-
81. Data: 2012-10-22 23:23:43
Temat: Re: Strażnik Texasu
Od: AZ <a...@g...com>
On 2012-10-22, <6...@6...225041.invalid> (Tom N) <6...@6...225041.invalid>
wrote:
>> No właśnie nie mogę pojąć dlaczego niektórzy upierają się, że taryfiarz
>> pakował się złośliwie.
>
> Wiesz, juz tu kiedys opisywałem "potyczkę" ze złotówą z elle.
> Wg niego to ja miałem tyłem wyjechać na 3 pasową jezdnię, bo jemu było zbyt
> trudno albo przodem wjechać w drogę jednokierunkową (musiałby bidak 200
> metrów przejechać dodatkowo), albo musiałby wycofać (50 metrów) -- widok
> pistoletu ochrony budynku resztki rozumu mu pobudził do racjonalnego
> działania...
>
Wszczonsajaca historia. Tylko co ona potwierdza?
--
Artur
ZZR 1200
-
82. Data: 2012-10-22 23:29:21
Temat: Re: Strażnik Texasu
Od: AZ <a...@g...com>
On 2012-10-22, DoQ <p...@g...com> wrote:
>> Oj, nie pisałem, ze każdy -- ale skoro z doświadczenia x osób wynika, że y
>> kierujących MZA w mieście Z nie poczeka 10 sekund i drzwi przed nosem
>> zamyka, to... Tak, mogli przyjść 15 sekund wcześniej na przystanek, tylko że
>> te autobusy powinny przyjechać minute później... Ale oni wiedzą, że za 4
>> przystanki będzie zator i tam te minutę stracą...
>
> Nikt nie będzie chwalił i pamiętał tego jak kierowca
> zaczeka/pomoże/przepuści. Za to z miejsca obsmaruje gdy zdarzy mu się
> odjechać sprzed nosa czy wymusi pierwszeństwo. Identyczne prawa działają
> w biznesie. Taka jest ludzka mentalność.
>
A ja zauwazylem juz dosc dawno jedna rzecz - predzej wpusci cie czy ustapi
miejsca taryfiarz, kierowca autobusu czy inny kierowca TIR-a. Zwykla osobowka
to jeszcze przyspieszy zebys czasem na suwaku nie wbil sie przed niego.
--
Artur
ZZR 1200
-
83. Data: 2012-10-22 23:33:44
Temat: Re: Strażnik Texasu
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 22-10-2012 23:29, AZ pisze:
> miejsca taryfiarz, kierowca autobusu czy inny kierowca TIR-a. Zwykla osobowka
> to jeszcze przyspieszy zebys czasem na suwaku nie wbil sie przed niego.
Dzisiaj taka blond-rura prawie w d.. wjechała poprzedzającemu żeby mnie
czasem nie wpuścić przed Piasecznem. Cóż, jako że jestem w takich
sytuacjach złośliwy, a udało mi się zjechać wcześniej na prawy to nie
wpuściłem jej w zamian w prawo na Magdalenkę. Musiała przebrnąć przez
Piaseczno.
--
pozdr.
-
84. Data: 2012-10-22 23:39:57
Temat: Re: Strażnik Texasu
Od: AZ <a...@g...com>
On 2012-10-22, DoQ <p...@g...com> wrote:
>> miejsca taryfiarz, kierowca autobusu czy inny kierowca TIR-a. Zwykla osobowka
>> to jeszcze przyspieszy zebys czasem na suwaku nie wbil sie przed niego.
>
> Dzisiaj taka blond-rura prawie w d.. wjechała poprzedzającemu żeby mnie
> czasem nie wpuścić przed Piasecznem. Cóż, jako że jestem w takich
> sytuacjach złośliwy, a udało mi się zjechać wcześniej na prawy to nie
> wpuściłem jej w zamian w prawo na Magdalenkę. Musiała przebrnąć przez
> Piaseczno.
>
Czyli jest cham i zlosliwiec tak jak ten z Ele :P
--
Artur
ZZR 1200
-
85. Data: 2012-10-23 00:13:59
Temat: Re: Strażnik Texasu
Od: Excite <n...@n...bedzie.pl>
W dniu 2012-10-22 08:34, neoniusz pisze:
> Stad:
> http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/marcin-mizgalsk
i-prezesem-mobijoy
To wyjaśnia skąd ta mania wyższości.
-
86. Data: 2012-10-23 00:58:56
Temat: Re: Strażnik Texasu
Od: Dman666 <d...@g...com>
On Sunday, October 21, 2012 9:39:40 PM UTC+2, jerzu wrote:
> Skąd się tacy biorą?
No ja Ci nie odpowiem, ale za 2 miesiace mitrz cietej riposty, Adam P napisze
salomonowy wyrok w jednym zdaniu ;-)
--
Dman-666
AUY ASB,668.942 ASB
Stolec
-
87. Data: 2012-10-23 06:05:43
Temat: Re: Strażnik Texasu
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2012-10-22 23:29, AZ wrote:
> A ja zauwazylem juz dosc dawno jedna rzecz - predzej wpusci cie czy ustapi
> miejsca taryfiarz, kierowca autobusu czy inny kierowca TIR-a.
A tam od razu wpuści - po prostu te pojazdy charakteryzują się
gównianym przyspieszeniem;) Ponadto to uważam, że autobusy to należy
wpuszczać, a nie oczekiwać, że one ciebie będą wpuszczać (choć tam gdzie
przyjęło się jeżdzić na suwak, to na ogól i kierowcy autobusów się
stosują).
> Zwykla osobowka
> to jeszcze przyspieszy zebys czasem na suwaku nie wbil sie przed niego.
Gdzie się toczysz, bo w Warszawie z tym problemów nie mam - jak nie
pierwszy, to trzeci czy piąty?
Shrek
-
88. Data: 2012-10-23 07:53:04
Temat: Re: Strażnik Texasu
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 22 Oct 2012 21:29:21 +0000 (UTC), AZ
> Zwykla osobowka to jeszcze przyspieszy zebys
> czasem na suwaku nie wbil sie przed niego.
Jeśli chodzi o Wawę, to mam odmienne spostrzeżenia. Jak się jedzie
normalnie tj. nie siłowo, to nie ma problemów ze zmianą pasów. Jeśli ktoś
na suwaku dociska, to zazwyczaj jakiś zawarszawski sfrustrowany koziołek
matołek, co się nasłuchał, że w Wawie same chamy i prostaki i próbuje się
dopasować stylem, ale jakoś ni cholery nie pasuje.
--
Pozdor Myjk
-
89. Data: 2012-10-23 08:43:25
Temat: Re: Strażnik Texasu
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> zabawny jest ten front obrońców kutasa w busie...
Wyobrazasz sobie gdyby ci ludzie mieli wydawac wyroki w imieniu RP ?
Co drugi poszkodowany bylby winny. Jednak w tym kraju nie jest jeszcze tak tragicznie
jakby moglo byc :)
sz.
-
90. Data: 2012-10-23 08:44:56
Temat: Re: Strażnik Texasu
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> a udało mi się zjechać wcześniej na prawy to nie wpuściłem jej w zamian w prawo na
> Magdalenkę. Musiała przebrnąć przez Piaseczno.
Wreszcie pokazales kim jestes naprawde.
sz.