eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaStacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczneRe: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
  • Data: 2016-05-19 01:23:24
    Temat: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> writes:

    > Jako że NAT nie był jeszcze w użyciu, to każdy
    > pecet miał swój IP. Te z DOSem na pokładzie miały najczęściej posadzoną
    > implementację TCP/IP, ktora w domyślnych (nikt tego nie zmienia)
    > ustawieniach miała odpalony serwer telneta. Robiąc "telet dos123.nn.com"
    > dostawało się command.com tej maszyny i można było przeglądać lub kasować
    > pliki do woli.

    Dziwna sprawa. Pamiętam dwie używane w praktyce DOSowe implementacje,
    jedna to był zestaw NCSA (telnet, ftp i może coś jeszcze), druga
    (chyba późniejsza o kilka lat) była modyfikacją (chyba) Rutgersa.
    I teraz tak: tamte telnety (chyba oba) miały wbudowany serwer FTP (po
    to, by przesyłać pliki między zdalną maszyną i naszym DOSem bez
    przerywania pracy - DOS nie był wielozadaniowy). Na pewno była tam
    kombinacja klawiszy, która wysyłała do zdalnej maszyny zaklęcia,
    uruchamiające tam klienta FTP i logujące się do DOSowego klienta.

    Był też KA9Q (w różnych wersjach), może to to? Tam być może można było
    ustawić serwer shella, aczkolwiek wątpię by było to domyślne, i KA9Q
    wymagał jednak konfiguracji (bez konfiguracji nie uruchamiał niczego).

    To było powszechnie używane oprogramowanie, ale były też jakieś inne,
    np. od Novella (może nieco później). Nie kojarzę jednak żadnego, który
    by dawał domyślnie command.coma bez hasła na porcie telneta (oczywiście
    pomijając kwestię błędów programistycznych).

    Z tym command.comem byłby dodatkowy problem. Telnetd musiałby działać
    w jakiś sposób "w tle", a wtedy nie mógłby uruchamiać nowych programów
    (np. command.coma). Programy działające w tle nie mogły nawet
    bezwarunkowo przeprowadzać operacji plikowych, aczkolwiek na to była
    metoda. Dodatkowo zestawy NCSA/Rutgers nie miałyby tego problemu, bo tam
    stos był zintegrowany z klientem.

    Może to było w Windows (wraz z jakimś np. winsockiem)?
    Albo np. jakiś SLS(?)/Slackware z domyślnym userem toor?

    > Mam na myśli rok 1994, może 95. Wtedy nawet obrazki na WWW były rzadkością.

    Trudno mi to ustawić w czasie. Wydaje się jednak, że w 1995 r. powstał
    format PNG (m.in. jako odpowiedź na patent chyba LZW w GIFie), a więc
    czasy świetności GIFa na WWW musiały być wcześniej. To sugeruje, że
    w 1995 r. obrazki na WWW nie mogły być rzadkością.
    DOSowe terminale były jednak znakowe, nie graficzne. Nie wiem nawet czy
    był Mosaic dla DOSa (nie używałem żadnej wcześniejszej przeglądarki
    WWW), osobiście używałem terminali graficznych (X) składających się
    z mocno okrojonego Linuksa, i odpalanych z sieci z boot ROMa.

    Wydaje mi się, że w 1995 roku rzadko używano DOSa do takich zastosowań,
    na pecetach królował wtedy Trumpet Winsock z Windows 3.1 (a następnie
    95). Aczkolwiek nie wydaje mi się, by był tam serwer telneta (natomiast
    dałoby się to zrobić). W 1995 roku nie używano już chyba Mosaica, był
    już Netscape Navigator.

    1994 r., być może, ale ten shell to musiała być jakaś niszowa sprawa.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: