eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyStuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie › Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
  • Data: 2011-01-20 10:20:57
    Temat: Re: Stuknęło 40 tysięcy km - podsumowanie usterek w tym czasie
    Od: Filip KK <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-09-28 13:45, MariuszM pisze:

    >
    >> Jaki miał silnik i który to był rocznik?
    > 1,4 75KM, 2000 r.
    > Do silnika w sumie nie mam zastrzeżeń, termostat wymieniłem przy okazji
    > rozrządu.
    >
    Nie wiem dlaczego, ale zauważyłem że w wersjach z silnikami TDi takie
    objawy co opisujesz są rzadkością.

    >> Tak, to norma. Mechanizm z chińskiego aluminium.
    > Nie, to kwestia błędu w projekcie.
    > Po stronie kierowcy zardzewiało i stanęło, po stronie pasażera nic się
    > nie działo. Zero rdzy, a tu całość była tak zapieczona, że ledwo udało
    > się wybić trzpień żeby to ruszyći nasmarować.

    Żadnego błędu w projekcie nie ma. Chińskie aluminium. Korozja chwyta w
    obu ramieniach, trzpienie puchną do takiego stopnia, że ramiona
    wycieraczek się zatrzymują.

    > Źle zabezpieczone przed wilgocią i tyle - woda lała się prosto na
    > trzpień. To samo dzieje się w Golfie IV z tyłu (u mnie akurat to się nie
    > stało).

    To swoją drogą. To samo się tyczy konektora masowego od ECU, na ktory
    leje się bezpośrednio woda.

    >> Z tyłu to rzadkość, musiało coś być spierdolone.
    > Silnik moim zdaniem, jakby był za słaby. Po podniesieniu wycieraczki
    > chodziła płynnie. Wycieraczka oczywiście oryginał. Uszczelki wymienione,
    > wszystko nasmarowane.
    >
    Nasmarowane - to nie oznacza, że dobrze. Bo takich elementow się nie
    smaruje, co najwyżej można dać pastę miedziową.

    >
    > Kumple może nie mieli, ja miałem. Okazuje się, że te podkładki bardzo
    > szybko korodują. Jak padły hamulce zadzwoniłem do kolegi z ASO VW, od
    > razu powiedział dlaczego kapie płyn. Zasugerował wymianę podkładek na
    > miedziane.

    Aaaaa, teraz mi coś zaświtało, też u siebie wymieniałem jakąś chińską
    podkładkę (nie wiem z czego wykonaną) właśnie na miedzianą. I to chyba
    było tam gdzie są przewody hamulcowe przykręcone do zacisku, dobrze
    pamiętam?

    >> Może według Ciebie były dobre, według mechaników nie nadawały się...
    >> Poza tym, to nie jest usterkowość pojazdu.
    >
    > Były dobre do czasu aż nie zalał ich płyn hamulcowy.
    >
    Raczej tu nie chodzi o zalanie płynem hamulcowym, lecz po prostu
    przestały być szczelne od momentu odkręcenia ich. :) Takie jednorazowe
    podkładeczki. :)

    > Nie pamiętam już szczegółów, ale trzeba było wyjąć mechanizm, załadować
    > WD40 i się odblokował na jakiś czas.
    >
    WD40 to najgorszy wynalazek jaki kiedykolwiek został stworzony, miej to
    na uwadze następnym razem.. :)

    > Hamulec ręczny używałem.
    > Przy kołach koniec linki jest w takiej gumowej osłonie, która sparciała
    > i rozpadła się.

    Dziwna sprawa...

    > Woda zaczęła wnikać pod pancerz aż w końcu go rozsadziła.

    W takim razie może było jakieś mechaniczne uszkodzenie tego pancerza?

    > Może to eksploatacja, ale to nie jest aż tak stary samochód żeby guma aż
    > tak szybko sparciała.

    Dokładnie, dlatego podejrzewam jednak uszkodzenie.


    Pozdrawiam :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: