-
151. Data: 2014-06-08 08:47:06
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-07 10:24, jerzu pisze:
> On Fri, 06 Jun 2014 20:15:06 +0200, Trybun <I...@j...com> wrote:
>
>> No ale to że dochodzi do świec prąd to wcale nie musi znaczyć że one
>> grzeją. Jest to raczej na pewno konstrukcja bardziej skomplikowana niż
>> podawanie i odcinanie prądu.
> Ciekawe. Napięcie podane na świece nie powoduje jej grzania. Brawo...
>
>
Napięcie to podstawa, jednak nie mam pewności czy samo podanie napięcia
automatycznie je włącza.
-
152. Data: 2014-06-08 08:47:58
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Trybun <I...@j...com>
W dniu 2014-06-07 10:42, Kamil 'Model' pisze:
>
>>>>
>>>> P.S. Sąsiada Peugeocik 307 tej zimy musiał na lawecie pojechać do
>>>> serwisu. Auto względnie nowe, a na dworze niespełna -10..
>>>> Pożyczałem mu
>>>> prąd, ale to nic nie dało.
>>>
>>> A mój Peugeocik 307 HDI przy 2-óch spalonych świecach odpalał bez
>>> zająknięcia przy tych mrozach co były w styczniu. Jak nie zapomnę to
>>> może na jesień wymienię komplet świec aby mieć spokój na kolejne kilka
>>> lat.
>>
>> Ten sąsiad to typowy debil, który na dodatek na prawie nowego dieselka
>> przesiadł się z starego, gasnącego na wolnych obrotach Golfa. A więc
>> styl jazdy ten sam jak w Golfie - wsiada odpala i gaz.. 3-4 tysiące
>> obrotów.. silnik wydaje odgłosy jakby się rozpadał.
>
> szkoda auta
To już nie jest gwałt, to normalne mordowanie swojego auta. Czasem mam
ochotę temu matołowi najnormalniej dać w mordę, za ten jego bezmyślny
debilizm.
-
153. Data: 2014-06-08 09:32:10
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 08 Jun 2014 08:41:54 +0200, Trybun napisał(a):
> Chyba jednak w dieslu jest mniej awaryjnogennej elektroniki. Pamiętam
> jak w dawnych czasach przejechałem około 200km wstrzykując ręcznie do
> gaźnika paliwo lekarską strzykawką.
To chyba jednak nie byl diesel.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
154. Data: 2014-06-08 09:33:25
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 08 Jun 2014 08:44:15 +0200, Trybun napisał(a):
> W moim aucie dieselku też mogę wyjąć kluczyk a silnik pozostaje
> włączony. Mało tego w moim poprzednim aucie - benzyniaku także mogłem
> wyjąć kluczyki ze stacyjki a silnik pracował.
Nastepny troll?
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
155. Data: 2014-06-08 11:49:07
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Sun, 08 Jun 2014 08:47:06 +0200, Trybun <I...@j...com> wrote:
>Napięcie to podstawa, jednak nie mam pewności czy samo podanie napięcia
>automatycznie je włącza.
Przecież w śiwecy żarowej nie ma żadnej elektroniki. To grzałka.
Podasz napięcie - grzeje. Brak napięcia - nie grzeje. O czym tu
dywagować?
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
156. Data: 2014-06-08 11:49:21
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Sat, 07 Jun 2014 09:58:24 +0200, collie <c...@v...pl> wrote:
>No nie wiem, świeca żarowa, to w sumie zwykła grzałka, jak żarnik w żarówce:
>jeśli na jednym końcu świecy pojawi się napięcie, a drugi jej koniec połączony
>jest z masą, to świeca musi się rozżarzyć.
Otóż to.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
-
157. Data: 2014-06-08 12:02:17
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sun, 08 Jun 2014 08:41:54 +0200, Trybun napisał(a):
> W dniu 2014-06-04 21:28, collie pisze:
>>> Całe szczęście że ten motor (CRDI) nie jest wyposażony w wynalazki
>>> typu FAP czy sprzęgło dwumasowe, ale i tak ma co się zepsuć.
>> Podobnie jak w benzyniaku. ;-)
>>
> Chyba jednak w dieslu jest mniej awaryjnogennej elektroniki. Pamiętam
Juz nie. Elektroniki tam pelno.
No dobra - bez swiec zarowych diesel moze zapali, bez iskry benzynowy
na pewno nie.
> jak w dawnych czasach przejechałem około 200km wstrzykując ręcznie do
> gaźnika paliwo lekarską strzykawką.
Na dlugo starczalo ? Co kilometr, czy podlaczylej jakos z kabiny ?
Ale w dieslu strzykawka raczej nie pomoze.
J.
-
158. Data: 2014-06-08 12:46:09
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: "X-Man" <k...@w...pl>
"Trybun" <I...@j...com> wrote in message
news:539405f3$0$2377$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2014-06-07 02:21, X-Man pisze:
>> przestań mędrkować jak pojęcia nie masz o czym piszesz, sam jeżdżę dieslem i
>> po prostu słychac kiedy przekaźnik wyłącza świece w obecnych temperaturach
>> świece się nei grzeją i już a auto zapala od strzała. W wielu autach (w tym w
>> moim) na desce zapala się kontrolka od grzania świec żarowych kiedy są one
>> załączane w obecnych temperaturach kontrolka się nie zapali a świece się nie
>> grzeją bo nei ma takiej potrzeby.
>> Pzdr
>> Piotrek
> A jednak w obecnych temperaturach grzeją, no przynajmniej u mnie. Kontrolka
> świeci i słychać charakterystyczne syczenie przy każdym przekręceniu kluczyka
> w stacyjce.
widocznie zalezy od auta, bardzo prosto można jednak sprawdzić czy bez świec
żarowych odpali wystarczy wyciągnąć bezpiecznik od świec.
W Ursusie C360 świec nie było a zapalał bez problemów, przy większych mrozach
zalewało się chlodnicę wrzątkiem albo rozpalało ognisko pod silnikiem ;) przez
większą część roku odpalał bez niczego na dotyk lub pych z górki jak akumulator
był już kiepski.
Pzdr
Piotrek
-
159. Data: 2014-06-08 13:00:45
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Trybun I...@j...com ...
>>> Musiałeś mnie z kimś pomylić - nigdy nie miałem w domu plazmy.
>>>
>> A to przepraszam. Moze jest dwóch Trybonów. :)
>
> Nie ma drugiego Trybuna, po prostu, nie wiedzieć czemu przypisałeś mi
> autorstwo tekstu napisanego przez niejakiego boukuna na "Polityce".
>
Aaa. Taka pomyłka!
>>
>>> O ile one przez to załączanie przy każdym odpalaniu auta szybciej
>>> się nie zużywają, to faktycznie nie ma problemu. Ale jednak zdrowy
>>> rozsądek podpowiada że jest odwrotnie - ciągłe załączanie skraca ich
>>> zdolność do użytku. W języku ludzi inteligentnych takie działanie
>>> producenta śmiało można nazwać sabotażem na szkodę klienta.
>> Sugerujesz ze one sie włączaja rowniez po to zeby sie zuzywały pomimo
>> ze w danym momencie nic nie daja?
>
> Sugeruję tylko to że w 90% świece żarowe włączają się zupełnie
> niepotrzebnie, narażając tym samym właściciela auta na niepotrzebne
> wydatki związane z przyspieszonym zużyciem tych świec.
>
Tak to już jest z tymi nowoczesnymi samochodami.
Wole stare bo tam nie ma 3/4 rzeczy ktore psują się w nowych...
-
160. Data: 2014-06-08 13:03:17
Temat: Re: Świece żarowe.
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 8 czerwca 2014 13:00:45 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
> U�ytkownik Trybun I...@j...com ...
>
>
>
> >>> Musia�e� mnie z kim� pomyli� - nigdy nie mia�em w domu plazmy.
>
> >>>
>
> >> A to przepraszam. Moze jest dw�ch Trybon�w. :)
>
> >
>
> > Nie ma drugiego Trybuna, po prostu, nie wiedzie� czemu przypisa�e� mi
>
> > autorstwo tekstu napisanego przez niejakiego boukuna na "Polityce".
>
> >
>
> Aaa. Taka pomy�ka!
>
> >>
>
> >>> O ile one przez to za��czanie przy ka�dym odpalaniu auta szybciej
>
> >>> si� nie zu�ywaj�, to faktycznie nie ma problemu. Ale jednak zdrowy
>
> >>> rozs�dek podpowiada �e jest odwrotnie - ci�g�e za��czanie skraca
ich
>
> >>> zdolno�� do u�ytku. W j�zyku ludzi inteligentnych takie dzia�anie
>
> >>> producenta �mia�o mo�na nazwa� sabota�em na szkod� klienta.
>
> >> Sugerujesz ze one sie w��czaja rowniez po to zeby sie zuzywa�y pomimo
>
> >> ze w danym momencie nic nie daja?
>
> >
>
> > Sugeruj� tylko to �e w 90% �wiece �arowe w��czaj� si� zupe�nie
>
> > niepotrzebnie, nara�aj�c tym samym w�a�ciciela auta na niepotrzebne
>
> > wydatki zwi�zane z przyspieszonym zu�yciem tych �wiec.
>
> >
>
> Tak to juďż˝ jest z tymi nowoczesnymi samochodami.
>
> Wole stare bo tam nie ma 3/4 rzeczy ktore psujďż˝ siďż˝ w nowych...
za chwilę tych starych nie będzie. I co wtedy?