Fri, 23 Jun 2023 10:13:28 +0200, _Master_

> W dniu 2023-06-23 o 09:24, Myjk pisze:
>> Ale kto ci broni posiadania samochodu, nawet w przyszłości? To są jakieś
>> wasze chore strachliwe konfederakie wizje
>
> Zakazu może nie być ale prawo się tak napisze że odechce Ci się go mieć
> a i po kieszeni dostaniesz i nie będzie Cię na niego stać.
> To już się dzieje.

Takie rzeczy jak ograniczenia dzieją się od dawna. I od dawna są takie
dzbany jak ty, które wyją bo im to akurat nie pasuje do "myślenia" -- a po
paru latach nikt o was nie pamięta, patrz zakaz trującej etyliny (wprost
zakaz produkcji samochodów na to paliwo), normy Euro (wprost zakaz
produkcji trujących samochodów), zakaz reklamowania/palenia tytoniu, zakaz
reklamowania i picia alko w miejscach publicznych itp. itd.

> Można by ten kierunek jeszcze zrozumieć gdyby on załatwiał problemy.

Skoro nie rozumiesz że zmniejszenie zużycia energii załatwia multum
problemów, to musisz być kompletnym dzbanem. Konfederackim dzbanem,
ciągnącym do dzikiej rosji która żyje z zużycia energii właśnie.

> Ale on tylko powoduje kolejne czyli faktyczne wykluczenie komunikacyjne
> w małych miejscowościach bo żadnego opiekuńczego państwa nie będzie stać
> na kilka autobusów dziennie do każdej nawet najmniejszej mieściny.
> Tak przeprowadzą się do miasta. ;-)
> Wiele lat proponuję niedołężnym już rodzicom mieszkanie w mieście gdzie
> będzie napalone, sklep pod blokiem, 100m do kościoła.
> Nie zmuszę ich bo wiem że psychicznie to będzie tortura.

Tylko nikt nie zabrania posiadania samochodów na własność.
To są konfederackie strachy na lachy dla tępych pelikanów.

> A tu nagle unijne kurwy mi dają najlepszą, pojebaną receptę na życie
> TFUUUUUUU ;-)

No, najlepiej żyć w syfie jak u twoich ukochanych ruskich.

--
Pozdor
Myjk