-
231. Data: 2014-06-23 09:44:11
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>
Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał w wiadomości
news:53a29ff2$0$2357$65785112@news.neostrada.pl...
> Próbuje "łapać", jednak mam sporo wątpliwości. Przykład żarówki
> oświetleniowej jest zupełnie chybiony.
Nie jest chybiony. Włókno żarówki, to (co do zasady działania) taka sama
grzałka jak w świecy żarowej.
Ona np. nie wyłącza (ani nie
> przyciemnia) się po osiągnięciu odpowiedniego poziomu naświetlenia.
Tak samo jak świeca żarowa. Robi to zewnętrzny sterownik w postaci palca
kierowcy i włącznika lub mniej lub bardziej rozbudowanego sterownika.
To jest tak proste, że zaczynam podejrzewać trollowanie z Twojej strony...
Wiwo
-
232. Data: 2014-07-05 16:09:08
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-20 20:11, k...@g...com pisze:
>
> Większej głupoty z tym podgrzewaniem komory spalania dawno nie czytałem. Jedynym
celem puszczania prądu przez świecę jest rozgrzanie jej do czerwoności. Przy mocy
grzewczej jaką ma świeca nie wystarczy energii na rozgrzanie czegokolwiek poza nią. W
polskich warunkach klimatycznych każdy pełnosprawny dizel odpali bez grzania świec
żarowych. To w takim razie po co jest? W silniku benzynowym świeca zapłonowa zapala
mieszankę w określonym czasie cyklu pracy. Z dizlu określa miejsce od którego ma
nastąpić spalanie mieszanki. W czasie wtrysku mieszanka i tak by się zapaliła. Ale
ona musi się tak zapalić żeby wykorzystać jak najwięcej energii zawartej w paliwie. A
to jest możliwe jeśli paliwo zapali się w określonym miejscu w cylindrze. I to
miejsce wyznacza rozgrzana do kilkuset stopni, bliżej tysiąca niż pięciuset, świeca
żarowa. Ona na pewno ułatwia zapłon zimnego silnika ale pracuje zawsze gdy silnik
pracuje. To że nie dopływa do niej prąd nie znaczy że nie jest rozgrzana do kilkuset
stopni.
Ale co sprawia że przy zimniejszym silniku świece są dłużej podgrzewane
niż w ciepłym, czy nie musi być jakiś czujnik temperatury?
-
233. Data: 2014-07-05 16:18:10
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-19 10:56, Grejon pisze:
> W dniu 2014-06-19 10:31, Trybun pisze:
>
>> Próbuje "łapać", jednak mam sporo wątpliwości. Przykład żarówki
>> oświetleniowej jest zupełnie chybiony. Ona np. nie wyłącza (ani nie
>> przyciemnia) się po osiągnięciu odpowiedniego poziomu naświetlenia.
>
> Sama - nie, bo to kawałek drutu zamknięty w szklanej bańce. Ale jeśli
> zamiast zwykłego włącznika dasz np. czujnik ruchu, to ją zapali jak
> ktoś przejdzie w pobliżu i wyłączy jak przez x sekund nic nie wykryje.
>
> Już nie wspomnę o tym, że auta wyposażone w czujniki zmierzchowe same
> włączają światła mijania jak się robi ciemno albo auto wjeżdża do garażu.
>
No, świeca żarowa to też wg. niektórych bezmyślny kawałek drutu. A ona
nie tylko sie załącza przy każdym przekręceniu kluczyka w stacyjce, ale
ma odpowiednie cykle pracy w zależności od temperatury silnika.
Porównując do różnorodnych sterowań żarówką to musi mieć, albo w sobie,
albo w najbliższym otoczeniu czujnik temperatury.
-
234. Data: 2014-07-05 16:19:44
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-23 09:44, Wiwo pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał w wiadomości
> news:53a29ff2$0$2357$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Próbuje "łapać", jednak mam sporo wątpliwości. Przykład żarówki
>> oświetleniowej jest zupełnie chybiony.
>
> Nie jest chybiony. Włókno żarówki, to (co do zasady działania) taka
> sama grzałka jak w świecy żarowej.
>
>
> Ona np. nie wyłącza (ani nie
>> przyciemnia) się po osiągnięciu odpowiedniego poziomu naświetlenia.
>
> Tak samo jak świeca żarowa. Robi to zewnętrzny sterownik w postaci
> palca kierowcy i włącznika lub mniej lub bardziej rozbudowanego
> sterownika.
>
> To jest tak proste, że zaczynam podejrzewać trollowanie z Twojej
> strony...
>
> Wiwo
Sterownik nie wystarczy do sterowania, musi być jeszcze czujnik
temperatury. Pytanie tylko, gdzie ten czujnik się znajduje - czy nie w
samej świecy?
-
235. Data: 2014-07-05 18:37:51
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Sat, 05 Jul 2014 16:19:44 +0200, Trybun napisał(a):
> Sterownik nie wystarczy do sterowania, musi być jeszcze czujnik
> temperatury. Pytanie tylko, gdzie ten czujnik się znajduje - czy nie w
> samej świecy?
W Citroenach i Peugeotach z lat 90-tych (Xantia, Berlingo, 406) czas
grzania świec zależał wyłącznie od temperatury w komorze silnika. Czujnik
temperatury był wewnątrz sterownika świec przykręconego gdzieś do ściany
grodziowej, nadkola albo schowany za lewą lampą jak w mojej Xantii 2.1TD.
Uwierz, tam nie żadnej wielkiej magii: świeca to prosta ja cep grzałka,
sterownik to prościutka elektronika i potężny przekaźnik - to wszytko!
W późniejszych wersjach pojawił się czujnik temperatury w okolicach
termostatu i sterownik zadawał czas grzania świec w zależności od
temperatury silnika.
http://citroen.org.pl/forum/viewtopic.php?t=1371
W świecy żarowej poza grzałką nic nie ma. Dochodzi do niej tylko gruby
przewód z prądem i nic więcej:
http://www.bazarek.pl/searchx.php/fraza,%C5%9Bwiece+
%C5%BCarowe+xantia
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
236. Data: 2014-07-05 19:46:49
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 5 lipca 2014 16:09:08 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
> W dniu 2014-06-20 20:11, k...@g...com pisze:
>
> >
>
> > Większej głupoty z tym podgrzewaniem komory spalania dawno nie czytałem. Jedynym
celem puszczania prądu przez świecę jest rozgrzanie jej do czerwoności. Przy mocy
grzewczej jaką ma świeca nie wystarczy energii na rozgrzanie czegokolwiek poza nią. W
polskich warunkach klimatycznych każdy pełnosprawny dizel odpali bez grzania świec
żarowych. To w takim razie po co jest? W silniku benzynowym świeca zapłonowa zapala
mieszankę w określonym czasie cyklu pracy. Z dizlu określa miejsce od którego ma
nastąpić spalanie mieszanki. W czasie wtrysku mieszanka i tak by się zapaliła. Ale
ona musi się tak zapalić żeby wykorzystać jak najwięcej energii zawartej w paliwie. A
to jest możliwe jeśli paliwo zapali się w określonym miejscu w cylindrze. I to
miejsce wyznacza rozgrzana do kilkuset stopni, bliżej tysiąca niż pięciuset, świeca
żarowa. Ona na pewno ułatwia zapłon zimnego silnika ale pracuje zawsze gdy silnik
pracuje. To że nie dopływa do niej prąd nie znaczy że nie jest rozgrzana do kilkuset
stopni.
>
>
>
> Ale co sprawia że przy zimniejszym silniku świece są dłużej podgrzewane
>
> niż w ciepłym, czy nie musi być jakiś czujnik temperatury?
Mało to czujników temperatury w samochodzie. Czujnik temperatury płynu, w niektórych
czujnik temperatury oleju, czujnik temperatury zewnętrznej. Nie ma zakazu używania
jakiś czujników do celów innych niż są przeznaczone.
-
237. Data: 2014-07-08 00:38:08
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>
Użytkownik "Trybun" <I...@j...com> napisał w wiadomości
news:53b80972$0$2226$65785112@news.neostrada.pl...
>> To jest tak proste, że zaczynam podejrzewać trollowanie z Twojej
>> strony...
> Sterownik nie wystarczy do sterowania, musi być jeszcze czujnik
> temperatury. Pytanie tylko, gdzie ten czujnik się znajduje - czy nie w
> samej świecy?
Nie, W ŚWIECY NIE MA CZUJNIKA TEMPERATURY. Nie wiem jak mam Ci to napisać,
żebyś zrozumiał. Załapiesz kursywą i boldem? W samochodach są czujniki
temperatury. Różne. W miarę w nowych autach może być ich kilka. Niektóre z
nich mogą być wykorzystywane pośrednio lub bezpośrednio przez sterownik
świec. Pisało już o tym kilka osób. Czego nie rozumiesz? Jeśli tego nie
ogarniasz, to daj sobie spokój z tym tematem. Prowadź do mechanika, syp kasą
i nie wnikaj. I tak nie ma z tego efektów.
Wiwo
-
238. Data: 2014-07-08 16:34:26
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2014-06-20 20:11, k...@g...com pisze:
>> Przemek
>
> W polskich warunkach klimatycznych każdy pełnosprawny dizel odpali bez grzania
świec żarowych.
To czemu jak jest spalona jedna świeca żarowa to silnik kaszle na tym
cylindrze?
-
239. Data: 2014-07-08 17:03:02
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 08 Jul 2014 16:34:26 +0200 osobnik zwany Tomasz
Wójtowicz napisał:
> W dniu 2014-06-20 20:11, k...@g...com pisze:
>
>>> Przemek
>>
>> W polskich warunkach klimatycznych każdy pełnosprawny dizel odpali bez
>> grzania świec żarowych.
>
> To czemu jak jest spalona jedna świeca żarowa to silnik kaszle na tym
> cylindrze?
że jak?
--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
240. Data: 2014-07-08 17:11:28
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2014-07-08 17:03, masti pisze:
> Dnia pięknego Tue, 08 Jul 2014 16:34:26 +0200 osobnik zwany Tomasz
> Wójtowicz napisał:
>
>> W dniu 2014-06-20 20:11, k...@g...com pisze:
>>
>>>> Przemek
>>>
>>> W polskich warunkach klimatycznych każdy pełnosprawny dizel odpali bez
>>> grzania świec żarowych.
>>
>> To czemu jak jest spalona jedna świeca żarowa to silnik kaszle na tym
>> cylindrze?
>
> że jak?
Jak mam spaloną świecę to wiem to od razu, bo silnik po odpaleniu rano
nie pali przez kilka-kilkadziesiąt sekund na 1 cylindrze.