Mariusz Kruk pisze:

> Zadanie domowe - sprawdzić znaczenie słów oligopol i kartel.

no to jedziemy (źródło: wikipedia, wycinam zbędne fragmenty):

"
Oligopol - forma struktury rynkowej, sytuacja na rynku, w której
występuje tylko kilku dużych producentów danego dobra czy też dostawców
usługi.

Charakterystyczną cechą dla oligopolu jest brak konkurencji cenowej
między uczestnikami takiego rynku. Rywalizacja przedsiębiorstw odbywa
się na innych płaszczyznach (jakość, reklama, usługi dodatkowe itp.).

Istnieją tutaj duże bariery wejścia i wyjścia. Oligopol jest formą
konkurencji niedoskonałej, charakteryzuje się najwyższym stopniem
monopolizacji.
"

Hm.... czy nam by to nie odpowiadało ? w zakresie dużych dostawców - to
jest dokładnie to o czym napisałem poniżej:

>> Dzięki temu wygrywa lepszy -
>> to właśnie jest samoregulacja rynku.
>
> Tak. Tyle, że oligopol jest tańszy dla uczestników tegoż i droższy dla
> konsumentów.

początek dyskusji było nie o CENACH, ale o JAKOŚCI - w tym przypadku to
co ekonomia nazywa oligopolem by nam pasował. (przy okazji: wg ekonomii
doskonała konkurencjia to taka, gdzie występuje znaczna ilość małych
konkurentów - czyli NIEREALNE w przypadku DUŻYCH DOSTAWCÓW akurat w tej
branży - zatem formalnie możemy dążyć nie do wolnego rynku ale do
oligopolu właśnie.

BTW. patrząc już nie przez pryzmat naszych interesów, ale w skali makro
- nam nie jest potrzebne robicie monopolu tepsy przez rozbicie tepsy.
Nam jest potrzebne uregulowanie i możliwość wejścia innych firm, żeby
były w stanie konkurować na równych prawach z tepsą. Już taki pomysł był
kiedyś w Polsce - żeby było dużo małych firm - i jak się to kończy ? ano
tak, że część z nich klepie biedę, a co lepsze są ... wykupywane przez
zachodnie WIELKIE koncerny. Zatem małe - nie zawsze jest piękne.
W przypadku tepsy i rynku telekomunikacyjnego w Polsce - lepiej, żeby
było więcej dużych (w miarę równych).

co do kartelu:

"
KARTEL - to monopolistyczne porozumienie (najczęściej tajne) między
samodzielnymi finansowo, technicznie i prawnie producentami,
zmierzającymi do ograniczenia lub całkowitego wyeliminowania konkurencji
między nimi. Porozumienie może dotyczyć wielkości wytwarzanej produkcji,
podziału rynków zbytu lub poziomu ustalonych cen.
"

i tutaj wkracza moim zdaniem UKE, zgodnie ze stwierdzeniem:

Kartele w Unii Europejskiej są nielegalne na mocy artykułu 81 Traktatu
Rzymskiego. (cytuję za wikipedią)

tym ma się zajmować UKE moim skromnym zdaniem, człowieka z
wykształceniem ekonomicznym :)

Wojtek

do góry

Użyszkodnik Krzysztof Oledzki napisał:

> Degradacja w większości brała się z tego, że te sieci "uczelnianiane"
> sprzedawały dostęp do TPSA klientom komercyjnym.

OIDP nie miało znaczenia, czy ruch był z EDU czy z COM. Cięli wszystko, jak
leci.

--
TOM

do góry

Rafal Franczak pisze:

>> A który to rynek jest przepraszam wzglednie wolny i konkurencyjny?
>
> Rynek usług seksualnych?
> Minimalna ilość regulacji, podaż, popyt ... ;-)

są to usługi detaliczne. to jednak jest różnica. w momencie, gdybyśmy te
usługi potraktowali hurtowo zaczęłyby się np. formalne układy:
pracodawca-pracownik, czyli co za tym idzie związki zawodowe, praca w
godzinach nadliczbowych i ogólnie konieczne byłyby regulacje.

a tak jest detal i nikt w to nie wnika. Jak jakość będzie kiepska, to
dotyczy to pojedynczych przypadków :)

Wojtek

do góry

Tomasz Śląski pisze:
> Użyszkodnik Krzysztof Oledzki napisał:
>
>> Degradacja w większości brała się z tego, że te sieci "uczelnianiane"
>> sprzedawały dostęp do TPSA klientom komercyjnym.
>
> OIDP nie miało znaczenia, czy ruch był z EDU czy z COM. Cięli wszystko,
> jak leci.

tak cieli docelowo wszystko, ale brało się to z tego, że uczelnie
leciały z komercją asami edu i do tej pory nawet tak jest w wielu
miejscach. asy com są puste, a klienci komercyjni lecą po asach edu. i
nikt sobie z tego nic nie robi.

to jest jedna z przyczyn ówczesnego cięcia. owszem tepsa przegięła, ale
z jej punktu widzenia problem miał być zauważony - i został :)

Wojtek

do góry

T pisze:
> Maciej Bebenek pisze:
>
>> Bo tak stanowi prawo w nieomal każdym cywilizowanym kraju świata.
>
> Że nie można zawierać umów na czas okreslony dłuższy niż rok?

Mozna, umowe malzenska :) i wobec Boga nierozwiazywalna :)

do góry

Tomasz Śląski pisze:
> Użyszkodnik Krzysztof Oledzki napisał:
>
>> Wszak już teraz jest lepiej, ceny "peeringów" z TPSA poleciały na
>> pysk od kiedy okazało się że tani dostęp do TPSA może zawsze kupić od
>> kogoś, od kogo TPSA sama kupuje Internet.
>
> No ale nadal mamy przykłady zjawisk ciekawych - np. Pozman kupił
> ostatnio dostęp do tepsy przez Atmana, bo pewnie było taniej i
> wygodniej. Dotychczasowe łącza bezpośrednie Pozman<->TP zostały
> zamknięte, mimo, że działały wcześniej bardzo dobrze. Mnie również (od 7
> lat z okładem) nadal nie opłaca się kupić bezpośredniego łącza do TP,
> ciekawe, co nie? ;-)

Ale co w tym dziwnego ? Chleb tez taniej mozna kupic w sklepie niz w
piekarni bo sklep ma upust 30% na dostawy z pierkanii 2 kontenerow
chleba a sam nalicza 10% marzy wiec ma taniej niz sklep firmowy
piekarnii. Co cie dziwi ?

do góry

Radosław HORODNICZY pisze:

> Robione w bambuko ? Ty wiesz jak dziala siec internet ? Bo zaczynam
> podejzewac ze nie...
> Nawet w duzo mniej skomplikowanej sieci wodociagowej nikt nie jest
> ci w stanie zagwarantowac zawsze stalego cisnienia, a co dopiero
> w internetcie .

Ale jest minimalne cisnienie ktora powoduje ze woda jest albo nie ma.
Jak nie ma, karac. problem jednak polega na pomierzeniu tego
gwarantowanego pasma

do góry

Wlochaty pisze:

> Jak sobie wyobrazasz zrownanie pozycji operatora i klienta? To jest jakis
> absurd ! Jedynym i absolutnym wyznacznikiem jest rynek i mam szczerze w
> nosie ze ktos placi 200zl za Neo 6Mb/s, a torrent z USA leci mu max 512kbps,
> w umowie jest bardzo wyraznie napisane jak dziala lacze i ze gwarancji nie
> ma. Nie ma bo byc nie moze, a jesli sie klientowi nie podoba to niech szuka
> innego operatora albo przestanie korzystac z sieci...
> Mam tez szczerze w nosie jesli ta Neo 6Mb/s nie ma tyle do routera
> brzegowego, nie podoba sie to wynocha do kogos innego, zelazna zasada rynku
> jest jego wolnosc, kazda proba interwencji wolnosc rynku/wyboru ogranicza.
> Rozumiem ze TP to monopol, ale nie tedy droga by go zlamac.

Ale warto na TPSA a nawet na wszystkich wymusic ze suma lacz
miedzyoperatorskich przeznaczonych do wymieny ruchu klientow
indywidualnych musi byc rowna np polowie przeplywnosci oferowanej
klientom wlasnym indywidualnym . Wiem wiem urynanety by padly.

Chyba kazdy wie ile sprzedaje klientom nie ?

do góry

Jan Strybyszewski pisze:
> Radosław HORODNICZY pisze:
>
>> Robione w bambuko ? Ty wiesz jak dziala siec internet ? Bo zaczynam
>> podejzewac ze nie...
>> Nawet w duzo mniej skomplikowanej sieci wodociagowej nikt nie jest
>> ci w stanie zagwarantowac zawsze stalego cisnienia, a co dopiero
>> w internetcie .
>
> Ale jest minimalne cisnienie ktora powoduje ze woda jest albo nie ma.
> Jak nie ma, karac. problem jednak polega na pomierzeniu tego
> gwarantowanego pasma

Internet to taka "sieć wodociągowa" w dwie strony. Każdy może kupować
wodę (download) lub sprzedawać (upload). Jeśli sprzedający powiedzmy A
ma cienką rurkę (upload) to jeśli Klient B (mający grubą rurę) kupujący
"wodę" uprze się że chce wodę od A i kilka tysięcy innych też będzie
chciało od A brać wodę?
Rurka A cienka (neostrada itp) i co możesz zagwarantować B minimalnie ???
Nic bo to nie twoja sieć.


--
Pozdrowienia Wiesław Żurek
Sieci IP i CATV (LAN, MAN)
Sileman sp. z o.o. (http://www.sileman.pl)
NCT&R (http://start.zvid.net)
a...@z...net - tel. 606-605-774

do góry

Wlochaty pisze:
> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:1017625641.20071230185354@pik-net.pl...
>
>> I kto tu sobie zaprzecza? TP ma monopol i koniec. I nie ma wolności
>> wyboru/rynku.
>
> No nie wiem, widac mieszkasz w dziurze zabitej dechami, wiekszej niz moja bo
> u mnie wybor jest spory
> ... albo poprostu nic nie rozumiesz;/

U mnie jest wybor , neostrada vis urynanet na wifi
o kosmicznych laczach 56kb/s

do góry