-
51. Data: 2010-02-03 21:16:49
Temat: Re: Superheterodyna FM - deser
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Feb 2010 19:58:58 +0100, Araneus Diadematus wrote:
>Niektórzy, np. ja, mają uczulenie na materiał paska od tegoż zegarka...
>Wolę sie pomęczyć chwilę z telefonem, niż cały dzień z wypryskami i
>swędzeniem.
Jak nie mozna to nie, ale przeciez jest tyle roznych materialow ze da
sie chyba dobrac niealergiczny ?
J.
-
52. Data: 2010-02-03 21:39:04
Temat: Re: Superheterodyna FM - deser
Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aspjm5dscdt6a4narc4d3d39h25nkhhleh@4ax.com...
> On Wed, 3 Feb 2010 19:58:58 +0100, Araneus Diadematus wrote:
>>Niektórzy, np. ja, mają uczulenie na materiał paska od tegoż
>>zegarka...
>>Wolę sie pomęczyć chwilę z telefonem, niż cały dzień z wypryskami i
>>swędzeniem.
>
> Jak nie mozna to nie, ale przeciez jest tyle roznych materialow ze da
> sie chyba dobrac niealergiczny ?
U mnie - plastiku nie mogę przez cały rok, metal mogę na krótko zimą,
jeszcze jako-tako skóra, to kilka godzin niby się da, ale tu z kolei
łapie szybko coś, że się niezbyt w dotyku robi, a w upał nawet to nie
pomaga. Po prostu odparza mi się skóra.
--
Pająk chwat,
wszystkich brat!
-
53. Data: 2010-02-03 21:54:37
Temat: Re: Superheterodyna FM - deser
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Feb 2010 22:39:04 +0100, Araneus Diadematus wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Jak nie mozna to nie, ale przeciez jest tyle roznych materialow ze da
>> sie chyba dobrac niealergiczny ?
>
>U mnie - plastiku nie mogę przez cały rok, metal mogę na krótko zimą,
>jeszcze jako-tako skóra, to kilka godzin niby się da, ale tu z kolei
>łapie szybko coś, że się niezbyt w dotyku robi, a w upał nawet to nie
>pomaga. Po prostu odparza mi się skóra.
To alergia czy kwestia odciecia skory od powietrza ?
bo sa jeszcze paski tekstylne i parciane.
J.
-
54. Data: 2010-02-03 22:09:38
Temat: Re: Superheterodyna FM - deser
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
news:25pjm5ppafhkfds3nup6ffkpre49qnr49u@4ax.com...
> No i jeszcze niuans z polskiego rynku - takie fajne plajerki sa .. ale
> tylko na baterie AAA. Nie laduja sie z USB. A z kolei inne - aku
> wbudowane, nie mozna zabrac bateryjki na zapas ..
O tym nie pomyślałem.
Ale ta z iPoda też wbudowana i na zapas nie weźmiesz drugiej.
>>> I chodzic potem z paczka plyt, angazowac nagrywarke, bo ci sie pare
>>> nowych
>>> utworow spodobalo ?
>>> Nie, jedna karta 32G, zabierasz do domu, dogrywasz, kasujesz ..
>>> A przy okazji .. radio znacznie tansze, bo ta zmieniarka to chyba swoje
>>> kosztuje :-)
>>
>>Nic nie kosztuje, bo jest standardowym wyposażeniem tego auta.
>>Nie można go mieć bez zmieniarki.
>
> Ale ktos jednak placi. Producenci tez kase licza, mozna zaoszczedzic
> ze 100$.
Tu mnie rozbawiłeś... Nie mówimy o jakimś koreańcu gdzie
w standardzie masz kierownicę i cztery koła a za wszystko inne
musisz płacić osobno, łącznie różnymi cenami kolorów nadwozia :)
Acura w USA się na takie drobiazgi nie rozdrabnia...
Mówimy o samochodzie, który sprzedają tu jako nowy w cenach
netto rzędu 35-40 tysięcy dolarów. Koszt 100 nie gra tu roli bo
przecież bez zmieniarki to zwyczajnie wstyd auto dziś sprzedawać :-)
Zresztą Acura w USA przyjęła strategię marketingową taką,
że w niektórych modelach "wszystko" jest w standardzie i po
prostu albo stać Cię i bierzesz full wypas a jak Cie nie stać
to wypier***aj to innego sklepu bo tu Cie nie lubimy :-)
Akurat ta TL-S miała full wypas zawsze. Mniejszy model TL miał
już coś tam do wyboru, ale też zdaje się tylko navigacja i coś tam
jeszcze było opcją - jakieś 2-3 opcje w sumie a reszta dupereli
była w standardzie.
>>Zresztą taki 6-płytowy zmieniacz jest standardem w wielu innych,
>>znacznie tańszych samochodach (np. mojej hondy accord 2004).
>
> W renault tez. A swoja droga - jak to sobie radzi z nawigacja ?
> Ma osobny naped, wgrywa plyte do pamieci, czy zmieniarka dwunapedowa ?
Nawigacja w moim aucie chodzi na zupełnie osobnym napędzie
DVD ukrytym w bagażniku. Nie wiem jak to rozwiązali w innych
autach, ale tu jak chce odnowić mapy to muszę kupić nową płytę DVD.
>>Zegarki cyfrowe nigdy jakoś specjalnie ozdobne nie były :-)
>
> I to mnie martwi - lubie cyferki, ale jakos nikt ladnych nie robi ..
> albo brzydkie, albo wielkie, albo plastik, albo wszystko naraz :-)
:-)
Bo wyświetlacz LCD taki jakiś niewdzięczny a led byłby ładny ale za
dużo prądu żre i świeciłby jak głupi cały czas lub guzika wymagał.
-
55. Data: 2010-02-03 22:19:16
Temat: Re: Superheterodyna FM - deser
Od: Marek Lewandowski <l...@p...onet.pl>
On Feb 3, 11:09 pm, "Pszemol" <P...@P...com> wrote:
> Nawigacja w moim aucie chodzi na zupełnie osobnym napędzie
> DVD ukrytym w bagażniku. Nie wiem jak to rozwiązali w innych
> autach, ale tu jak chce odnowić mapy to muszę kupić nową płytę DVD.
Z ciekawości: jak wyjmiesz DVD, to przestaje działać?
Bo ja to znam też w wersji, że zawartość DVD jest kopiowana do flasha
i dvd potrzeba tylko przy update.
Marek
-
56. Data: 2010-02-03 22:38:54
Temat: Re: Superheterodyna FM - deser
Od: "Araneus Diadematus" <w...@c...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ekrjm5pe8uu2g1oija036emsm6mmu48gf4@4ax.com...
>>pomaga. Po prostu odparza mi się skóra.
>
> To alergia czy kwestia odciecia skory od powietrza ?
Nie mam pojęcia. Kiedyś mi się tak nie robiło...
> bo sa jeszcze paski tekstylne i parciane.
No, jeśli z materiałów naturalnych, to od bidy da się wytrzymać. Ale te
łapią jakieś "syfy" i potrafia się zrobić nienajmilsze w dotyku. Ale
chociaż jakiś czas da się w nich wytrzymać.
--
Pająk chwat,
wszystkich brat!
-
57. Data: 2010-02-03 22:40:45
Temat: Re: Superheterodyna FM - deser
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek Lewandowski" <l...@p...onet.pl> wrote in message
news:b6352a40-491c-4da7-b668-3059f4681e52@21g2000yqj
.googlegroups.com...
> On Feb 3, 11:09 pm, "Pszemol" <P...@P...com> wrote:
>
>> Nawigacja w moim aucie chodzi na zupełnie osobnym napędzie
>> DVD ukrytym w bagażniku. Nie wiem jak to rozwiązali w innych
>> autach, ale tu jak chce odnowić mapy to muszę kupić nową płytę DVD.
>
> Z ciekawości: jak wyjmiesz DVD, to przestaje działać?
> Bo ja to znam też w wersji, że zawartość DVD jest kopiowana
> do flasha i dvd potrzeba tylko przy update.
Musiałbym wyciągnąć i sprawdzić :-)
Ale chyba pamiętam przy jeździe próbnej w innym takim aucie
że nie było w napędzie płyty to na LCD było "włóż płytę" po starcie
auta i nie chciało działać.
Zresztą nawigacja na pewno korzysta z płyty przy pracy w moim bo
raz mi się zdarzył komunikat z błędem "error reading DVD disk"
i uwaga abym odwiedził "dealera" gdy się to będzie powtarzać.
Najgorsze że się franca sama nie umiała zresetować - akurat
potrzebowałem wiedzieć gdzie zjechać z autostrady więc musiałem
zjechać na pobocze, wyłączyć silnik i od nowa odpalić auto aby
nawigację zresetować. Mam nadzieję że się to nie powtórzy bo
rzeczywiście odwiedzę "dealera" i przyjdę z kolegami ;-)
-
58. Data: 2010-02-03 22:45:17
Temat: Re: Superheterodyna FM - deser
Od: SP6STZ <z...@v...pl>
Krzysztof Tabaczyński pisze:
>> IMHO mają. Za kilogram szynki ze świni musisz dać w markecie 40zł. Za
>> jajko od kury, która widzała niebo - 1,2. Za litr kompotu - 6zł. Popyt
>> na nie-śmieciowe jedzenie wzrasta.
>
> Nie przesadzaj.
> Takie jajko na targu w Tychach - 58 groszy.
> ...bardzo dobre do tatara... :-)
Kurczę przestańcie bo przez was dokonam spustoszenia w lodówce ;-)
10 sztuk jaj od zielononóżki kuropatwianej 10 zł.
SP6STZ
-
59. Data: 2010-02-04 00:10:16
Temat: Re: Superheterodyna FM - deser
Od: Butek <e...@i...invalid>
W dniu 10-02-03 14:19, Jakub Jewuła pisze:
> Niedawno zaczalem robic samodzielnie ...salami.
>
Jakis przepis mozna, czy tajne? :)
PS. Zgodne ono, to salami, z RoHS? Tak zeby nie bylo OT ;P
--
butek
Safety note: Don't put all your enriched uranium hexafluoride in one
bucket. Use at least two or three buckets and keep them in separate
corners of the room. This will prevent the premature build-up of a
critical mass.
-
60. Data: 2010-02-04 01:12:35
Temat: Re: Superheterodyna FM - deser
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Feb 2010 16:09:38 -0600, Pszemol wrote:
>"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>Nic nie kosztuje, bo jest standardowym wyposażeniem tego auta.
>>>Nie można go mieć bez zmieniarki.
>>Ale ktos jednak placi. Producenci tez kase licza, mozna zaoszczedzic
>>ze 100$.
>
>Tu mnie rozbawiłeś... Nie mówimy o jakimś koreańcu gdzie
>w standardzie masz kierownicę i cztery koła a za wszystko inne
>musisz płacić osobno, łącznie różnymi cenami kolorów nadwozia :)
>Acura w USA się na takie drobiazgi nie rozdrabnia...
>Mówimy o samochodzie, który sprzedają tu jako nowy w cenach
>netto rzędu 35-40 tysięcy dolarów. Koszt 100 nie gra tu roli bo
Ale na milionie sztuk to jednak 100 mln $ oszczednosci.
tu 10$, tam 50 .. i robi sie miliard.
>przecież bez zmieniarki to zwyczajnie wstyd auto dziś sprzedawać :-)
No tak, moze dlatego ma tez kasete :-)
Ale gramofonu na winylowe plyty nie ma, wiec kto powiedzial ze ma miec
zmieniarke zamiast kilku gniazd SD/USB :-)
>Nawigacja w moim aucie chodzi na zupełnie osobnym napędzie
>DVD ukrytym w bagażniku. Nie wiem jak to rozwiązali w innych
>autach, ale tu jak chce odnowić mapy to muszę kupić nową płytę DVD.
"tradycyjne" rozwiazanie w samochodach .. ale i oni kiedys dostrzega
ze to przezytek i niewygoda i za duze koszta :-)
>>>Zegarki cyfrowe nigdy jakoś specjalnie ozdobne nie były :-)
>>I to mnie martwi - lubie cyferki, ale jakos nikt ladnych nie robi ..
>>albo brzydkie, albo wielkie, albo plastik, albo wszystko naraz :-)
>
>:-)
>Bo wyświetlacz LCD taki jakiś niewdzięczny a led byłby ładny ale za
>dużo prądu żre i świeciłby jak głupi cały czas lub guzika wymagał.
Ale kiedys byly. Jakby to byl problem zrobic metalowa koperte,
wodoszczelna i nie robic koniecznie grubego na centymetr ?
J.