsze. Słabną
> jeszcze bardziej po podkręceniu obrotów powyżej 3k, ale też da się je
> wyczuć.
> Co się mogło waszym zdaniem stać? Jutro może zdążę wstawić go do
> mechanika, ale tak się zastanawiam czego mogę się spodziewać po czymś
> takim.

Diabli wiedzą. Pasek przeskoczył?

--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi

do góry

"Adam Czajka" <a...@w...pl> wrote in message
news:c2946a4e-5a92-4783-95bb-8b76d2d35695@t9g2000vbs
.googlegroups.com...
hey

Wsiadając niedawno do auta byłem mocno zamyślony i bez włączenia
sprzęgła przekręciłem kluczyk mając włączony 2 bieg i zaciągnięty
ręczny.
Samochód szarpną do przodu na kilka centymetrów, kichnął/strzelił z
tłumika i zgasł.
Po wyłączeniu biegu zaczęły się problemy z uruchomieniem. Silnik
próbuje zaskoczyć, ale zaraz gaśnie.
Operowanie gazem pozwala temu zapobiec, ale silnik pracuje nierówno,
szarpie, jest głośniejszy i chyba pojawiły się nowe odgłosy (o ile
mogę to ocenić z kabiny).
Po przełączeniu z benzyny na gaz objawy są trochę słabsze. Słabną
jeszcze bardziej po podkręceniu obrotów powyżej 3k, ale też da się je
wyczuć.
Co się mogło waszym zdaniem stać? Jutro może zdążę wstawić go do
mechanika, ale tak się zastanawiam czego mogę się spodziewać po czymś
takim.
Pacjent to Ford Mondeo Kombi 1.8 16V 115KM benzyna/gaz z 1998.

--
Pozdrawiam

Adam Czajka


UUUU, rzadkie wylać geste wyrzucić - dobry stan po dziadku wgazie...

hk

do góry

hey

W dniu 2011-08-01 19:05, Tomasz Pyra pisze:
> Mogło mu się cofnąć i strzelił w kolektor dolotowy uszkadzając
> mechanicznie sam dolot, przepływomierz, albo jakieś inne rzeczy tam
> zamontowane.
>
> Ale to wróżenie z fusów - trzeba wszystko obejrzeć, sprawdzić komputerem
> czujniki i wtedy będzie można coś powiedzieć konkretnego.

Dzięki.

Wyłączyłem na gazie, wróciłem po ok. 15 min, więc musiał strzelić gaz.
Paska raczej nie podejrzewam.

--
Pozdrawiam

Adam Czajka

do góry

plonk

do góry

W dniu 2011-08-01 23:53, Adam Czajka pisze:
> Wyłączyłem na gazie, wróciłem po ok. 15 min, więc musiał strzelić gaz.

Pewnie tak. Bo gaz na mieszalniku to jest dobry ale do starego poloneza
albo żuka. Powinno się zakazać montażu tego dziadostwa w silnikach z
wtryskiem wielopunktowym i od razu większość typowych problemów z lpg
odeszła by do historii motoryzacji razem z gaźnikami i monowtryskami.

do góry

hey

W dniu 2011-08-02 10:36, Excite pisze:
> W dniu 2011-08-01 23:53, Adam Czajka pisze:
>> Wyłączyłem na gazie, wróciłem po ok. 15 min, więc musiał strzelić gaz.
>
> Pewnie tak. Bo gaz na mieszalniku to jest dobry ale do starego poloneza
> albo żuka. Powinno się zakazać montażu tego dziadostwa w silnikach z
> wtryskiem wielopunktowym i od razu większość typowych problemów z lpg
> odeszła by do historii motoryzacji razem z gaźnikami i monowtryskami.

To jest sekwencja OMVL DREAM XXI, tam nie ma mieszalnika.

--
Pozdrawiam

Adam Czajka

do góry