eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyStrefa zamieszkania - absurd.Re: Strefa zamieszkania - absurd.
  • Data: 2010-03-23 08:59:19
    Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
    Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Rabbit McCroolick pisze:
    (...)
    > Taaak? A ja myślę, że świadczy, że jeżdżę bezpiecznie samochodem na codzień.

    Nie, nie świadczy o tym. Świadczy jedynie o tym, że tego wypadku nie
    miałeś przez tyle lat.

    > Wniosek stąd, że bloki stoją w sporej odległości od drogi a po jednej
    > stronie rośnie las. Rozumiem, że to strefa zamieszkania ludzi, wiewiórek,
    > leśnych żuczków etc. Czyli tak jak wszędzie.

    Nie wiem co tu jest do rozumienia - znak stoi jak byk, nigdzie
    w przepisach nie ma, że nie może być w takiej odległości od zabudowań
    itd.. W wielu miejscach tak jest.

    > I co? Poprawi to samopoczucie, czy statystykę a może budżet?

    Nie mam pojęcia. Może ludzie tam mieszkający chcą mieć spokój?
    Przypomnę, że na takim terenie jest nie tylko ograniczenie do 20km/h,
    ale również piesi mają pierwszeństwo przed pojazdami, dodatkowo dzieci
    od 7 lat mogą korzystać z drogi samodzielnie. Ciężko to zrozumieć?

    > Był też gość, który jechał na wstecznym z dużą prędkością w poprzek drogi -
    > jego wyczyn musieli widzieć policjanci. Widać ja stanowiłem większe
    > zagrożenie.

    No cóż, o to możesz mieć pretensję - trzeba było ich zapytać, zgłosić
    do przełożonego zapytanie o brak reakcji na takie zachowania. To, że
    ktoś coś tam na drodze wycina nie usprawiedliwia automatycznie Twojego
    zachowania.

    > Po co? Nie jeżdżę tędy na codzień.

    Aha, nie jeździsz na co dzień, ale oceniłeś sobie, że znak jest zbędny,
    bo Tobie się tak wydaje. Najwyraźniej mieszkańcy osiedla byli innego
    zdania.

    > Tak, tak wiem w Polsce za wypadki odpowiedzialna jest jedynie nadmierna
    > prędkość i alkohol innych przyczyn oczywiście nie ma.

    Daruj sobie tę ironię, ponieważ ona niczego nie wnosi, a Ciebie nie
    usprawiedliwia.

    > Jednak to co ludzie w
    > trakcie jazdy wyczyniają w Polsce to się w wyobraźni nie mieści. Wcale przy
    > tym nie muszą przekraczać dozwolonej prędkości. Ryzyko, że podczas jazdy w
    > trasie zostaniesz ukrany za "niekonwencjonalne" zachowanie jest niemalże
    > zerowe (tych wideoradarów przecież za wiele nie ma) za to,

    Faktem jest, że nie jest z tym zbyt dobrze, niemniej sytuacja się powoli
    poprawia. Szkoda, ze tak wolno i wiele rzeczy psują idiotyczne pomysły
    (w tym polityków).

    > że zapłacisz
    > mandat za prędkość jest oczywistością, nawet jeśli starasz się jeździć
    > rozsądnie.

    No cóż, wiele osób twierdzi, ze jeździ rozsądnie, łamiąc przy tym
    przepisy. Ich wybór. Trudno tez się dziwić, że jak kogoś złapią,
    to zapłaci mandat. Ja tam nie narzekam - nikt mnie nigdy nie namierzył
    na terenie zabudowanym/stosownych obniżeniach prędkości/strefie
    zamieszkania, choć jeżdżę długo (sporo dłużej niż Ty). Nawet jak byłem
    młody i jeździłem zdrowo agresywniej niż teraz - są pewne uniwersalne
    zasady poruszania się, które jednak gwarantują spokój i bezstresową
    bezpieczną jazdę. Sprawdziło mi się w PRL, za granicami Polski oraz
    w III RP, choć policja w początkowych latach III RP była gorsza od
    milicji, a ilość chamstwa i dowolności na drogach wzrosła dość
    zasadniczo po zmianach ustrojowych. Nie znaczy to, że nigdy nie
    załapałem się na mandat.






Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: