Panowie,

szukam elementu, będacego cyfrowym odpowiednikiem potencjometru
suwakowego, tak jak tzw. enkoder impulsowy jest odpowiednikiem
potencjometru obrotowego.

Owszem, znalazłem sensory położenia z np. fotokomórka i paskiem dziurek,
ale to nie wyglada i za drogie.

Teoretycznie nadałby sią linowy czujnik dotykowy (pojemnosciowy), ale
potrzebuje aż 16 na panelu czołowym 2U, i do tego nie jestem pewien
ergonomii i niezawodności.

Może ktoś spotkał taki linowy enkoder impulsowy ?

Pozdrowienia

Roman Rumian

do góry

Użytkownik "Roman Rumian" <r...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:hk6lii$4a5$1@news.agh.edu.pl...
> Panowie,
>
> szukam elementu, będacego cyfrowym odpowiednikiem potencjometru
> suwakowego, tak jak tzw. enkoder impulsowy jest odpowiednikiem
> potencjometru obrotowego.
Nie napisałeś nic na temat rozdzielczości i dokładności,
więc rozwiązań jest wiele począwszy od potencjometru suwakowego
na wejściu przetwornika A/D aż do suwmiarki z " Biedronki" za zł 16.
pzdr,
Andrzej

do góry

Użytkownik "Andrzej" <d...@o...pl>
> Użytkownik "Roman Rumian" <r...@a...edu.pl> napisał w
> wiadomości
>> szukam elementu, będacego cyfrowym odpowiednikiem potencjometru
>> suwakowego, tak jak tzw. enkoder impulsowy jest odpowiednikiem
>> potencjometru obrotowego.
> Nie napisałeś nic na temat rozdzielczości i dokładności,
> więc rozwiązań jest wiele począwszy od potencjometru suwakowego
> na wejściu przetwornika A/D aż do suwmiarki z " Biedronki" za zł
> 16.

Z tym ze potencjometry maja swoje wady,
suwmiarki to dopiero polprodukt, a moze nawet cwiercprodukt,
a liniowe enkodery absolutne .. raczej drogie, i nadal nie
przypominaja manipulatorow.

Przyjdzie chyba dac kilka przyciskow, wyswietlacz graficzny i
mikroprocesor :-)

J.

do góry

W dniu 2010-02-01 17:00, Andrzej pisze:
(...)
> Nie napisałeś nic na temat rozdzielczości i dokładności,
> więc rozwiązań jest wiele począwszy od potencjometru suwakowego
> na wejściu przetwornika A/D aż do suwmiarki z " Biedronki" za zł 16.
> pzdr,
> Andrzej

Ponieważ ma to słuzyć do nastawiania głównie wzmocnień, 64 pozycje to
minimum, ale nie więcej niż 256 i chodzi tylko o to, aby kolejne
wartości nie zmieniały bezwzglednego położenia.

Roman Rumian

do góry

W dniu 2010-02-01 17:47, J.F. pisze:
(...)
> Z tym ze potencjometry maja swoje wady,
> suwmiarki to dopiero polprodukt, a moze nawet cwiercprodukt,
> a liniowe enkodery absolutne .. raczej drogie, i nadal nie przypominaja
> manipulatorow.
>
> Przyjdzie chyba dac kilka przyciskow, wyswietlacz graficzny i
> mikroprocesor :-)

Nie, takie rozwiązanie odpada - mamy to przemyslane. :-)

Zapomniałem o potencjometrze i A/D - nie wykluczone, że to może byc ,
pod warunkiem, ze starzenie pod wpływem prądu polaryzacji spowoduje
równowmierna zmianę całej ściezki oporowej i dyskretne wartości nie
zmienia położenia.
Wykonałem juz prototyp, ale jeszcze nie miałem czasu na sprawdzenie tego
aspektu.
Chciałoby sie jednak mieć w pełni "cyfrowe' (impulsowe ?) rozwiązanie,
zwłaszcza, że konstrukcja mechniczna jest łatwa do wymyślenia, łącznie z
np. wykorzystaniem do tego celu enkodera obrotowego.

Pozdrowienia

Roman Rumian

do góry

Użytkownik "Roman Rumian" <r...@a...edu.pl>
>> Przyjdzie chyba dac kilka przyciskow, wyswietlacz graficzny i
>> mikroprocesor :-)
> Nie, takie rozwiązanie odpada - mamy to przemyslane. :-)

Skoro macie przemyslane, to macie wybrane i enkodery, bo przeciez
nie mysleliscie z sufitu :-P

> Zapomniałem o potencjometrze i A/D - nie wykluczone, że to może
> byc , pod warunkiem, ze starzenie pod wpływem prądu polaryzacji
> spowoduje równowmierna zmianę całej ściezki oporowej i dyskretne
> wartości nie zmienia położenia.

W ukladzie potencjometrycznym [napieciowym] mysle ze bedzie dzialac
bez takich problemow, za to wiadomo - po latach potencjometry
trzeszcza, trzeba to bedzie filtrowac i kondensatorami i w
programie.

> Chciałoby sie jednak mieć w pełni "cyfrowe' (impulsowe ?)
> rozwiązanie, zwłaszcza, że konstrukcja mechniczna jest łatwa do
> wymyślenia, łącznie z np. wykorzystaniem do tego celu enkodera
> obrotowego.

Liniowych takich nie widzialem, ale moze sie cos pojawilo w
nieprzemyslowej cenie.

J.

do góry

Znalazłem:
http://www.infinium-tech.com/downloads/Infinium%20da
ta%20sheet%2045mm%20v1.4.pdf

Ale szukam dalej - coś tańszego. ;-)

RR

do góry

W dniu 2010-02-01 19:10, J.F. pisze:
(...)
> Skoro macie przemyslane, to macie wybrane i enkodery, bo przeciez nie
> mysleliscie z sufitu :-P

Nie, mamy przemyslane TYLKO to, że takie rozwiazanie jest niewygodne i
dlatego odpoada.
(...)

> W ukladzie potencjometrycznym [napieciowym] mysle ze bedzie dzialac bez
> takich problemow, za to wiadomo - po latach potencjometry trzeszcza,
> trzeba to bedzie filtrowac i kondensatorami i w programie.

Ano własnie i dlatego potrzebne w pełni "cyfrowe" rozwiazanie.
(...)
> Liniowych takich nie widzialem, ale moze sie cos pojawilo w
> nieprzemyslowej cenie.

Właśnie znalazłem. :-)

RR

do góry

W dniu 2010-02-01 14:39, Roman Rumian pisze:
> Panowie,
>
> szukam elementu, będacego cyfrowym odpowiednikiem potencjometru
> suwakowego, tak jak tzw. enkoder impulsowy jest odpowiednikiem
> potencjometru obrotowego.
>
> Owszem, znalazłem sensory położenia z np. fotokomórka i paskiem dziurek,
> ale to nie wyglada i za drogie.
>
> Teoretycznie nadałby sią linowy czujnik dotykowy (pojemnosciowy), ale
> potrzebuje aż 16 na panelu czołowym 2U, i do tego nie jestem pewien
> ergonomii i niezawodności.
>
> Może ktoś spotkał taki linowy enkoder impulsowy ?
>
> Pozdrowienia
>
> Roman Rumian

A może to co stosuje się w obrabiarkach CNC do pozycjonowania ?
Generalnie rozwiązaniem polegało na tym, że czujnik przesuwa się nad
magnesem wykonanym jak grzebień. Przesuwanie czujnika powodowało
powstawanie impulsów, które można by zliczać. Może ktoś pamięta jak to
się nazywało Mnie po głowie chodzi liniał magnetyczy, ale to może
prowadzić w maliny.

Pozdrawiam,
Wojtek.

do góry

W dniu 2010-02-01 22:25, Wojciech Bartczak pisze:
>> Panowie,
>>
>> szukam elementu, będacego cyfrowym odpowiednikiem potencjometru
>> [..]
> A może to co stosuje się w obrabiarkach CNC do pozycjonowania ?
> Generalnie rozwiązaniem polegało na tym, że czujnik przesuwa się nad
> magnesem wykonanym jak grzebień. Przesuwanie czujnika powodowało
> powstawanie impulsów, które można by zliczać. Może ktoś pamięta jak to
> się nazywało Mnie po głowie chodzi liniał magnetyczy, ale to może
> prowadzić w maliny.
>
> Pozdrawiam,
> Wojtek.

PS. Znalazłem po czasie ;)
Induktosyn liniowy.

Wojtek.

do góry