eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyStatystyka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 61. Data: 2010-10-15 15:37:58
    Temat: Re: Statystyka
    Od: "Bartłomiej Kacprzak" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"
    <s...@r...this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości
    news:bdvlo7-> Jazda wzdłuż jadącego (powoli( korka nie jest ani omijaniem
    anie
    > wyprzedzaniem. Co to jest wyprzedzanie definiuje Konwencja Wiedeńska.
    "Wyprzedzanie to przejeżdżanie obok pojazdu lub uczestnika ruchu
    poruszającego się w tym samym kierunku."
    To jest definicja wyprzedzania. Jazda obok pojazdow poruszajacych sie w
    korku bedzie wyprzedzaniem.

    >> Wez sie zdecyduj :)
    >
    > Jestem zdecydowany.
    Ale nie masz poparcia w przepisach.

    :)

    --
    Bartek
    Niebieska9'99
    Ave1,8
    EL



  • 62. Data: 2010-10-15 17:12:55
    Temat: Re: Statystyka
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Bartłomiej Kacprzak wrote:
    > Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"
    > <s...@r...this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości
    > news:bdvlo7-> Jazda wzdłuż jadącego (powoli( korka nie jest ani omijaniem
    > anie
    >> wyprzedzaniem. Co to jest wyprzedzanie definiuje Konwencja Wiedeńska.
    > "Wyprzedzanie to przejeżdżanie obok pojazdu lub uczestnika ruchu
    > poruszającego się w tym samym kierunku."

    Nie prawda (nie cała). Podałem ci nawet źródło.

    Wg twojej (błędnej) definicji jeśli są dawa pasy ruchu (w jednym
    kierunku) i jednym (lewym) pojazdy poruszają się np. 60km/h a drugim
    (prawym) 40km/h to te na lewym pasie wyprzedzają te na prawym. Ale to
    nie jest prawda, zajrzyj łaskawie do podanego źródła (ważniejszego
    zresztą niż PoRD).

    > To jest definicja wyprzedzania. Jazda obok pojazdow poruszajacych sie w
    > korku bedzie wyprzedzaniem.
    >
    >>> Wez sie zdecyduj :)
    >> Jestem zdecydowany.
    > Ale nie masz poparcia w przepisach.
    >
    > :)
    >

    Mam.

    pzdr
    \SK

    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 63. Data: 2010-10-15 22:48:14
    Temat: Re: Statystyka
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Bart?omiej Kacprzak

    > http://www.scigacz.pl/Kto,zabija,motocyklistow,13926
    .html

    "Pozwala to stwierdzić, że motocykliści nie powodują znacznie więcej
    wypadków niż kierowcy, w stosunku do liczby pojazdów, a jedynie biorą
    udział statystycznie w większej ilości wypadków, ale nie ze swojej winy."

    Ten artykuł pisał kompletny nieuk i ignorant. Niech se porówna liczbę
    wypadków do przejechanych kilometrów, a nie ilości pojazdów. Wyłącznie
    wtedy będzie mógł powiedzieć kto jeździ bezpieczniej, a co by wtedy
    wyszło jest oczywiste.

    --
    ignorance is bliss


  • 64. Data: 2010-10-16 21:18:28
    Temat: Re: Statystyka
    Od: spammtrapp <g...@w...pl>

    W dniu 2010-10-15 14:04, Waldek Godel pisze:
    > Dnia Fri, 15 Oct 2010 13:07:53 +0200, Bartłomiej Kacprzak napisał(a):
    >
    >> Ej, ej od kiedy linia ciagla jest zakazem omijania lub wyprzedzania??
    >
    > Pomijając zupełnie niepozorny fakt, że od zawsze (chyba, że pas jest
    > wystarczająco szeroki dla dwóch pojazdów), to jeszcze PoRD explicite
    > zakazuje wyprzedzania bezpośrednio przed skrzyżowaniami. To chyba było
    > nawet w wiedzy na kartę rowerową. No chyba, że masz 10 lat i cię karta już
    > nie objęła.
    >

    Istnieje jakas szansa na to ze wskazesz mi gdzie w PoRD jest explicite
    zakaz wyprzedzania bezposrednio przed skrzyzowaniem?


  • 65. Data: 2010-10-16 21:32:16
    Temat: Re: Statystyka
    Od: z <z...@g...pl>

    mleko pisze:

    > Pierwowzor jest logiczny.

    NIE!!! Oba są tyle samo warte

    z

    PS. Trzeba by napisać dla równowagi.

    "Motocyklisto!!! Jeździsz szybko i jesteś mniej widoczny na drodze.
    Uruchom szare komórki i uważaj bo nie każdy Cię zauważy w porę"


  • 66. Data: 2010-10-18 09:13:48
    Temat: Re: Statystyka
    Od: komar <k...@1...cc>

    W dniu 2010-10-15 13:33, spammtrapp pisze:
    > W dniu 2010-10-15 13:26, kamil pisze:
    >> Rozdział 1
    >> Zasady ogólne
    >>
    >> Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
    >> obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
    >> ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować
    >> zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten
    >> utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny
    >> oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również
    >> zaniechanie.
    >>
    >> Twoim zakichanym obowiazkiem jest zachowac ostroznosc, ponadto stosowac
    >> sie do zasady ograniczonego zaufania. Jesli nie widzisz motocyklisty w
    >> lusterku, moze pora zaczac.
    >
    > Alez ja go widze, widze go wtedy gdy leci ponad 100 na dozwolonych 50, wtedy gdy
    wyprzedza
    > sznur samochodów na podwójnej ciagłej i w wielu innych sytuacjach sprzecznych z Art
    3.1. i
    > wieloma innymi. I do tego sie odnosze.

    dziwne, jadąc czesto trasę 400km (samochodzem) takie manewry w wykonaniu motocykli
    zdażają
    się bardzo sporadycznie, natomiast kierowcy osobówek, zwłaszcza "z kratką" uwazają
    taką
    jazdę za normalną.


    > Wiekszosc (i to chyba nie tylko moje wrazenie skoro
    > generalnie motocyklisci maja taka opinie) motocyklistów jezdzi jak debile.

    wszyscy jeżdżą jak debile tylko ty jedyny jesteś miszczem?
    taki przypadek jest znany w psychiatrii

    niestety nie masz szans ocenić jak jeżdżą motocykliści bo wypowiadasz się na temat o
    którym nie masz nawet nikłego pojęcia. Na podstawie jakiś pojedynczych i pewnie mocno

    przejaskrawionych przypadków oceniasz ogół, jednoczesnie idealizując swoje
    postepowanie.


    >
    > Wiec za przeproszeniem nie pierdol mi o zachowaniu ostroznosci. Nie jest tym rycie
    sie
    > motocyklem przed samochód bo nagle okazalo sie ze jednak nie zdazy wyprzedzic. Nie
    jest
    > tym nagminne i spore przekraczanie predkosci i wiele innych rzeczy ktorych
    wymieniac mi
    > sie nie chce. Oczywiscie wszystkie te rzeczy robia tez samochodziarze ale nikt z
    nich nie
    > wpadł na pomysl nalepek: "uwazaj, samochody sa wszedzie"

    może dla tego że pudło w którym się zamykasz na pół dnia doskonale widać? Założę się,
    że
    gdyby odstepy między pasami ruchu były na tyle szerokie że wcisnąłbyś tam swojego
    kopciucha to byłbyś pierwszy żeby się wpieprzać gdzie tylko się da, a tak pozostaje
    ci
    tylko dalej frustrować się że inni mają lepiej jak ty stoisz w korku :)

    >
    > Chcecie szacunku, okazujcie go sami.

    jesli chodzi o szacunek i zachowanie to 90% motocyklistów zachowuje się dużo lepiej
    niż
    samochodziarze, niestety nie widac tego z puszki. Za to kultura jazdy samochodziarzy
    to
    chyba nawet nie wymaga komentarza.


  • 67. Data: 2010-10-18 12:45:59
    Temat: Re: Statystyka
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    komar wrote:
    > W dniu 2010-10-15 13:33, spammtrapp pisze:
    >> W dniu 2010-10-15 13:26, kamil pisze:
    >>> Rozdział 1
    >>> Zasady ogólne
    >>>
    >>> Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
    >>> obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
    >>> ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować
    >>> zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten
    >>> utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny
    >>> oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również
    >>> zaniechanie.
    >>>
    >>> Twoim zakichanym obowiazkiem jest zachowac ostroznosc, ponadto stosowac
    >>> sie do zasady ograniczonego zaufania. Jesli nie widzisz motocyklisty w
    >>> lusterku, moze pora zaczac.
    >>
    >> Alez ja go widze, widze go wtedy gdy leci ponad 100 na dozwolonych 50,
    >> wtedy gdy wyprzedza
    >> sznur samochodów na podwójnej ciagłej i w wielu innych sytuacjach
    >> sprzecznych z Art 3.1. i
    >> wieloma innymi. I do tego sie odnosze.
    >
    > dziwne, jadąc czesto trasę 400km (samochodzem) takie manewry w wykonaniu
    > motocykli zdażają się bardzo sporadycznie, natomiast kierowcy osobówek,
    > zwłaszcza "z kratką" uwazają taką jazdę za normalną.

    A ile jest motocykli w ruchu a ile samochodów...


    Statystyka trudna nauka...


    >> Wiekszosc (i to chyba nie tylko moje wrazenie skoro
    >> generalnie motocyklisci maja taka opinie) motocyklistów jezdzi jak
    >> debile.
    >
    > wszyscy jeżdżą jak debile tylko ty jedyny jesteś miszczem?
    > taki przypadek jest znany w psychiatrii
    >
    > niestety nie masz szans ocenić jak jeżdżą motocykliści bo wypowiadasz
    > się na temat o którym nie masz nawet nikłego pojęcia.

    Porażająca logika. Koleś który ostro wyprzedza już jadących 30km/h
    powyżej ograniczenia nie jedzie zgodnie z przepisami.

    > Na podstawie jakiś
    > pojedynczych i pewnie mocno przejaskrawionych przypadków oceniasz ogół,
    > jednoczesnie idealizując swoje postepowanie.

    Nie pojedynczych tylko nagminnych. Co nie oznacza że wszystkich --
    widuję tez normalnie jeżdżących motocyklistów. Ale odsetek debili jest
    znaczący.

    >> Wiec za przeproszeniem nie pierdol mi o zachowaniu ostroznosci. Nie
    >> jest tym rycie sie
    >> motocyklem przed samochód bo nagle okazalo sie ze jednak nie zdazy
    >> wyprzedzic. Nie jest
    >> tym nagminne i spore przekraczanie predkosci i wiele innych rzeczy
    >> ktorych wymieniac mi
    >> sie nie chce. Oczywiscie wszystkie te rzeczy robia tez samochodziarze
    >> ale nikt z nich nie
    >> wpadł na pomysl nalepek: "uwazaj, samochody sa wszedzie"
    >
    > może dla tego że pudło w którym się zamykasz na pół dnia doskonale
    > widać? Założę się, że gdyby odstepy między pasami ruchu były na tyle
    > szerokie że wcisnąłbyś tam swojego kopciucha to byłbyś pierwszy żeby się
    > wpieprzać gdzie tylko się da, a tak pozostaje ci tylko dalej frustrować
    > się że inni mają lepiej jak ty stoisz w korku :)

    Bredzenie. Nie mają lepiej, tylko łamią przepisy.

    BTW, ja tam puszczam, niech sobie jadą. Ale nich nie chrzanią, że to ich
    prawo, ba że to w ogóle zgodne z prawem.

    >> Chcecie szacunku, okazujcie go sami.
    >
    > jesli chodzi o szacunek i zachowanie to 90% motocyklistów zachowuje się
    > dużo lepiej niż samochodziarze,

    ROTFL!

    BTW nie widziałem samochodziarzy którzy celowo walą w lusterka innych
    uczestników ruchu. A jednośladowców owszem.

    > niestety nie widac tego z puszki.

    Debili i buraków na dwu kółkach widać.

    > Za to
    > kultura jazdy samochodziarzy to chyba nawet nie wymaga komentarza.

    Statystyka trudna nauka -- Obserwowany procent debilnych i chamskich
    zachowań w przypadku dwuśladów jest większy.

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 68. Data: 2010-10-18 12:54:51
    Temat: Re: Statystyka
    Od: spammtrapp <g...@w...pl>

    W dniu 2010-10-18 09:13, komar pisze:
    > dziwne, jadąc czesto trasę 400km (samochodzem) takie manewry w wykonaniu
    > motocykli zdażają się bardzo sporadycznie, natomiast kierowcy osobówek,
    > zwłaszcza "z kratką" uwazają taką jazdę za normalną.

    Cos Ci juz Sebastian napisał o statystyce wiec nie bede Cie meczył.

    >> Wiekszosc (i to chyba nie tylko moje wrazenie skoro
    >> generalnie motocyklisci maja taka opinie) motocyklistów jezdzi jak
    >> debile.
    >
    > wszyscy jeżdżą jak debile tylko ty jedyny jesteś miszczem?
    > taki przypadek jest znany w psychiatrii

    Dopowiadanie sobie nieistniejacej treści to też poważny problem.

    > niestety nie masz szans ocenić jak jeżdżą motocykliści bo wypowiadasz
    > się na temat o którym nie masz nawet nikłego pojęcia. Na podstawie jakiś
    > pojedynczych i pewnie mocno przejaskrawionych przypadków oceniasz ogół,
    > jednoczesnie idealizując swoje postepowanie.

    Pozostaje mi przekopiowac wypowiedz Sebastiana:
    "Nie pojedynczych tylko nagminnych. Co nie oznacza że wszystkich --
    widuję tez normalnie jeżdżących motocyklistów. Ale odsetek debili jest
    znaczący."
    Zeby bylo jasniej: "generalnie motocyklisci maja taka opinie" to mniej
    wiecej to samo co "odsetek debili jest znaczacy".

    > może dla tego że pudło w którym się zamykasz na pół dnia doskonale
    > widać? Założę się, że gdyby odstepy między pasami ruchu były na tyle
    > szerokie że wcisnąłbyś tam swojego kopciucha to byłbyś pierwszy żeby się
    > wpieprzać gdzie tylko się da, a tak pozostaje ci tylko dalej frustrować
    > się że inni mają lepiej jak ty stoisz w korku :)

    :D W korku to ja Was puszczam jesli tylko MOGĘ. Chociaz gdy czytam
    wypowiedzi takich imbecyli jak Ty i Tobie podobni to mam ochote zmienic
    zdanie i rowniez stac sie tym stereotypowym kierowca kopciucha co to
    drzi specjalnie otworzy zeby moto nie przepuscic.

    >> Chcecie szacunku, okazujcie go sami.
    >
    > jesli chodzi o szacunek i zachowanie to 90% motocyklistów zachowuje się
    > dużo lepiej niż samochodziarze, niestety nie widac tego z puszki. Za to
    > kultura jazdy samochodziarzy to chyba nawet nie wymaga komentarza.

    Mhm, jak widać punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.


  • 69. Data: 2010-10-18 13:09:11
    Temat: Re: Statystyka
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    z wrote:
    > mleko pisze:
    >
    >> Pierwowzor jest logiczny.
    >
    > NIE!!! Oba są tyle samo warte
    >
    > z
    >
    > PS. Trzeba by napisać dla równowagi.
    >
    > "Motocyklisto!!! Jeździsz szybko i jesteś mniej widoczny na drodze.
    > Uruchom szare komórki i uważaj bo nie każdy Cię zauważy w porę"

    W rzeczy samej!

    Jest takie stare powiedzonko: "Ci co mieli pierwszeństwo mają na
    cmentarzu osobną kwaterę."



    Co martwemu z tego że miał pierwszeństwo i że formalnie ktoś inny jest
    winien wypadku? Formalna racja życia mu nie wróci. Niektórym się wydaje,
    że jak mają rację to reszta to nie ich problem...

    Kiedy uczyłem się jeździć mądrzejsi ode mnie nauczyli mnie zasady jazdy
    z podwójnym bezpieczeństwem: "staraj się jechać tak, żeby zawsze mieć
    możliwość wykonania dwu awaryjnych manewrów z których każdy z osobna
    powinen być wystarczający do uniknięcia kolizji"). I drugiej "każdy
    użytkownik drogi potencjalnie jest idiotą" lub "każdy uczestnik ruchu
    może zachować się wbrew przepisom o ile okoliczności nie wskazują
    inaczej" (czyli silniej niż przepisowa zasada ograniczonego zaufania
    znana z Art 4 PoRD).



    Może nalepka (tyż żółtak i podobną czcionką):
    przepisy nie wystarczą, włącz myślenie
    NIE DAJ SIĘ ZABIĆ!
    Ci co mieli pierwszeństwo leżą na cmentarzu w osobnej kwaterze"

    pzdr
    \SK

    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 70. Data: 2010-10-19 13:40:46
    Temat: Re: Statystyka
    Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>

    2010-10-15 15:37:58 Bartłomiej Kacprzak

    > > Jestem zdecydowany.
    > Ale nie masz poparcia w przepisach.

    W końcu linia to przecież nie ściana.

    Oraz nie ma takich przepisów których nie
    da się złamać... bo patrz np. wyżej.

    Tak, prawo jest ułomne, i jest tworzone dla tych
    najbardziej ułomnych nie potrafiących samemu myśleć.
    Śmiech mnie ogarnia jak słyszę, że jak czegoś nie
    ma zabronionego to można to sobie robić do woli.

    --
    Pozdor Myjk

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: